sobota, 15 lutego 2020

Kobyla Góra i Pałac Myśliwski w Antoninie

Na szczycie Wielkopolski.

Sobotni poranek budzi nas świecącym słońcem. Niezmiernie cieszy nas ta sytuacja, gdyż na dzisiaj mamy zaplanowaną jednodniową wycieczkę na najwyższy szczyt naszego województwa. Szczyt to chyba nawet za dużo powiedziane, najwyższe wzniesienie Wielkopolski będzie poprawniej.
Ruszamy z Poznania drogą krajową nr 11. Mijamy wybudowaną całkiem niedawno obwodnicą Jarocin i Ostrów Wielkopolski i dojeżdżamy do Ostrzeszowa, gdzie za tablicami kierującymi na Kobylą Górę odbijamy w prawo w kierunku miejscowości Parzynów i dalej Zmyślona Parzynowska. Tu dojeżdżamy na parking u stóp Kobylej Góry.


Na parkingu jesteśmy sami. Przechodzimy pod drewnianą Bramą św. Jana Pawła II i rozpoczynamy wchodzenie na szczyt. Prowadzą tędy szlaki piesze zielony i żółty oraz czerwony rowerowy.


Po kilku metrach dochodzimy do amfiteatru. Tu rozpoczyna się Droga Krzyżowa prowadząca na szczyt Kobylej Góry.






Kolejne stacje Drogi Krzyżowej doprowadzają nas na wysokość 284 m n.p.m., a to oznacza, że znajdujemy się na najwyższym wzniesieniu Wielkopolski, na Kobylej Górze. Tu również znajduje się ostatnia, XIV stacja "Złożenie do Grobu".


Niewątpliwie największym obiektem na szczycie Kobylej Góry jest niebieski, 20-metrowy Krzyż Wielkopolski, zwany Jubileuszowym. Postawiono go tutaj z okazji wejścia chrześcijaństwa w trzecie tysiąclecie.


Na szczycie znajdują się również kamienie z pamiątkowymi tablicami oraz wmurowanym kawałkiem kamienia z Grobu Jezusa Chrystusa z Bazyliki Grobu Świętego w Jerozolimie oraz Dzwon Jana Pawła II.
  


 




Zdziwiła nas  nieco obecność na szczycie lunety, z której można oglądać jedynie... las. Cóż autor miał na myśli?
 

Najwyższe wzniesienie Wielkopolski mamy zdobyte 💪. Rozpoczynamy schodzenie, a tymczasem na szczyt wjeżdża para rowerzystów. 
Schodzimy nieco inną drogą, przechodząc koło pomników ustawionych na stokach Kobylej Góry. Mijamy kolejnych, tym razem pieszych turystów. Widać słoneczny dzień skłonił również innych do odwiedzenia tego miejsca.



Ostatecznie dochodzimy na parking koło Bramy św. Jana Pawła II, gdzie obok naszego stoją kolejne dwa samochody. Ruszamy w dalszą trasę.
Kierując się ze Zmyślonej Parzynowskiej w kierunku Parzynowa spostrzegliśmy przy drodze żółtą tabliczkę z napisem "Rzeźba Jana Pawła II". Skręcamy jej śladem.



Po 300 metrach jazdy polną drogą dojeżdżamy do posiadłości pod numerem 118. Tu znajduje się niewielki ogródek, w którym umieszczono rzeźbę Ojca Świętego Jana Pawła II.







Dostrzegamy stąd również szczyt Kobylej Góry z wyłaniającym się znad koron drzew krzyżem.


Z Parzynowa dojeżdżamy z powrotem do drogi krajowej nr 11. Skręcamy w lewo, w kierunku Poznania i po około 12 kilometrach dojeżdżamy do miejscowości Antonin. Tu zjeżdżamy w lewo na teren Pałacu Myśliwskiego Książąt Radziwiłłów. Miejsce to odwiedziliśmy niemal 10 lat temu, zobaczymy jak się zmieniło.
Przez park, w którym umieszczono popiersie Fryderyka Chopina wchodzimy na teren posiadłości. Ten wybitny polski kompozytor gościł tu w latach 1827 i 1829.
 



Wchodzimy do środka, które tak jak ostatnio urzeka nas swoim pięknem. Niewątpliwie największą atrakcją pałacu jest zlokalizowana centralnie kolumna, kryjąca wewnątrz kominy, za to na zewnątrz pięknie ozdobiona myśliwskimi trofeami.





Wchodzimy na kolejne piętra pałacu. W jednej z gablot ponownie uwieczniony został Fryderyk Chopin, w postaci odlewu maski pośmiertnej oraz odlewu dłoni kompozytora.





Z głównej klatki schodowej spoglądamy na park z usytuowanym centralnie popiersiem Fryderyka Chopina, które widzieliśmy na samym początku. Wychodzimy na zewnątrz.


Z parku pałac prezentuje się równie pięknie co wewnątrz.


Na koniec postanawiamy nieco się posilić przed dalszą drogą, przez co zasiadamy w pięknych pałacowych wnętrzach i delektujemy się smacznym barszczem i żurkiem, po czym wracamy z powrotem do Poznania.


Parametry wędrówki na Kobylą Górę:
   Długość 0,8 km.      
      Czas przejścia 0:15 h.
         Suma przewyższeń 22 m.

POZDRAWIAMY

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz