sobota, 5 grudnia 2015

Spacer po Górach Izerskich, czyli nieudana próba zdobycia ich najwyższego szczytu

Według czasu z mapy mieliśmy go zapas. 
Jednak góry nauczyły nas pokory.

Drugiego dnia naszego wyjazdu ruszamy w Góry Izerskie. W planach mamy zdobycie ich najwyższego szczytu - Wysokiej Kopy. Jedziemy z Karpacza, przez Szklarską Porębę w kierunku Świeradowa-Zdrój. Zatrzymujemy się na parkingu na Rozdrożu Izerskim - to stąd chcemy ruszyć w góry. Cała droga jaką przejechaliśmy była sucha i czarna. Mniej więcej kilometr przed parkingiem zaczęła się zima. Droga pokryta była zmarzniętym śniegiem. To zapowiadało trudniejsze warunki niż się spodziewaliśmy.
Wyruszyliśmy z Rozdroża Izerskiego zielonym szlakiem w kierunku Rozdroża pod Zwaliskiem. Początkowo droga prowadziła leśną drogą, później skręcała pod górę w las, by ostatecznie inną leśną ścieżką doprowadzić nas na Rozdroże pod Zwaliskiem. Niewielka ilość śniegu nie utrudniała zbytnio marszu. 



Na Rozdrożu pod Zwaliskiem spotkaliśmy się z czerwonym Głównym Szlakiem Sudeckim im. Mieczysława Orłowicza, którym podążyliśmy dalej w kierunku Zwaliska. Niestety pogoda zaczęła się zmieniać na niekorzyść - coraz niżej schodziła mgła, zaczął wiać zimny, przenikliwy wiatr.



Zwalisko to wzniesienie o wysokości 1047 m n.p.m. z licznymi skałkami na szczycie. My idziemy dalej przechodząc koło Kopalni Kwarcu Stanisław, przy której nie widzimy już nic - mgła mocno zgęstniała. Nie poddajemy się i idziemy dalej szlakiem czerwonym prowadzącym asfaltową droga dojazdową do kopalni, do Rozdroża pod Izerskimi Garbami. Stąd wchodzimy w las i szybko nabieramy wysokości wychodząc na pokrytym śniegiem dukcie leśnym. Ze względu na późną porę o jakiej tu doszliśmy oraz załamanie pogodowe postanawiamy zawracać. Nie chcemy aby w gęstej mgle zastała nas noc. Wracamy tym samym szlakiem. W między czasie mgła trochę opadła - taka złośliwość natury 😒, dzięki czemu jednak mogliśmy cieszyć się widokiem na Wysoki Kamień, szczyt w Górach Izerskich o wysokości 1058 m n.p.m.


Szczęśliwie wróciliśmy na parking na Rozdrożu Izerskim. Pozostał ogromny niedosyt po niezdobyciu Wysokiej Kopy, może trzeba było zaryzykować, mgła przecież później opadła... mówiliśmy sobie.
Tak, ale to wiedzieliśmy teraz, wówczas, tam na górze nie zapowiadało się dobrze. Jest przynajmniej pretekst aby tu powrócić 😉.
W drodze powrotnej do Karpacza, w ramach rekompensaty, wstępujemy jeszcze na króciutki spacer do Wodospadu Szklarki, o czym przeczytacie TUTAJ.

Parametry wędrówki:
   Długość 14,2 km.
      Czas przejścia 4:15 h.
         Suma przewyższeń 410 m.

POZDRAWIAMY

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz