Jednodniowy wypad do stolicy Niemiec.
Podczas naszej pierwszej wizyty w niemieckiej stolicy w 2010 roku poznaliśmy podstawowe zabytki miasta.
Berlin na tyle nam się spodobał, że dzisiaj wracamy do niego.
Tak jak za pierwszym razem,
samochodem dojeżdżamy na parking Park&Ride Wuhletal. Tu zakupujemy bilet
komunikacji miejskiej i przesiadamy się na kolej miejską. Dojeżdżamy do centrum
Berlina, do stacji Alexanderplatz.
Alexanderplatz to jeden
z głównych placów niemieckiej stolicy. Góruje nad nim Berlińska Wieża
Telewizyjna. Wysoka na 368 metrów jest najwyższym budynkiem w całych Niemczech
i czwartym pod względem wysokości wolnostojącym obiektem w Europie. Na 203
metrze wieży, w specjalnej kuli, urządzono restaurację z tarasem widokowym.
Pod wieżę dochodzimy jeszcze
przed czasem jej otwarcia, a już przed drzwiami stoi spora kolejka. Ustawiamy
się w „ogonku”. Punktualnie o godzinie 9 drzwi się otwierają i rozpoczyna się
sprzedaż biletów. Na szczęście obsługa kolejnych klientów przebiega bardzo
sprawnie i po niedługim oczekiwaniu zakupujemy bilety i wjeżdżamy
windą na górę.
Przez szyby punktu
widokowego mamy wspaniałą panoramę całego Berlina. Pod nami odnajdujemy
Czerwony Ratusz i Berlińską Katedrę na Wyspie Muzeów.
Po
prawej od katedry widoczne są gmachy muzeów na Wyspie Muzeów.
W
oddali dostrzegamy słynną Bramę Brandenburską.
Wspaniałe doświadczenie móc
oglądać miasto z tak wysoka.
Obeszliśmy cały taras dookoła,
obejrzeliśmy cały Berlin. Zjeżdżamy z powrotem na dół i przechodzimy ponownie
na Alexanderplatz.
Jednym z symboli placu
jest Zegar czasu światowego Urania. Wskazuje on aktualny czas we wszystkich 24
strefach czasowych naszego globu.
Z Alexanderplatz idziemy do
Czerwonego Ratusza. Ten wybudowany w II połowie XIX wieku budynek jest siedzibą
burmistrza Berlina. Nazwa wywodzi się oczywiście od koloru ratusza, który
wykonany jest z czerwonej cegły.
Spod ratusza spoglądamy
na kulę na wieży. To z niej oglądaliśmy ten budynek z góry.
W
niedalekim sąsiedztwie Czerwonego Ratusza znajduje się Fontanna Neptuna.
Przechodzimy na Wyspę Muzeów.
To jeden z najważniejszych na świecie kompleksów muzealnych. Gromadzi
najcenniejsze zbiory archeologiczne oraz wielkie dzieła sztuki.
Zanim trafimy do muzeów,
spoglądamy najpierw na znajdującą się również na Wyspie Muzeów, Berlińską
Katedrę. Świątynia wybudowana została na przełomie XIX i XX wieku, mocno
ucierpiała w trakcie II wojny światowej. Późno rozpoczęta odbudowa została
zakończona dopiero w 1993 roku !!! Aktualnie to główny kościół Niemiec, w
którym odbywają się wszystkie obrzędy związane z uroczystościami państwowymi.
Ruszamy
w kierunku muzeów. Z daleka widoczne są budynki Starej Galerii Narodowej i
Starego Muzeum. Naszym celem na dzisiaj jest jednak Muzeum Egipskie. Na
ekspozycjach zgromadzono wiele zabytków z czasów starożytnego Egiptu, jak np.
posążki, fragmenty malowideł, sarkofagi czy wazy.
Największą
atrakcją jest jednak popiersie egipskiej królowej Nefretete. Niesamowicie
realistycznie wykonane urzeka naturalnością i intensywnością barw.
Opuszczamy
Wyspę Muzeów i jedną z głównych arterii miasta, ulicą Unter den Linden idziemy
w kierunku zachodnim. Dochodzimy do symbolu miasta – Bramy Brandenburskiej. Ta
wsparta na sześciu kolumnach brama, szeroka na 65,5 metra przy 26 metrach
wysokości powstała pod koniec XVIII wieku. Jej zwieńczeniem jest pomnik
kwadrygi, czyli dwukołowego wozu rzymskiego zaprzężonego w cztery konie,
powożonej przez uskrzydloną boginię zwycięstwa – Wiktorię. Uważana jest za symbol Wolności i Pokoju.
Przechodzimy
przez Bramę Brandenburską i udajemy się do, leżącego po prawej od niej, budynku
Reichstagu. To siedziba Bundestagu, czyli niemieckiego parlamentu. Możliwe jest
wejście na przeszkloną kopułę budynku, jednak dzisiaj tam nie idziemy,
widzieliśmy Berlin z góry z Wieży Telewizyjnej. Zajrzymy tu przy innej okazji.
Przejeżdżamy
nieco w północne rejony miasta, gdzie wzdłuż ulicy Bernauer Strasse znajduje się pozostałość po słynnym Murze
Berlińskim, który od 13 sierpnia 1961 do 9 listopada 1989 oddzielał Berlin Zachodni od Berlina
Wschodniego.
Wracamy
do centrum miasta. Udajemy się do największego terenu zielonego w Berlinie.
Pośrodku Parku Großer Tiergarten, na środku ronda, znajduje się Kolumna
Zwycięstwa. Wybudowana w II połowie XIX wieku upamiętnia wygrane przez Prusy
wojny z Danią, Austrią i Francją. Na szczycie umieszczono boginię zwycięstwa
Nike. Wewnątrz kolumny znajdują się schody, którymi można wejść na taras
widokowy na jej szczycie. Ale to również innym razem.
Spod
Kolumny Zwycięstwa mamy w linii prostej widok na Bramę Brandenburską i Czerwony
Ratusz w oddali. Po lewej zza drzew parku wyłania się Wieża Telewizyjna.
Z
Parku Großer Tiergarten udajemy się jeszcze dalej w zachodnie rejony miasta.
Dojeżdżamy pod Kościół Pamięci Cesarza Wilhelma. Wybudowano go pod koniec XIX
wieku na polecenie cesarza Wilhelma II, który chciał tym sposobem upamiętnić
swojego dziadka Wilhelma I. Monumentalna świątynia, pięknie zdobiona wewnątrz,
składała się z 5 wież, a najwyższa z nich mierząca 113 metrów, była najwyższym
obiektem w mieście.
Kościół
uległ zniszczeniu w wyniku bombardowań w trakcie II wojny światowej. Po
zakończeniu wojny zadecydowano o pozostawieniu resztki wieży, a obok postawiono
nowy, szklany kościół o niebieskiej poświacie wewnątrz.
O jego świetności przypominają dzisiaj jedynie fotografie.
Pozostała zniszczona wieża, obok której postawiono nowy kościół.
Wracamy
ku centrum Berlina. Nieco na południe od Bramy Brandenburskiej udajemy się
jeszcze na Plac Poczdamski. Znajduje się na nim Sony Center, kompleks handlowy
wybudowany przez firmę Sony, zakryty charakterystyczną, nowoczesną kopułą.
Spotkanie z nowoczesną architekturą miasta na koniec zwiedzania.
Z
Placu Poczdamskiego wracamy na parking Wuhletal do samochodu i udajemy się w
drogę powrotną do Polski.
Nie wiemy co jest w tym mieście, ale ma w sobie jakiś magnes, którym przyciąga do siebie. Berlin po prostu bardzo nam się podoba. A podróżowanie po nim na pewno ułatwia rozbudowana i perfekcyjnie działająca komunikacja publiczna.
POZDRAWIAMY☺
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz