poniedziałek, 12 października 2015

Gibraltar i Malaga (Gibraltar, Wielka Brytania i Hiszpania)

Czy to jeszcze Europa, czy może już Afryka?

Dzisiaj ostatni dzień naszej hiszpańskiej wycieczki. Z racji późnego wylotu (nawet bardzo późnego, bo w środku nocy) mamy do dyspozycji cały dzień. Wyruszamy zatem na jednodniową wycieczkę do... Wielkiej Brytanii. A dokładniej do zamorskiego terytorium brytyjskiego, jakim jest Gibraltar.
W autokarze wita nas dość nietypowy znak 😂.


W drodze na Gibraltar dostrzegamy go z daleka. Jego terytorium znajduje się praktycznie w całości na skale, zwanej Skałą Gibraltarską.


Opuszczamy autokar jeszcze na terytorium Hiszpanii. Granicę przekraczamy pieszo i wędrujemy dalej przez... lotnisko na parking lokalnych autobusów.



Na początek udajemy się na samo południe, do punktu widokowego Europa Point.



Stąd, pomimo zachmurzonego nieba, widać już Afrykę, która wydaje się być na wyciągnięcie ręki. Tu również znajduje się pomnik poświęcony gen. Władysławowi Sikorskiemu, który 4 lipca 1943 r. zginął w katastrofie lotniczej na Gibraltarze.








Na swojej trasie przez Gibraltar napotykamy oczywiście najsłynniejszych jego mieszkańców, Magoty gibraltarskie. Te dziko żyjące małpy tylko czekają na okazję by zwędzić coś do zjedzenia.



Kolejnym punktem programu jest wizyta w Jaskini św. Michała. Piękne podziemia, bogato zdobione naciekami skalnymi, których urok niestety trochę ginie w kolorowym oświetleniu jaskini.




A po wyjściu z jaskini ponownie czekają na nas włochaci mieszkańcy Gibraltaru.










Przyszedł czas na krótki spacer ulicami Gibraltaru, by poczuć się jak w Anglii.






Wracamy ponownie przez lotnisko do Hiszpanii. Natrafiamy akurat na lądowanie niewielkiego samolotu. Na ten czas lotnisko jest zamykane dla ruchu pieszego i kołowego, pas startowy szybko czyszczony z ewentualnych nieczystości i po chwili oczekuje na lądowanie samolotu. 
Przejście przez lotnisko to jedyna lądowa droga na Gibraltar.


Zasiadamy wygodnie w autokarze i ruszamy w drogę powrotną. Jednak nie jedziemy jeszcze do hotelu, a do centrum Malagi. Popołudnie wykorzystamy na spacer po tym mieście.
A zwiedzanie zaczynamy od wizyty na Zamku Gibralfaro, z którego mamy piękną panoramę na całe miasto.




Ruszamy na spacer ulicami Malagi.














Tak zakończyła się nasza hiszpańska przygoda. Wycieczka dobiegła końca, wszystkie punkty programu zostały zaliczone. Wracamy do hotelu na odświeżenie się. Wieczorem przejeżdżamy na lotnisko i nocnym lotem wracamy do Polski.

POZDRAWIAMY

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz