Z wizytą u bratanków.
W związku z zapowiadanym w
Tatrach pogorszeniem pogody i silnymi opadami deszczu, zarezerwowaliśmy sobie
na dzisiaj, w jednym z lokalnych biur podróży, wycieczkę na Węgry.
Bardzo wczesnym rankiem
wyruszamy z Zakopanego ku przejściu granicznemu na Łysej Polanie. Dalej przez
Słowację dojeżdżamy na Węgry. Naszym pierwszym celem jest miejscowość Eger,
którego zwiedzanie zaczynamy od wizyty w niezwykłym Muzeum Marcepana. Koło
muzeum znajduje się minaret, wieża dawnego meczetu będąca obecnie wieżą
widokową. To najdalej na północ wysunięty zabytek turecki. My tymczasem wchodzimy
do muzeum.
W
Muzeum Marcepana wszystkie eksponaty zrobione są z… marcepana. Niekiedy naprawdę
ciężko w to uwierzyć, gdyż wiele przedmiotów wygląda bardzo naturalnie i
realistycznie.
Największą
atrakcją muzeum jest pokój zrobiony w całości z marcepana. Począwszy od podłogi
przez tapety, stół, kanapę, toaletkę, piec kaflowy, żyrandol i sufit, a
skończywszy na wiszących obrazach i pilnującym kości psie, dosłownie wszystko
wykonane jest z marcepana! Niesamowite dzieło!
Opuszczamy
królestwo masy cukrowej i przechodzimy na Plac Istvana Dobo. Znajduje się przy
nim Kościół Franciszkanów pw. św. Antoniego z Padwy. To przykład jednego z
najpiękniejszych zabytków węgierskiego baroku.
Pośrodku
Placu Istvana Dobo znajduje się jego pomnik. Postać ta zasłynęła dla Egeru
podczas najazdu tureckiego w 1552 roku. Istvan Dobo dowodził wówczas wojskami
broniącymi miasta.
Na placu, obok Kościoła św.
Antoniego z Padwy, znajduje się jeszcze zielony budynek Urzędu Miasta.
Przechodzimy do głównego
kościoła w Egerze.
Bazylika archikatedralna św.
Jana Apostoła i Ewangelisty, św. Michała Archanioła i Niepokalanego Poczęcia
Najświętszej Maryi Panny jest monumentalną budowlą z 1 połowy XIX wieku.
Prowadzą do niej liczne schody, a jej wejścia strzegą postaci świętych: Stefana,
Władysława, Piotra i Pawła.
Wspinamy się po schodach
i wchodzimy do wnętrza świątyni, kolorowo wypełnionej licznymi freskami.
Udajemy
się teraz na wzgórze zamkowe. Naszym celem jest górujący nad Egerem zamek z
XIII wieku. To tutaj rozegrała się decydująca bitwa 1552 roku, kiedy to wojska
dowodzone przez Istvana Dobo pokonały dużo liczniejszą armię turecką.
Z
zamku mamy piękną panoramę na cały Eger.
Wizytą
na zamku kończymy spotkanie z tym uroczym węgierskim miastem. Ruszamy w dalszą
drogę. Przejeżdżamy na obrzeża Egeru do Doliny Pięknej Pani. To kolejne urocze miejsce,
w którym zlokalizowane są liczne winne piwnice, w których można skosztować i
zakupić najlepsze węgierskie wina. Wśród nich oczywiście to najbardziej znane „Egri
Bikavér”, czyli „Bycza Krew”.
Z doliny ruszamy do ostatniego
celu naszej wycieczki. Będzie to relaks w basenach termalnych Miszkolc Tapolca.
Nie jest to jednak
zwykły aquapark, gdyż tu kąpiemy się w prawdziwym labiryncie skalnym!
I tak
minął dzień na obczyźnie. Po relaksie w ciepłych wodach termalnych czas wracać
do Polski.
POZDRAWIAMY☺