W poszukiwaniu największego meteorytu w Polsce.
Po ponad tygodniu srogich mrozów nastał pierwszy dzień prawdziwej wiosny. Termometry pokazują przyjemne 15 stopni Celsjusza, świeci piękne słońce.
W ostatnich dniach widzieliśmy w lokalnej telewizji, dzisiaj wyczytałem również na portalu z aktualnymi wiadomościami z Poznania o możliwości oglądania meteorytu. Ale nie takiego zwykłego. To odnaleziony w 2017 roku w okolicach Poznania, ważący około 271 kg przybysz z kosmosu, szczycący się mianem największego polskiego meteorytu, ochrzczony "Kruszynką". Bolid ten do 23 marca 2018 roku prezentowany jest w Muzeum Ziemi Wydziału Nauk Geograficznych i Geologicznych Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu, powszechnie zwanego Muzeum Ziemi.
Korzystając z wiosennej aury wyruszyliśmy na krótkie zwiedzanie.
Zaraz po wejściu do muzeum naszym oczom ukazał się On, ten największy, i od razu przykuł naszą uwagę. Całkiem spora "Kruszynka" 😀.
Obok głównej atrakcji, jaką niewątpliwie jest "Kruszynka", w muzealnych gablotach prezentowane są fragmenty innych meteorytów, a także ciekawe formy różnych minerałów i skał. W kolekcji znajduje się również jedna z największych w Polsce, przepiękna Róża Pustyni.
Muzeum prezentuje również bogatą kolekcję agatów z Dolnego Śląska. Te niezwykle kolorowe, półszlachetne kamienie prezentują się naprawdę przepięknie. Niesamowite co potrafi stworzyć natura!
W kilku gablotach zaprezentowano również wystawę przedstawiającą geologiczną historię Polski i Europy. Zaprezentowano tu wiele minerałów, skał i skamieniałości sprzed wielu milionów lat zestawionych ze współczesnymi okazami.
Po zwiedzeniu, musimy przyznać, niezwykle ciekawej ekspozycji Muzeum Ziemi przeszliśmy jeszcze nieopodal do Lapidarium, będącego również częścią muzealnej wystawy. W tym ogrodzie skalnym prezentowane są eksponaty wykonane z kamienia i wykorzystywane w architekturze (np. element z ornamentem z Zamku Cesarskiego w Poznaniu), rzeźbie (np. płaskorzeźba Mieszka I), budownictwie (np. cokół z ogrodzenia Zamku Cesarskiego w Poznaniu, fragment kościelnych balasek), urządzeniach (np. krąg osełkowy do ostrzenia narzędzi, koła młyńskie) czy nawet w hodowli zwierząt (np. kamienne koryto).
Mało znane muzeum, o którym dopiero co się dowiedzieliśmy, zaskoczyło nas naprawdę bogatą i piękną kolekcją kamieni, skał i minerałów. Szczerze polecamy jego odwiedzenie zwłaszcza teraz, w okresie, gdy dodatkowo można podziwiać "Kruszynkę".
POZDRAWIAMY☺