niedziela, 4 grudnia 2016

Szlak Zabytków Techniki Województwa Śląskiego

Weekend na Górnym Śląsku.

DZIEŃ 1 - SOBOTA 3 GRUDNIA 2016 r.

Z okazji Barbórki, czyli święta górników, które swą nazwę wzięło od ich patronki św. Barbary postanawiamy wyruszyć do serca polskiego górnictwa. Wcześnie rano wyruszamy na południe Polski, a naszym celem jest oczywiście Górny Śląsk.
Zanim jednak tam dojedziemy zatrzymujemy się w Częstochowie. Znajdujemy się już w województwie śląskim i jednocześnie najdalej na północ wysuniętym miejscu Szlaku Zabytków Techniki Województwa Śląskiego. Ta nietypowa atrakcja turystyczna powstała z połączenia dawnych zakładów przemysłowych i prezentowania ich teraz jako dziedzictwo przemysłowe Śląska.
Będąc w świętym miejscu, na początek udajemy się jednak do Sanktuarium Matki Bożej Częstochowskiej na Jasnej Górze.


Przechodząc kolejno przez Bramę Lubomirskich, Bramę Matki Bożej Zwycięskiej, Bramę Matki Boskiej Bolesnej i Bramę wałową dochodzimy do dziedzińca głównego.



Wchodzimy do Bazyliki. To tu w jednej z bocznych kaplic – Kaplicy Matki Bożej Częstochowskiej znajduje się słynny, słynący cudami obraz Matki Bożej Częstochowskiej.







Na terenie jasnogórskiego sanktuarium znaleźliśmy wiele pamiątek po pielgrzymkach, wykonanych w formie… włazów kanalizacyjnych.








Odwiedzamy Skarbiec Jasnogórski. Obowiązuje tu całkowity zakaz robienia zdjęć. Możemy za to oglądać najcenniejsze wota ofiarowane Matce Boskiej Częstochowskiej.
Na murach sanktuarium znajduje się również pomnik papieża Polaka św. Jana Pawła II.



Kończymy krótką wizytę na Jasnej Górze, gdyż to nie ona jest naszym dzisiejszym celem w Częstochowie. Opuszczamy mury sanktuarium i przechodzimy nieopodal do Muzeum Górnictwa Rud Żelaza.



W zaaranżowanych podziemiach prezentowane są informacje o wydobyciu rudy żelaza na tych ziemiach, którego początki sięgają wczesnego średniowiecza.
Przechodząc kolejnymi korytarzami poznajemy trudną pracę górnika oraz maszyny, które miał do dyspozycji.




Nieodzownym problemem każdej niemal kopalni jest napływająca woda. Tu mamy przykłady pomp, którymi radzono sobie z tą przypadłością.


Niewątpliwie ciekawostką jest urządzenie zwane „ożywiaczem” 😀. W latach 30-tych XX wieku służyło ono do prowadzenia resuscytacji krążeniowo-oddechowej i działało na zasadzie sztucznego oddychania.





Każdy pobyt z kopalni kończy wyjazd windą na powierzchnię. Tu z racji niewielkiego zagłębienia wychodzimy o własnych siłach, jednak na koniec mamy okazję do zapoznania się ze znaczeniem sygnałów dźwiękowych.


Po fedrowaniu, czyli wydobywaniu urobku, czas na odpoczynek, jak na prawdziwych górników przystało, oczywiście przy piwie 😉.


Z Częstochowy przejeżdżamy dalej na południe do Mysłowic. Tu znajduje się siedziba Centralnego Muzeum Pożarnictwa, w którym prezentowane są liczne zabytki związane z tymi służbami. 
Ruszamy między eksponaty.


















Na zakończenie dzisiejszego dnia jedziemy do Tychów. Kolejnym punktem programu należącym do Szlaku Zabytków Techniki Województwa Śląskiego będzie Muzeum Tyskich Browarów Książęcych. Zanim jednak pojedziemy do browaru odwiedzamy w Tychach nietypowy hotel w kształcie… piramidy.




Wizytę w Muzeum Tyskich Browarów Książęcych zarezerwowaliśmy wcześniej opracowując program wyjazdu. Meldujemy się na umówioną godzinę zwiedzania i za przewodnikiem ruszamy na wycieczkę po browarze.


Dowiadujemy się dużo o historii tyskich browarów sięgającej 1629 roku, metodach pozyskiwania złocistego napoju i aktualnej ofercie browaru.












Wizytą w browarze kończymy dzisiejszy dzień, przejeżdżamy do Gliwic do hotelu na nocleg. Po drodze zatrzymujemy się jeszcze na chwilę pod masztem Radiostacji Gliwickiej. To jest nasz jutrzejszy punkt w programie, ale dzisiaj po zmroku chcemy zobaczyć go oświetlonego.



DZIEŃ 2 - NIEDZIELA 4 GRUDNIA 2016 r.

Drugi dzień zaczynamy od wizyty w Muzeum Techniki Sanitarnej znajdującym się na terenie Centralnej Oczyszczalni Ścieków w Gliwicach.


W odrestaurowanym budynku ponad stuletniej przepompowni ścieków zgromadzono wiele eksponatów branży sanitarnej, w tym oryginalne urządzenia z początku XX wieku.













W ostatnich dekadach postęp techniki był tak znaczny, że wiele ze znajdujących się tutaj eksponatów nasze babcie używały w codziennej pracy domowej.



W muzeum znajduje się również makieta Centralnej Oczyszczalni Ścieków, na terenie której się znajdujemy. Na koniec mamy możliwość przejścia się po terenie oczyszczalni i poznania metod radzenia sobie z dopływającymi zanieczyszczeniami.






Z tarasu na komorach fermentacyjnych oglądamy cały obszar z góry. W oddali dostrzegamy zarys masztu Radiostacji Gliwickiej, naszego kolejnego celu.



Wizytą w Centralnej Dyspozytorni, skąd nadzorowana jest praca całej oczyszczalni, kończymy zwiedzanie.


Zgodnie z planem udajemy się ku masztowi.
Maszt Radiostacji Gliwickiej jest największą w Polsce i na świecie wieżą nadawczą o konstrukcji drewnianej. Jego całkowita wysokość to 110,7 metra.



Aż chciałoby się powiedzieć, że to polska Wieża Eiffla 😀.
Przejeżdżamy teraz do sąsiedniego Zabrza. Naszym celem jest znajdujący się na Szlaku Zabytków Techniki Województwa Śląskiego „Szyb Maciej”.
Ten pięknie odnowiony zabytek jest pamiątką po dawnych kopalniach „Concordia”, „Ludwik”, „Rokitnica” i „Pstrowski”.



Największą i najcenniejszą atrakcją kompleksu jest stalowa wieża wyciągowa oraz dwubębnowa, elektryczna maszyna wyciągowa, wyprodukowana przez firmę Siemens Schuckertwerke, znajdująca się w maszynowni.






Wchodzimy na wieżę wyciągową Szybu Maciej, skąd ponownie dostrzegamy maszt Radiostacji Gliwice. Ta najwyższa w Polsce i na świecie drewniana wieża nadawcza widoczna jest chyba z każdego punktu widokowego w okolicy.



Nasze spotkanie z Górnym Śląskiem kończymy wizytą w podziemiach Sztolni Królowa Luiza. Cały skansen górniczy jest pamiątką po Kopalni Królowa Luiza, w której w 1998 roku zakończono wydobywanie węgla. Korytarze sztolni, którymi wiedzie trasa turystyczna, zlokalizowane są niewiele ponad 30 metrów pod ulicami Zabrza.
W podziemiach poznajemy trudną pracę górnika wykonywaną przy wydobyciu „czarnego złota”. Bierzemy udział w pokazach pracy maszyn, np. kombajnów górniczych i innych urządzeń, jak np. przenośniki do transportu urobku, wykorzystywanych w górniczej pracy.














A na koniec trochę rozrywki w postaci przejażdżki podziemnym żółtym pociągiem, którym w normalnych warunkach górnicy transportowani są od szybu do miejsca swojej pracy. Niekiedy mają do przejechania kilka kilometrów nim dotrą na przodek.



Wyjściem z podziemi Sztolni Królowa Luiza kończymy nasze barbórkowe spotkanie z Górnym Śląskiem. Przed nami powrót do Poznania.

POZDRAWIAMY

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz