Zwiedzamy stolicę gorącej Hiszpanii.
Po porannej wizycie w Kordobie przyjechaliśmy do stolicy Hiszpanii, do Madrytu. Zwiedzanie tego miasta rozpoczniemy od jednego z najważniejszych muzeów na świecie. Muzeum del Prado staje przed nami otworem. A przed nim mamy widok na kościół św. Hieronima i pomnik Francisco Goya, jednego z wielkich hiszpańskich artystów, co jest dobrą zapowiedzią przed zwiedzaniem muzealnych sal.
Zgodnie z zapowiedziami odnajdujemy obraz Francisco Goya "Rodzina Karola IV". Nie mogliśmy go jednak sfotografować, gdyż w Muzeum del Prado obowiązuje całkowity zakaz fotografowania. Pozostają zakupy pocztówek lub albumów, w które naprawdę warto zainwestować, gdyż mnogości wielki dzieł, które widzieliśmy nie sposób zapamiętać.
Na dzisiaj kończymy naszą krótką wizytę w stolicy. Przejeżdżamy na nocleg do hotelu na obrzeżach miasta, nasze zwiedzanie będziemy kontynuować jutrzejszego dnia.
A drugi dzień w Madrycie zaczynamy od wizyty w Pałacu Królewskim, naprzeciw którego usytuowała się Katedra Almudena - główna świątynia rzymskokatolicka hiszpańskiej stolicy.
Przez pałacową klatkę schodową ruszamy na zwiedzanie wnętrz.
Niestety miejsce to jest ostatnim, w którym można robić zdjęcia. Dalej pozostaje już tylko cieszyć wzrok i zapisywać obrazy w pamięci. Oczywiście w sklepiku można poratować się pocztówkami i albumami.
Przechodzimy przez kolejne pomieszczenia pałacowe, a wśród nich m.in. Pokój Gobelinowy, który oficjalnie był sypialnią króla Karola IV, uroczystą Jadalnię Pałacową i Salę Tronową.
Opuszczamy piękne pałacowe wnętrza i ruszamy na dalszy spacer po mieście. Przechodzimy kolejnymi ulicami i placami hiszpańskiej stolicy dochodząc do Plaza Mayor.
Fasady budynków na Plaza Mayor zdobione są malowidłami ściennymi.
Nie możemy wyjść z podziwu pięknie zdobionych nazw ulic, wykonanych z malowanych kafli, tzw. azulejo.
Idziemy dalej, mijamy z daleka ponownie pałacowe zabudowania i dochodzimy do Placu Hiszpańskiego.
Tu, na tle pomnika Miguela Cervantesa, znajduje się pomnik bohaterów jego chyba najsłynniejszej powieści: Don Kichota i Sancho Pansy.
Na tym kończymy wizytę w Madrycie. Nie ukrywamy, że super nie zachwyciło nas to miasto. Oczywiście wizyta w Muzeum del Prado i Pałacu Królewskim oceniamy jak najbardziej pozytywnie, natomiast reszta... cóż znamy wiele ciekawszych miast na przyjemne spacery i zwiedzanie. Ruszamy w dalszą drogę, a naszym celem jest Barcelona.
W drodze do stolicy Katalonii przekraczamy półkule Ziemi, przejeżdżając przez południk zero stopni z półkuli zachodniej na półkulę wschodnią... taka geograficzna ciekawostka 😉.
POZDRAWIAMY☺
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz