Nocleg na zamku.
Po całym dniu w górach, a
zdobyliśmy dzisiaj 5 szczytów (może nie za wysokich ale zawsze 😉)
przyjeżdżamy do Międzylesia. W tutejszym zamku mamy zarezerwowany pokój na
dzisiejszą noc. Spędzimy noc na zamku.
Historia zamku sięga II
połowy XIV wieku, kiedy to obiekt był siedzibą rodu Glaubitzów. Później
niszczony, odbudowywany i rozbudowywany do postaci kompleksu zamkowo-pałacowego
przetrwał II wojnę światową bez większego uszczerbku stając się ośrodkiem
wczasowym. Aktualnie pełni funkcję hotelu z ofertą nie tylko noclegową, ale
również restauracyjną czy konferencyjną.
Do
użytku oddana jest tylko część kompleksu. Reszta przechodzi aktualnie
renowację. Kolejnego dnia wybieramy się na spacer wokół zamku i po najbliższej
jemu okolicy.
Udajemy
się do przylegającego do Zamku Kościoła Bożego Ciała. Pierwsza świątynia
wybudowana została na tym miejscu w II połowie XIV wieku w całości z drewna.
Dopiero na początku XVII wieku powstał kościół murowany. W wyniku późniejszych
przebudów powstało nawet przejście między kościołem a Zamkiem.
We
wnętrzu kościoła, poza kolorowymi polichromiami, uwagę przyciąga pokryta
płaskorzeźbami ambona w kształcie łodzi.
Przechodzimy
na skwer na Placu Wolności. Można powiedzieć na taki mini rynek w centrum
miejscowości. Znajdują się tutaj dwa pomniki. Pierwszym jest pomnik Wilka
Międzyleskiego. Odsłonięty w 2011 roku ma przypominać o herbie Międzylesia, w
którym widnieje właśnie wilk.
Obok
stoi wysoka Kolumna Maryjna. Pomnik poświęcony Najświętszej Maryi Pannie
wzniesiony został w 1698 roku z inicjatywy hrabiego Michaela Wenzela
von Althanna jako wotum wdzięczności za ocalenie Międzylesia z pożaru i
powodzi, które trapiły miasto pod koniec XVII wieku.
Opuszczamy
Międzylesie i przejeżdżamy na północ Kotliny Kłodzkiej. Wracamy w góry.
POZDRAWIAMY☺