wtorek, 9 czerwca 2015

Xi'an - terakotowa armia (Chiny)

Odwiedzamy kolejny z wielkich zabytków Chin.

Dzisiaj jest wielki dzień. Jedziemy zobaczyć coś, o czym marzyłem od dawna. Pokonując wielopoziomowe skrzyżowania docieramy do Muzeum Armii Terakotowej w Xi'an.




Na początek poznajemy współczesną metodę powstawania tych glinianych figurek, począwszy od wykonania odlewu w specjalnych formach, ręcznego kształtowania figurki po wypalanie w specjalnych piecach. A na koniec zdobienia, oczywiście wszystko ręcznie malowane. A każdą taką figurkę można sobie zakupić na pamiątkę. Chętni mogą nawet skolekcjonować sporą część terakotowej armii 😉.







W końcu nastąpiła ta chwila kiedy przekraczamy progi Muzeum Armii Terakotowej. Całość znajduje się w ogromnych hangarach i jest podzielona na części, tzw. odkrywki. Zwiedzanie zaczynamy od odkrywki nr 1, w której mieści się zastęp 6000 żołnierzy i koni. A wszystko z terakoty.






Terakotowa Armia powstała za panowania pierwszego chińskiego cesarza Qin Shi. Chciał on, aby te terakotowe postaci, każda o wysokości średnio około 180 cm, broniły go po śmierci. I tak też się stało, cała armia została pochowana razem z cesarzem, grzebiąc całość na wiele setek lat.
Dopiero w 1974 roku, grobowiec odnaleźli lokalni rolnicy, którzy zaczęli kopać w głąb ziemi celem wybudowania studni. Wykopali jedną terakotową głowę, od której zaczęły się całe te wykopaliska. Przez wiele lat pozyskiwano z ziemi kolejne części, aż udało się "posklejać" to co dziś możemy oglądać. Wykopaliska trwają nadal.







Dalej przechodzimy do odkrywki nr 2, w której, obok żołnierzy i koni ustawionych w szyku bojowym, odkryto również rydwany.




Obok hangarów muzeum znajdują się również gabloty, w których ustawiono przykładowych żołnierzy, aby każdy z bliska mógł przypatrzeć się każdemu szczegółowi w rysach twarzy czy ubiorze. Rzeźbione były nawet podeszwy butów.






W jednej z gablot zaprezentowano ponadto figurki pokolorowane. Najprawdopodobniej tak wyglądała cała terakotowa armia w dniu pochowania jej pod ziemią. Wspaniałe arcydzieło!




Zafascynowani pięknem i potęgą terakotowej armii wyruszamy w dalszą drogę. Przejeżdżamy do kolejnej miejscowości na naszej trasie, do Luoyang. Po dojechaniu do hotelu wybieramy się jeszcze na wieczorny spacer po okolicy.




POZDRAWIAMY

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz