sobota, 17 czerwca 2017

Eger i Miszkolc (Węgry)

Z wizytą u bratanków.

W związku z zapowiadanym w Tatrach pogorszeniem pogody i silnymi opadami deszczu, zarezerwowaliśmy sobie na dzisiaj, w jednym z lokalnych biur podróży, wycieczkę na Węgry.
Bardzo wczesnym rankiem wyruszamy z Zakopanego ku przejściu granicznemu na Łysej Polanie. Dalej przez Słowację dojeżdżamy na Węgry. Naszym pierwszym celem jest miejscowość Eger, którego zwiedzanie zaczynamy od wizyty w niezwykłym Muzeum Marcepana. Koło muzeum znajduje się minaret, wieża dawnego meczetu będąca obecnie wieżą widokową. To najdalej na północ wysunięty zabytek turecki. My tymczasem wchodzimy do muzeum.


W Muzeum Marcepana wszystkie eksponaty zrobione są z… marcepana. Niekiedy naprawdę ciężko w to uwierzyć, gdyż wiele przedmiotów wygląda bardzo naturalnie i realistycznie.


















Największą atrakcją muzeum jest pokój zrobiony w całości z marcepana. Począwszy od podłogi przez tapety, stół, kanapę, toaletkę, piec kaflowy, żyrandol i sufit, a skończywszy na wiszących obrazach i pilnującym kości psie, dosłownie wszystko wykonane jest z marcepana! Niesamowite dzieło!



















Opuszczamy królestwo masy cukrowej i przechodzimy na Plac Istvana Dobo. Znajduje się przy nim Kościół Franciszkanów pw. św. Antoniego z Padwy. To przykład jednego z najpiękniejszych zabytków węgierskiego baroku.










Pośrodku Placu Istvana Dobo znajduje się jego pomnik. Postać ta zasłynęła dla Egeru podczas najazdu tureckiego w 1552 roku. Istvan Dobo dowodził wówczas wojskami broniącymi miasta.


Na placu, obok Kościoła św. Antoniego z Padwy, znajduje się jeszcze zielony budynek Urzędu Miasta.
Przechodzimy do głównego kościoła w Egerze.


Bazylika archikatedralna św. Jana Apostoła i Ewangelisty, św. Michała Archanioła i Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny jest monumentalną budowlą z 1 połowy XIX wieku. Prowadzą do niej liczne schody, a jej wejścia strzegą postaci świętych: Stefana, Władysława, Piotra i Pawła.
Wspinamy się po schodach i wchodzimy do wnętrza świątyni, kolorowo wypełnionej licznymi freskami.









Udajemy się teraz na wzgórze zamkowe. Naszym celem jest górujący nad Egerem zamek z XIII wieku. To tutaj rozegrała się decydująca bitwa 1552 roku, kiedy to wojska dowodzone przez Istvana Dobo pokonały dużo liczniejszą armię turecką.




Z zamku mamy piękną panoramę na cały Eger.







Wizytą na zamku kończymy spotkanie z tym uroczym węgierskim miastem. Ruszamy w dalszą drogę. Przejeżdżamy na obrzeża Egeru do Doliny Pięknej Pani. To kolejne urocze miejsce, w którym zlokalizowane są liczne winne piwnice, w których można skosztować i zakupić najlepsze węgierskie wina. Wśród nich oczywiście to najbardziej znane „Egri Bikavér”, czyli „Bycza Krew”.


Z doliny ruszamy do ostatniego celu naszej wycieczki. Będzie to relaks w basenach termalnych Miszkolc Tapolca.
Nie jest to jednak zwykły aquapark, gdyż tu kąpiemy się w prawdziwym labiryncie skalnym!








I tak minął dzień na obczyźnie. Po relaksie w ciepłych wodach termalnych czas wracać do Polski.

POZDRAWIAMY

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz