wtorek, 21 lipca 2009

Kasprowy Wierch i wędrówka do Świnickiej Przełęczy

Powrót na Kasprowy Wierch - tym razem latem.

Drugiego dnia naszego wakacyjnego pobytu w Tatrach postanowiliśmy ponownie odwiedzić Kasprowy Wierch (1987 m n.p.m.). Ruszyliśmy wcześnie rano, by pierwszym kursem kolejki linowej znaleźć się na szczycie. W przeciwieństwie do jesiennego wjazdu, tym razem pogoda dopisała. Już od samego początku wjazdu mogliśmy podziwiać Polanę Kalatówki z widocznym budynkiem Hotelu PTTK na Kalatówkach. Po osiągnięciu szczytu widoki nas zachwyciły jeszcze bardziej!





Ruszyliśmy zatem przez Suchą Przełęcz z pięknym widokiem na położoną po słowackiej stronie Cichą Dolinę, dalej przez Beskid i Liliowe do Świnickiej Przełęczy. Widoki cały czas dopisywały!






Po dotarciu do Świnickiej Przełęczy naszym oczom ukazał się ogrom Świnicy - góry, która pozostanie jeszcze nie zdobytą przez nas.
Za to ruszyliśmy czarnym szlakiem do Doliny Gąsienicowej, w której u stóp Świnicy zachowały się spore płaty śniegu. W Dolinie Gąsienicowej skierowaliśmy się żółtym szlakiem z powrotem na szczyt Kasprowego Wierchu, by zjechać z niego kolejką do Kuźnic.








Parametry i trasa wędrówki z Kasprowego Wierchu: 


POZDRAWIAMY