Zabytki uzdrowiska.
To ostatni dzień naszego
wiosennego urlopu, wydłużonego o majowy weekend. Co prawda wolne mamy jeszcze
jutro, z uwagi na święto 1 Maja, które przypadło w sobotę, jednak poświęcimy
ten dzień na spokojny powrót do domu.
Jednak zanim nastąpi
smutne jutro, skupiamy się na tu i teraz. Po wczorajszej przerwie spowodowanej intensywnymi opadami deszczy, dzisiaj ruszamy do Cieplic Śląskich-Zdrój,
czyli uzdrowiskowej części Jeleniej Góry. Dojeżdżamy na Plac Kombatantów, gdzie
na parkingu zostawiamy samochód i ruszamy na spacer po uzdrowisku. Idziemy na
Plac Piastowski. To deptak prowadzący wzdłuż najważniejszych zabytków Cieplic.
Najbliżej
mamy do XVIII-wiecznego, ewangelickiego Kościoła Zbawiciela. Obszerna świątynia aktualnie nie jest dostępna do zwiedzania i musimy nacieszyć oczy jedynie jej
widokiem z zewnątrz.
Kawałek
dalej, po lewej stronie Placu Piastowskiego, znajduje się podłużny budynek,
który aktualnie zajmuje Politechnika Wrocławska. To pięknie zdobiony
płaskorzeźbami Pałac Schaffgotschów, śląskiego rodu arystokratycznego, mającego swoje korzenie na terenie Niemiec. Budynek pochodzi z II połowy XVIII wieku i naprawdę robi wrażenie swoją ornamentyką, w którą wplecione są również herby rodowe dawnych właścicieli.
Obiekt ten, wspólnie z innymi dziesięcioma pałacami zlokalizowanymi w Kotlinie Jeleniogórskiej, zaliczony został do Pomników Historii Polski.
Wędrujemy
dalej przez Plac Piastowski w kierunku zachodnim. Z daleka widzimy już
wolnostojącą dzwonnicę kolejnego zabytkowego kościoła. Idziemy w jej kierunku.
Dochodzimy
pod Kościół św. Jana Chrzciciela. To co dzisiaj tu widzimy pochodzi z I połowy
XVIII wieku. Jednak historia kościoła sięga znacznie dalej, bo prawdopodobnie
aż XII wieku.
Kościół
posiada barokowy wystrój wnętrza. A jeśli barok to wiadomo, że będzie przepych.
Co by
nie mówić, kościół w środku jest piękny. Wychodzimy na zewnątrz i wzdłuż kościelnych murów przechodzimy
na północną stronę świątyni, gdzie znajduje się Kolumna Trójcy Świętej.
Wybudowana została w 1724 roku, jako upamiętnienie odbudowy kościoła po
pożarze. Fundatorem była oczywiście rodzina Schaffgotschów.
Pod
koniec wieku XVIII w sąsiedztwie kolumny ustawiono rzeźby przedstawiające św.
Huberta i św. Sebastiana.
Wracamy
na przykościelny dziedziniec, gdzie znajduje się kolejna kolumna, tym razem
zwieńczona rzeźbą św. Floriana.
Natomiast
w mur okalający teren kościoła wmurowano płyty nagrobne przeniesione w 1849
roku z Radomierza. To również pamiątka po niemieckim, arystokratycznym rodzie Schaffgotschów, zarządzającym znacznymi terenami Dolnego Śląska od XIII wieku do lutego 1945 roku, kiedy to ostatni przedstawiciele rodu, uciekając przed napierającą ze wschodu Armią Czerwoną, opuścili Cieplice. Piękne arcydzieła sztuki rzeźbiarskiej!
Opuszczamy
kościelny teren i udajemy się ulicą ks. Piotra Ściegiennego w stronę
przepływającej przez Cieplice Śląskie-Zdrój rzeki Kamienna. Nad jej brzegiem
odnajdujemy pomnik św. Jana Nepomucena.
Przy
ulicy Ściegiennego usytuowany jest również Długi Dom. To najstarsza budowla
świecka w Cieplicach i jednocześnie jeden z najstarszych budynków kuracyjnych.
Wąskim
przejściem za Długim Domem przechodzimy na zadbany dziedziniec z widokiem na Kościół św. Jana Chrzciciela, przy którym
znajduje się źródło wody mineralnej „Marysieńka”. Budynek niestety jest
zamknięty.
Wracamy
na Plac Piastowski, gdzie pod numerem 33 znajduje się budynek z ciekawą
historią, ważną dla każdego kto kocha góry. Otóż tutaj, zgodnie z informacją na
tablicy, w 1849 roku powstał pierwszy polski przewodnik górski „Warmbrunn i
okolice jego”.
Przechodzimy
do Parku Zdrojowego.
Tu,
oprócz tak tradycyjnych dla parków zdrojowych obiektów, jak fontanny, czy
amfiteatr, odnajdujemy również ciekawy Pomnik Martyrologii i Chwały Oręża Polskiego.
Wędrujemy Parkiem Zdrojowym na
południe, aż do jego końca. Przekraczamy ulicę Cervi i dalej wzdłuż ogródków
działkowych idziemy w kierunku kolejnego, cieplickiego parku. Prowadzi tędy
Cieplicki szlak spacerowy, oznaczony czerwonym kolorem.
Dochodzimy do pięknego
miejsca widokowego na Zamek Chojnik z ośnieżonymi nadal Śnieżnymi Kotłami w
tle.
Zgodnie ze wskazaniami
czerwonego szlaku, skręcamy w lewo, przekraczamy rzekę Wrzosówka i wchodzimy na
teren Parku Norweskiego.
Krótka wędrówka między
budzącą się do życia zielenią dostarcza wiele radości. Tu i ówdzie przebiegają
ruchliwe wiewiórki, które w trawie szukają pożywienia.
Wracamy
do Parku Zdrojowego. Tym razem idziemy ścieżkami bardziej po wschodniej jego
stronie, aby przejść koło Pałacu i Teatru Zdrojowego.
Z
Parku Zdrojowego wychodzimy ponownie na Placu Piastowskim, którym udajemy się z
powrotem do samochodu, oglądając po drodze ponownie piękną jego zabudowę.
Wracamy
do naszej kwatery w Jeleniej Górze. Dzisiaj jeszcze nie, ale jutro od rana
czeka nas pakowanie i powrót do Poznania.
POZDRAWIAMY☺