Miejsce narodzin Jezusa Chrystusa.
Z Jerozolimy przejechaliśmy przez granicę izraelsko-palestyńską do Betlejem. Tutaj już z daleka widoczny był wybudowany fragment wysokiego muru rozdzielający Izrael od Autonomii Palestyńskiej. Jego zadaniem jest ochrona Izraelczyków przed atakami terrorystycznymi. Niestety smutny widok w tak niesamowitym miejscu.
Pobyt w Betlejem zaczynamy od wizyty w sklepie z dewocjonaliami, gdzie mamy możliwość zakupienia wszystkiego, co za chwilę będziemy mogli poświęcić w Bazylice Narodzenia Pańskiego.
Przejeżdżamy do centrum miasta, na parkingu zostawiamy autokar i rozpoczynamy pieszą wędrówkę w kierunku bazyliki.
Dochodzimy do Bazyliki Narodzenia Pańskiego i przez niskie wejście przekraczamy jej próg. Wnętrze, świeżo wyremontowane po dawnych zaniedbaniach, jest czyste i pięknie kolorowe. Odnowiono nawet fragmenty, znajdujących się niegdyś na ścianach, złotych mozaik. Świątynia przez wiele lat popadała w ruinę, przeciekał dach, co w efekcie spowodowało zmycie wszystkich jej zdobień. Teraz, choć po części, możemy ponownie podziwiać jej piękno.
Stajemy w kolejce oczekujących do miejsca narodzin Jezusa Chrystusa.
Aż wreszcie po około 2 godzinach oczekiwania wchodzimy do bocznej nawy, w której znajduje się zejście do Groty Narodzenia. Po kilku stopniach schodzimy w dół.
Po przejściu wąskim przejściem znajdujemy się przed miejscem narodzin Jezusa Chrystusa. To tu ponad 2000 lat temu znajdowała się grota, w której urodził się Syn Boży. Dzisiaj miejsce oznaczone jest srebrną gwiazdą.
Tu możemy również poświęcić wszystkie zakupione dewocjonalia kładąc je na srebrnej gwieździe.
Wg przekazów narodzone Dziecię Maryja owinęła w tkaniny i położyła w żłobie, który znajdował się na prawo od miejsca narodzin. Dzisiaj stoi tu ołtarz, przy którym odbywała się właśnie Msza Święta.
Z Groty Narodzenia wyszliśmy z drugiej strony ołtarza głównego bazyliki, bogato zdobionego ikonostasem. Przeszliśmy do przyległego Kościoła Franciszkańskiego. To tu w trakcie Świąt Bożego Narodzenia odbywa się pasterka.
Przez Kościół Franciszkański wychodzimy ostatecznie z bazyliki i udajemy się drogę powrotną do autokaru i dalej do naszego hotelu w Hebronie.
Ten dzień na pewno na długo pozostanie w naszej pamięci. Odwiedziliśmy dwa najważniejsze miasta, w których spotykają się i łączą wyznawcy trzech religii monoteistycznych: chrześcijaństwa, judaizmu i islamu. Jerozolima i Betlejem to niewątpliwie niezwykłe miejsca!
Ale to nie koniec atrakcji na dzisiaj. Przed nami jeszcze wieczorna wizyta w Jerozolimie.
POZDRAWIAMY☺