niedziela, 14 sierpnia 2016

Śnieżnik - na najwyższym szczycie Masywu Śnieżnika (Polska, Czechy)

Drugiego dnia wędrówek po górach Kotliny Kłodzkiej 
poszliśmy odwiedzić słonia.

Nastał drugi dzień. Z samego rana wyruszyliśmy ze Stronia Śląskiego kawałek na południe do miejscowości Kletno. Wieś ta znana jest przede wszystkim z przepięknej Jaskini Niedźwiedzia, o której przeczytacie TUTAJ. Jednak nie ona jest naszym dzisiejszym celem. Samochód zostawiamy na tutejszym parkingu i rozpoczynamy wędrówkę początkowo czerwonym szlakiem, by po chwili odbić w prawo na szlak niebieski prowadzący nas dość stromo na Halę pod Śnieżnikiem. Dopiero po osiągnięciu Rezerwatu Przyrody "Śnieżnik Kłodzki" szlak, prowadząc nas zboczem Śnieżnika, złagodniał aż do samego Schroniska PTTK na Śnieżniku.




Wbrew nazwie Schronisko PTTK na Śnieżniku nie leży na najwyższym szczycie Masywu Śnieżnika. Znajduje się ono na Hali pod Śnieżnikiem. Robimy przerwę na posiłek i odpoczynek.
Pozostało nam około 40 minut drogi na szczyt. Ruszamy niebawem tym razem szlakiem zielonym.


W przeciwieństwie do naszej wiosennej wyprawy na Śnieżnik w 2013 roku, kiedy to mgła całkowicie uniemożliwiła nam podziwianie krajobrazów, teraz mieliśmy ogląd na każdą stronę. Ale nie tylko panoramy, gdyż patrząc pod nogi również dostrzegliśmy piękno.




I tak doszliśmy na Śnieżnik - 1425 m n.p.m.. Na szczycie, oprócz szlakowskazu i tablicy informacyjnej znajduje się również skupisko kamieni - to pozostałość po dawnej wieży widokowej. Miłą niespodzianką po czeskiej stronie szczytu jest możliwość wykonania pieczęci ze słoniem, do którego za chwilę będziemy zmierzać.
Po krótkim odpoczynku ruszamy zatem dalej. Przechodzimy na stronę czeską i kontynuujemy wędrówkę zielonym szlakiem. Towarzyszy nam również szlak czerwony i żółty. Schodzimy ze Śnieżnika.




I po chwili docieramy do źródeł rzeki Moravy. Kto by pomyślał, że woda, którą widzimy za kilkaset kilometrów wpadnie do Dunaju. Schładzamy swoje napoje w zimnym źródle i podążamy dalej za znakami szlaku zielonego.




Po chwili docieramy do ruin dawnego schroniska, obok których na kamiennym cokole stoi rzeźba słonia. Jest on symbolem Śnieżnika dla Czechów.



I nadszedł czas powrotu. Od rzeźby słonia wspinamy się ponownie na Śnieżnik, by następnie zejść do Schroniska PTTK na Śnieżniku. Stąd za znakami żółtego szlaku schodzimy do Kletna na parking. Po drodze widzimy jeszcze zbocze Śnieżnika i szlak, którym wchodziliśmy rano.



Parametry wędrówki:
   Długość 17,2 km.
      Czas przejścia 6:15 h.
         Suma przewyższeń 842 m.
POZDRAWIAMY

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz