Początek wiosny w Parku Narodowym Ujście Warty.
Po wizycie 👉na "Czarnowskiej Górce", gdzie z wieży widokowej wypatrywaliśmy ptaków, przyjechaliśmy do Przyborowa, niewielkiej wsi położonej na północ od Słońska. Na północnym wschodzie tej miejscowości znajduje się początek Ścieżki Przyrodniczej "Ptasim Szlakiem". To tak zwana "Betonka", droga ułożona z betonowych płyt wśród rozlewisk rzeki Postomii na terenie Parku Narodowego Ujście Warty. Kierujemy się na parking usytuowany na granicy parku przy wiacie koło Mostu Wysokińskiego. Naszą uwagę zwracają jednak gęsi białoczelne spacerujące tuż przy drodze dojazdowej. Z tak bliskiej odległości rzadko można je oglądać 😀.
Po krótkiej przerwie fotograficznej dojeżdżamy w końcu na parking.
ŚCIEŻKA PRZYRODNICZA "PTASIM SZLAKIEM"
Na początek wchodzimy na taras widokowy wieży, gdzie na tablicach możemy zapoznać się z gatunkami ptaków, które odwiedzają Park Narodowy Ujście Warty. Jest ich całkiem sporo.
To również doskonała okazja do rozejrzenia się po całej okolicy. Jak okiem sięgnąć tylko rozlewiska i praktycznie żadnych drzew. To są wręcz wymarzone warunki dla ptaków, których środowiskiem życia jest woda. Nie słychać jednak tego ogromnego gwaru co jesienią. A to oznacza, że gęsi jest teraz zdecydowanie mniej. Co więcej, nad naszymi głowami częściej przelatują mewy niż gęsi 😁.
Betonowy most pod nami to właśnie wspomniany już Most Wysokińskiego. Jego nazwa pochodzi od jednego z mieszkańców pobliskiego Przyborowa, biorącego udział w budowie tej przeprawy. Most pozwala przejść na drugą stronę rzeki Postomii, która około dziesięciu kilometrów dalej wpada do Warty. Po drugiej stronie jednak z niego nie zejdziemy - to już królestwo Matki Natury. Dawniej był przeprawą dla rolników, którzy uprawiali tereny objęte dzisiaj ochroną.
Schodzimy z wieży obserwacyjnej i ruszamy po betonowych płytach na spacer "Ptasim Szlakiem". Wchodzimy na teren Parku Narodowego Ujście Warty.
Ten obszar chroniony utworzony został 1 lipca 2001 roku i aktualnie jest najmłodszym parkiem narodowym w Polsce. Jego powierzchnia wynosi nieco ponad 8000 hektarów, czyli ponad 80 kilometrów kwadratowych. Jego zadaniem jest ochrona terenów podmokłych, będących naturalnym środowiskiem życia ptaków wodnych i błotnych. Nie bez przyczyny symbolem parku stała się gęś zbożowa, która licznie przybywa tu podczas jesiennych migracji. W październiku faktycznie było tu całe mnóstwo różnych gęsi. Wiosną część odleciała na północ, gdzie znajdują się ich tereny lęgowe. Wiele jednak zostało w Parku i ponownie możemy obserwować te piękne ptaki.
W oddali dostrzegamy jednego zaobrączkowanego osobnika. Udaje nam się odczytać nawet jej numer - P547. Gęś została zgłoszona przez nas do Krajowej Centrali Obrączkowania - może dzięki temu dowiemy się coś więcej o tym ptaku?
Wiosną zamiast głośnego gęgania słychać bardziej piękny śpiew skowronków. Te małe ptaki chowają się wśród traw i ni stąd, ni zowąd wzbijają się szybciutko wysoko w powietrze intensywnie przy tym śpiewając.
"Betonka" wiedzie wzdłuż koryta i rozlewisk rzeki Postomii. Niestety wyraźnie widać, że wody jest bardzo mało. Rozlewiska są znacznie mniejsze niż jesienią. Przez to też ptaki znajdują się dużo dalej. Mimo to udaje nam się podpatrzeć ich zachowania i zrobić kilka ciekawych kadrów.
Oprócz gęsi spotykamy również kaczki krzyżówki. Pięknie umaszczone samce robią naprawdę niesamowite wrażenie.
Gdzieś tam w oddali pojawia się również czapla biała. Jesienią było ich tu znacznie więcej, teraz można zobaczyć tylko pojedyncze sztuki.
Nagle ni stąd, ni zowąd przelatują nad nami kaczki czernice.
A gęsi, jak to gęsi. Trochę poskubią trawki, jeszcze więcej przy tym pogadają. Za chwilę je coś przestraszy i wzbiją się do lotu, by po upewnieniu się, że jest bezpiecznie wylądować z powrotem na ziemi.
Wieża obserwacyjna przy Moście Wysokińskiego robi się coraz mniejsza, a to oznacza, że znajdujemy się coraz dalej od niej. Za to zbliżamy się do wiaty obserwacyjnej.
