Świąteczny wyjazd do Trójmiasta, z krótkim wypadem nakarmić foki.
Mamy Święta 2008 roku. Drugiego dnia Bożego Narodzenia wyruszamy na północ. Naszym celem jest Trójmiasto. Wyruszamy z Poznania z samego rana. Jednak zanim ostatecznie wjedziemy do Trójmiasta, mijamy je obwodnicą i jedziemy dalej na północ. Najpierw jeszcze nakarmimy foki.
Przez Władysławowo wjeżdżamy na Półwysep Helski. Kierujemy się do miejscowości, której półwysep zawdzięcza swoją nazwę. W Helu znajduje się Fokarium Stacji Morskiej Instytutu Oceanografii Uniwersytetu Gdańskiego. Foki, spragnione świeżej porcji ryb, czekają już na nas.
Nawet nie zauważyliśmy jak krótki o tej porze roku dzień zbliżał się już ku końcowi. Słońce pięknie zachodziło za taflę morza. Udaliśmy się jeszcze pośpiesznie na plażę pożegnać je. Okazało się, że mamy cieplej niż myśleliśmy 😉.
Po zachodzie słońca opuściliśmy Hel i cały Półwysep Helski. Podjechaliśmy na najbardziej na północ wysunięty fragment naszego kraju, pod Latarnię Morską Rozewie. Niestety ze względu na późną porę była już zamknięta. Od razu postanowiliśmy, że jeszcze tu kiedyś wrócimy.
Pojechaliśmy dalej do Sopotu, gdzie mieliśmy zarezerwowane noclegi. Byliśmy już w Trójmieście.
Pojechaliśmy dalej do Sopotu, gdzie mieliśmy zarezerwowane noclegi. Byliśmy już w Trójmieście.
Drugiego dnia wybraliśmy się na krótki spacer po Gdańsku i Sopocie. Spacer po zmroku. Cały dzień spędziliśmy w Galerii Bałtyckiej na zakupach $$$ w poszukiwaniu kreacji sylwestrowej.
Tak nastał trzeci dzień. Jesteśmy w Sopocie. Uraczeni pięknem oświetlonego Krzywego Domku idziemy zobaczyć go za dnia. Nocą trudno było dostrzec szczegóły.
Kolejne kroki kierujemy już ku morzu. Wchodzimy na chyba najsłynniejsze w Polsce MOLO. Pięknie prezentuje się stąd Sopot z umiejscowionym nad samą plażą Grand Hotelem.
Opuszczamy Sopot i jedziemy do Gdyni. Obok Gdańska i Sopotu to trzecie miasto tworzące aglomerację Trójmiasta. Naszym celem jest Akwarium Gdyńskie, czyli oficjalnie Muzeum Oceanograficzne i Akwarium Morskie Morskiego Instytutu Rybackiego w Gdyni, w którym dowiadujemy się wiele ciekawostek o naszym Morzu Bałtyckim. Ale nie tylko...
Po wizycie w muzeum jedziemy ponownie do Gdańska. Tym razem chcemy powędrować po mieście za dnia. Na początek jedziemy w miejsce, gdzie 1 września 1939 roku rozpoczęła się wielka bitwa, którą upamiętnia stojący tu pomnik. To Westerplatte ze swoim przesłaniem "Nigdy więcej wojny".
Z Westerplatte wracamy do centrum Gdańska. Przez Złotą Bramę wchodzimy na ulicę Długą, reprezentacyjną arterię Gdańska, przy której znajduje się wiele wspaniałych zabytków. Przechodząc obok Ratusza Głównego Miasta dochodzimy do Długiego Targu. To z kolei reprezentacyjny plac, będący zwieńczeniem ulicy Długiej.
Na Długim Targu mamy przepiękny Dwór Artusa. A przed nim najbardziej znany wodotrysk i jednocześnie wizytówkę Gdańska - Fontannę Neptuna. Idąc dalej przechodzimy przez Bramę Zieloną i wychodzimy na Długim Pobrzeżu, przy którym znajduje się kolejny wspaniały zabytek.
Na Długim Pobrzeżu naszym oczom ukazała się Brama Żuraw. To zabytkowy dźwig portowy i jednocześnie jedna z bram do miasta.
Po przeciwnej stronie kanału Starej Motławy zlokalizowaliśmy jednostkę Sołdek. To pierwszy statek zbudowany w polskiej Stoczni Gdańskiej po II wojnie światowej.
Tym samym nasza Trójmiejska przygoda dobiegła końca. Wszystkie punkty programu zaliczone, trzy dni wypełnione atrakcjami. Nawet czas na zakupy się znalazł. Czas wracać do domu.
POZDRAWIAMY☺