Wędrówki z widokami na Jezioro Czorsztyńskie.
Dzisiejszy poranek wita nas ponownie piękną, słoneczną pogodą. Po wczorajszym całodziennym marszu przez góry, dzisiaj dla odmiany zaplanowaliśmy trochę gór, a trochę zwiedzania.
Na początek przejeżdżamy z Krościenka nad Dunajcem w kierunku zachodnim do miejscowości Falsztyn. Tu ruszymy na szlak przez Pieniny Spiskie.
Na początek przejeżdżamy z Krościenka nad Dunajcem w kierunku zachodnim do miejscowości Falsztyn. Tu ruszymy na szlak przez Pieniny Spiskie.
Dojeżdżamy do Falsztyna, gdzie ulicą Kościelną docieramy do cmentarza. Tu zostawiamy samochód i za znakami szlaku koloru żółtego udajemy się na pierwszą dzisiaj wędrówkę. Za nami w tle widoczny jest ogromny masyw Lubania z charakterystyczną wieżą widokową na szczycie.
Początkowo wśród pięknie rozkwitniętych łąk, później nieco bardziej przez las dochodzimy do Przełęczy Przesła, gdzie spotykamy się z czerwonym szlakiem.
Skręcamy w prawo za wskazaniami szlaku koloru czerwonego na Dursztyn. W dalszej wędrówce pięknie przyśpiewują nam ptaki.
Szlak czerwony doprowadza nas do rozległej polany, która jest doskonałym punktem widokowym na Tatry. W panoramie na pierwszym planie wyróżniają się szczyty Havrania (2152 m) i Płaczliwej Skały (2142 m). Nieco na lewo od nich drugi co do wysokości szczyt Tatr - Łomnicki Szczyt (2634 m). Po polskiej stronie Tatr dostrzegamy Giewont (1894 m), z tej perspektywy jakże inaczej wyglądający niż znany powszechnie wizerunek Śpiącego Rycerza.
Nacieszywszy oczy piękną panoramą ruszamy w dalszą drogę. Wędrówkę kontynuujemy czerwonym szlakiem, który prowadzi nas z polany w prawo pod górę. Po krótkim wspinaniu osiągamy dość równy grzbiet, którego kulminacją jest szczyt Żar, cel naszej wycieczki. Po prawej, między drzewami dostrzegamy Jezioro Czorsztńskie.
Szlak czerwony doprowadza nas niebawem na szczyt o wysokości 883 m n.p.m. To należąca do Diademu Polskich Gór góra Żar, najwyższy szczyt Pienin Spiskich. Na jej szczycie znajduje się wieża widokowa.
Widoki z wieży nie są porywające, bo widać stąd jedynie szeroką panoramę Jeziora Czorsztyńskiego z dominującym w tle szczytem Lubania z charakterystyczną wieżą widokową.
Krótka przerwa na szczycie na pamiątkowe zdjęcia i ruszamy w drogę powrotną. A będzie ona identyczna, jak ta którą tu przyszliśmy. I tak wracamy na polanę z pięknym widokiem na Tatry. Panorama stąd na tyle nam się spodobała, że zyskała ponownie kilka zdjęć.
Szlakiem czerwonym dochodzimy do Przełęczy Przesła, gdzie odbijamy w lewo na szlak żółty, by ostatecznie dojść do kwiecistych łąk i cmentarza w miejscowości Falsztyn, gdzie zaparkowaliśmy nasz samochód.
Przejeżdżamy do Niedzicy, która w tym roku obchodzi swoje 700-lecie. Tu zatrzymujemy się na jednym z parkingów wzdłuż drogi i udajemy się na krótki spacer do zamku.
Zamek w Niedzicy, sięgający swoją historią wieku XIV, okazuje się być zamknięty. Jeszcze nie został "rozmrożony" po narodowej izolacji wprowadzonej w związku z epidemią COVID-19. Pozostaje nam obejrzeć go z zewnątrz, a zamiast widokiem z zamkowej wieży musimy zadowolić się widokiem sprzed wejścia. A dostrzegamy stąd drugi z położonych nad Jeziorem Czorsztyńskim zamków, Zamek Czorsztyn. I teraz do niego się udamy.
Wracamy na parking do samochodu, mając cały czas po prawej taflę Jeziora Czorsztyńskiego z widocznym na drugim brzegu Zamkiem Czorsztyn.
Teraz przejeżdżamy do miejscowości Czorsztyn, gdzie na jednym z licznych tu parkingów zostawiamy samochód. Ponownie udajemy się na krótką wędrówkę na zamek. Tuż za ostatnim parkingiem dochodzimy do kasy Zamku Czorsztyn, gdzie wykupujemy bilety wstępu. Teraz możemy już ruszyć za wskazaniami zielonego szlaku w kierunku zabytkowej budowli.
Zamek Czorsztyn okazuje się być pięknym punktem widokowym. Na pierwszym planie, po drugiej stronie Jeziora Czorsztyńskiego, widzimy zamek w Niedzicy. Tuż za nim wynurza się z wody betonowa Zapora Niedzica.
Na prawo od niedzickiego zamku krajobraz wypełniają Tatry.
Historia Zamku Czorsztyn sięga drugiej połowy XIII wieku i możemy się z nią zapoznać na tablicach kalendarium najważniejszych wydarzeń. Tu również w zamkowych komnatach znajdują się pamiątki jego wielowiekowej historii.
Na prezentowanych fotografiach możemy zobaczyć między innymi jak wyglądała okolica zamku, zanim została zalana sztucznie utworzonym Jeziorem Czorsztyńskim.
Opuszczamy pięknie położony zabytek i wracamy do samochodu. Przed nami ostatni punkt dzisiejszego dnia. Przejeżdżamy z Czorsztyna do Sromowiec Niżnych, by udać się na ostatni krótki spacer. Tym razem naszym celem nie będzie już zamek, a położone u stóp Trzech Koron Schronisko PTTK Trzy Korony. Ruszamy za wskazaniami żółtego szlaku.
Po krótkiej, około 15-minutowej wędrówce dochodzimy do budynku schroniska. Z powodu panującej epidemii zasady tu panujące mocno odbiegają od normalności. Wejście do schroniska dostępne jest tylko i wyłącznie dla jego mieszkańców, natomiast turyści mogą korzystać ze specjalnego okienka na zewnątrz. Postanawiamy zjeść tu ciepły obiad z przepięknym widokiem na Trzy Korony.
Posileni ruszamy w drogę powrotną. W położonej opodal schroniska bacówce zakupujemy jeszcze serki i niebawem schodzimy ze szlaku do samochodu. Wracamy do naszej kwatery w Krościenku nad Dunajcem.