Na platformie obserwacyjnej znajduje się kolejna tablica. Nie znajdziemy na niej jednak ptaków, a... krowy 😆. To nie pomyłka, ani żaden psikus. Różne gatunki krów oraz koni wypasane są w okresach letnich na terenie parku, stanowiąc naturalną kosiarkę. Dodatkowo zapewniają nawóz 💩. Gdyby nie te zwierzęta, rozlewiska szybko by zarosły. A wtedy teren nie byłby atrakcyjny już dla ptaków.
Z tej perspektywy, wśród gęsi, które oczywiście trochę oddaliły się z powodu naszej obecności, dostrzegamy kolejne pięknie ubarwione kaczki. To świstuny. Samce tego gatunku również przybrały szaty godowe w postaci rdzawobrązowego koloru głowy z charakterystycznym kremowym paskiem na czole. Rdzawe są również boki ich pierzastego ciała.
Ruszamy dalej śladem Ścieżki Przyrodniczej "Ptasim Szlakiem" w kierunku widocznego w oddali tak zwanego Czwartego Mostu. Jesienią na okolicznych rozlewiskach znajdowały się tysiące, jeśli nie dziesiątki tysięcy ptaków. O tej porze roku nie słychać już tego gwaru.
W oddali, po drugiej stronie rzeki Postomii, dostrzegamy siedzącego olbrzymiego ptaka. Przynajmniej na takiego wygląda w perspektywie pływających po wodzie kaczek. To pewnie bielik, jednak z tak daleka nie jesteśmy specjalistami, by go rozpoznać.
Po chwili drapieżnik zrywa się do lotu i zmienia miejsce obserwacji potencjalnych ofiar.
My tymczasem zbliżamy się do Czwartego Mostu i usytuowanego przy nim drewnianego budynku. To czatownia, która jednak obecnie jest zamknięta, gdyż została uszkodzona przez ostatnią powódź. Warto przypomnieć, że na terenie Parku Narodowego Ujście Warty, podczas zeszłorocznej powodzi, woda podniosła się miejscami aż o 3,5 metra ❗❗❗
Czwarty Most kończy Ścieżkę Przyrodniczą "Ptasim Szlakiem". Wstęp na niego jest zakazany ze względu na zły stan techniczny. Wracamy więc "Betonką" z powrotem. Poza kolejnymi ptakami dostrzegamy w oddali wysoką wieżę Kościoła Matki Bożej Częstochowskiej w Słońsku. To dawna kaplica zamkowa joannitów, do której w 1818 roku dobudowano wieżę, jaką możemy oglądać po dziś dzień.
Wędrując z powrotem w kierunku Mostu Wysokińskiego naszą uwagę zwracają ptaki o charakterystycznych białych "twarzach". Te ubarwione nieco inaczej niż gęgawy ptaki to gęsi białoczelne i bernikle białolice. Te pierwsze odróżnia od popularnych gęgaw głównie biała plama u nasady dzioba. Te drugie zaś są w całości biało-szare i mają intensywnie czarną szyję. Bernikle białolice również należą do podrodziny gęsi.
W oddali widzimy już wieżę obserwacyjną, a to oznacza, że zbliżamy się do końca wędrówki. Nieustannie jednak obserwujemy ptaki. Tym sposobem dostrzegamy jeszcze parę łabędzi pływającą po Postomii i szybującego wysoko bielika.
Niezmiennie również towarzyszą nam gęsi, których ciekawe zachowanie udało nam się uchwycić podczas lotu 😁.
Jedna z nich postanowiła, że zrobi sobie podczas lotu... kupę, a co się będzie krępować 😁. Dobrze, że nie trafiła nią w nas 🤣.
Po ponad 4-kilometrowym spacerze dochodzimy z powrotem do Mostu Wysokińskiego. Stąd dostrzegamy zabudowania Stacji Pomp, gdzie 👉będziemy już jutro. Tam znajdują się kolejne ciekawe szlaki do obserwacji ptaków.
Natomiast teraz wracamy do Słońska na obiad i krótki odpoczynek przed Nocą Sów. Ponownie zatrzymujemy się na chwilę na drodze dojazdowej do "Betonki". Tym razem jednak nie dla gęsi, a dla prężących szyje czapli. Choć jak się szybko okazuje, te pierwsze nie dają za wygraną i również po chwili pojawiają się w kadrze.
Jak już wspomnieliśmy, to jeszcze nie koniec atrakcji na dzień dzisiejszy. Przed nami 👉wieczorne spotkanie z sowami.
POZDRAWIAMY☺
P.S.
Na odpowiedź Krajowej Centrali Obrączkowania nie musieliśmy długo czekać. Już pierwszego dnia roboczego od zgłoszenia otrzymaliśmy informację zwrotną, że stwierdzony przez nas ptak to samica gęsi gęgawy, która została zaobrączkowana 14.06.2017 roku na terenie Parku Narodowego Ujście Warty. Była wówczas po drugim kalendarzowym roku życia, czyli dzisiaj ma około 10 lat. Gęś ta jest raczej domatorką i dość często bywa widywana na terenie Parku i w jego najbliższej okolicy. Raczej nie zapuszcza się nigdzie dalej - najdalej, gdzie ją stwierdzono to odległe o 99 kilometrów Chrzypsko Wielkie w Wielkopolsce.
Bardzo dziękujemy za niezwykle ciekawe i cenne informacje 😀.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz