Miasto z potencjałem.
Z jakiego miasta słynie
województwo kujawsko-pomorskie? … Z Torunia.
Które miasto w Polsce
koniecznie trzeba odwiedzić? … Toruń.
A niecałe 50 km od niego
znajduje się drugie duże miasto, które razem z Toruniem współdzieli miano
stolicy województwa. My dzisiaj chcemy przełamać stereotyp zwiedzania zawsze
Torunia i jedziemy do Bydgoszczy. Czy to miasto ma coś do zaoferowania?
Dojeżdżamy na ulicę
Grodzką tuż przy rzece Brdzie. Na jednym z parkingów zostawiamy samochód i
ruszamy na wędrówkę po mieście. Na początek udajemy się na Stary Rynek.
Zachodnią ścianę Starego Rynku
wypełnia Ratusz, będący siedzibą Urzędu Miasta Bydgoszczy. Przed nim znajduje
się Pomnik Walki i Męczeństwa Ziemi Bydgoskiej. A dookoła piękne, kolorowe
kamieniczki.
W centralnym punkcie
placu umieszczono tablicę pamiątkową, która upamiętnia wkroczenie Wojska
Polskiego na teren zaboru pruskiego w dniu 20 stycznia 1920 roku, po 148 latach
niewoli.
Przecinamy połać rynku i
udajemy się na ulicę Długą do Muzeum Mydła i Historii Brudu. Na miejscu
dowiadujemy się, że ekspozycja jest nieczynna z powodu braku prądu 😟.
Zapisujemy się zatem na zwiedzanie popołudniowe i nie tracąc czasu ruszamy w
miasto.
Na ulicy Długiej
odnajdujemy coś na wzór alei gwiazd. To Bydgoska Aleja Autografów, na której
swoje podpisy złożyli m.in. aktor Leonard Pietraszak, polityk Radosław
Sikorski, sportowiec Tomasz Gollob, prezydent RP Lech Wałęsa, czy cukiernik
Adam Sowa.
Spacerujemy
dalej ulicą Długą i dochodzimy do Punktu Informacji Turystycznej zlokalizowanej w… starym tramwaju.
Opuszczamy
ulicę Długą i skręcając w lewo w Podwale idziemy w kierunku nabrzeża rzeki
Brdy. Po drodze mijamy piękny budynek Hali Targowej oraz ciekawy mural na
jednym z budynków.
Dochodzimy
nad rzekę Brdę, nad którą ulokowane są Spichrze, będące siedzibą Muzeum
Okręgowego. Odwiedzamy muzealne wnętrza.
Przekraczamy
rzekę Brdę mostem w ciągu ulicy Mostowej. Mamy stąd przepiękny widok na całe
nabrzeże oraz na współczesny symbol miasta – rzeźbę na linie „Przechodzący
przez rzekę”.
Wzdłuż
nabrzeża udajemy się do Opery Nova. To nowoczesny budynek, który w całej
okazałości pokaże nam się z drugiej strony rzeki. Nas interesuje teraz kolejny
z symboli miasta. To współczesna wersja słynnego Pomnika Łuczniczki.
Skoro
widzieliśmy już dwa nowoczesne pomniki ubiegające się o miano symbolu
Bydgoszczy, czas zobaczyć ten pierwszy. Idziemy wzdłuż ulicy Gdańskiej do Parku
im. Jana Kochanowskiego. To na jego terenie znajduje się słynna bydgoska
Łuczniczka. Po drodze napotykamy na sporych rozmiarów mural przestawiający
Mariana Rejewskiego. Po drugiej stronie ulicy dostrzegamy jego pomnik-ławeczkę. Odwiedzimy go w drodze powrotnej.
Po
chwili odpoczynku na jednej z parkowych ławek wracamy nad rzekę Brdę.
Przechodzimy koło Filharmonii Pomorskiej, przed którą tryska Bydgoska Fontanna
Multimedialna.
Dochodzimy
ponownie do ulicy Gdańskiej. Wracamy drugą jej stroną, aby usiąść koło Mariana
Rejewskiego. Ten wybitny kryptolog, Bydgoszczanin z pochodzenia, razem z Jerzym
Różyckim i Henrykiem Zygalskim, w trakcie II Wojny Światowej, w 1932 roku,
złamali szyfr słynnej niemieckiej maszyny szyfrującej Enigma.
Wracamy
pod Operę Novą. Przed budynkiem znajduje się Mostek Zakochanych,
charakterystyczna kładka dla pieszych, która doprowadza nas na Wyspę Młyńską.
Stąd bydgoska opera prezentuje nam się w całej okazałości.
Udajemy
się do restauracji na terenie Przystani Bydgoszcz na przerwę obiadową.
Posileni spacerujemy wzdłuż Wenecji Bydgoskiej, zlokalizowanej na zakolu rzeki Brdy.
Idąc
wzdłuż rzeki dochodzimy do Katedry św. Marcina i Mikołaja. Świątynia pochodzi z
XV wieku i została wybudowana w stylu gotyckim. Wchodzimy do środka.
Środek
katedry oczarowuje nas przepięknymi kolorami polichromii, która pokrywa całe
wnętrze.
Powoli
zbliża się godzina wizyty w Muzeum Mydła i Historii Brudu. Ze spokojem ruszamy
ku ulicy Długiej. Mamy trochę czasu w zapasie więc podchodzimy jeszcze do
konnego Pomnika Kazimierza Wielkiego.
Tymczasem
w Muzeum Mydła i Historii Brudu wrócił prąd, zwiedzanie może się odbyć. Na
początek mamy zajęcia praktyczne, podczas których zrobimy swoje własne… mydło 😁.
Spośród dostępnych dodatków,
jak np. ziarna kawy, muszelki czy suszona lawenda, tworzymy w specjalnej
foremce swoją kompozycję. Do otrzymanej „zalewy” dodajemy według uznania środka
zapachowego i zalewamy przygotowaną
wcześniej kompozycję. Teraz czas na stężenie całości.
W między czasie ruszamy
za przewodnikiem na zwiedzanie muzeum. Poznajemy dawne urządzenia i naczynia
wykorzystywane do mycia. Okazuje się, że dbanie o higienę to stosunkowo
nowoczesny wynalazek 🙈.
Teraz
już wiemy skąd się wzięło słynne określenie toalety jako tronu 😂.
Na
zakończenie otrzymujemy własnej roboty mydełka, z którymi możemy wracać do
domu.
Bydgoszcz
zrobiła na nas ogromne wrażenie. Przed przyjazdem nie spodziewaliśmy się, że ten
dzień będzie spędzony w tak pięknych okolicznościach. Widać, że dużo pracy i
pieniędzy zostało włożone w nadanie takiego blasku miastu. A prace
cały czas trwają… więc Bydgoszcz ma szansę być jeszcze piękniejsza.
POZDRAWIAMY☺