czwartek, 15 sierpnia 2019

Sucha Kopa – Suszyca – Czernica – Płoska – Jawornicka Kopa – Orlik

Zdobywamy Tysięczniki Ziemi Kłodzkiej - DZIEŃ 1

Tegoroczny sierpniowy długi weekend postanowiliśmy spędzić w Kotlinie Kłodzkiej. Rejon ten odwiedzaliśmy już wielokrotnie, między innymi przy okazji zdobywania Korony Gór Polski i Korony Sudetów Polskich. Wiele ze zdobytych wówczas ponad tysiąc metrowych szczytów zalicza się również do Tysięczników Ziemi Kłodzkiej. Teraz nadszedł czas na zdobywanie pozostałych, brakujących nam szczytów.
Wczoraj wieczorem przyjechaliśmy do Stronia Śląskiego, gdzie mamy zarezerwowaną kwaterę na cały nasz pobyt na Ziemi Kłodzkiej.
Dzisiaj z samego rana ruszamy na pierwszą wycieczkę. Na początek przejeżdżamy kilka kilometrów na południe w kierunku Przełęczy Płoszczyna, gdzie przebiega granica między Polską, a Czechami. Nie dojeżdżamy jednak do samej granicy, a zatrzymujemy się na parkingu tuż za miejscowością Nowa Morawa. To Piekielnica, nasze miejsce startowe na dzisiejszą wycieczkę. Parkujemy samochód i rozpoczynamy wędrówkę niebieskim szlakiem w kierunku Przełęczy Suchej. Podążamy drogą zwaną Drogą Marianny.



Niebieski szlak doprowadza nas na wysokość 1001 m n.p.m. Znajdujemy się na Przełęczy Suchej, którą stanowi rozdroże trzech asfaltowych dróg. Tu robimy krótką przerwę śniadaniową, po której ruszamy w dalszą drogę.
Opuszczamy znakowany szlak i udajemy się w widoczną za szlakowskazem ścieżkę. Ta, z pomocą nowoczesnych technologii w postaci GPS, doprowadza nas przez las na pierwszy dzisiejszego dnia tysięcznik.



Tu, w widoczną za szlakowskazem ścieżkę, udajemy się na Suchą Kopę i dalej na Suszycę.

W widoczną leśną drogę udajemy się aby zdobyć Jawornicką Kopę i Orlik.

Po drodze spotykamy ciekawego grzyba z rodzaju pięknorogów.




Zdobywamy Suchą Kopę, szczyt należący do Tysięczników Ziemi Kłodzkiej, o wysokości 1054 m n.p.m.


Robimy oczywiście pamiątkowe zdjęcie na szczycie, po czym ruszamy dalej. Teraz całkiem szeroką leśną ścieżką, po łuku w prawo, wędrujemy w kierunku kolejnego szczytu.
Po około 1 km docieramy na szczyt Suszycy o wysokości 1047 m n.p.m., którego zdobycie również uwieczniamy.


Z Suszycy wędrujemy dalej leśną ścieżką. Chcemy zejść w kierunku Suchej Drogi. Początkowo delikatnie, z każdym kolejnym krokiem robi się coraz bardziej stromo, aż wychodzimy na nienaniesioną na mapach drogę. Wygląda jakby dopiero powstawała, gdyż nawieziony gruz nie jest jeszcze dobrze ubity, po bokach zalegają pozostałości po przeprowadzonej wycince drzew. Mamy stąd za to piękny widok na okoliczne szczyty i leżący w dole Zalew w Starej Morawie.




Odbijamy w prawo w budowaną drogę, która doprowadza nas ostatecznie na Suchą Drogę. Po drodze dostrzegamy między drzewami wieżę widokową na szczycie Czernicy. Tam teraz zmierzamy.


Sucha Droga doprowadza nas na Wielkie Rozdroże, na którym wchodzimy ponownie na znakowany szlak. Tu robimy krótką przerwę na małe co nieco i trzymając się czerwonego koloru szlaku rozpoczynamy wspinanie na Czernicę.


Wędrujemy asfaltową drogą, z której skręcamy w prawo w las za znakami szlaku czerwonego. Tu zrobiło się nieco stromiej. Dodatkowo trzeba uważać na wystające korzenie drzew.


Leśna ścieżka doprowadza nas na szczyt Czernicy o wysokości 1083 m n.p.m.
Obok Tysięczników Ziemi Kłodzkiej, do których zaliczana jest Czernica, szczyt ten zalicza się również do Wież Widokowych Ziemi Kłodzkiej. Wchodzimy zatem na wieżę, z której mamy piękną panoramę na Masyw Śnieżnika z charakterystycznymi szczytami Czarnej Góry i najwyższego w tym paśmie Śnieżnika.








Schodzimy z wieży i ruszamy w dalszą drogę, tym razem podążając za znakami szlaku koloru żółtego. Około kilometrowa wędrówka doprowadza nas na Płoskę – 1035 m n.p.m. – kolejny szczyt z listy Tysięczników Ziemi Kłodzkiej.



Pamiątkowe zdjęcie na szczycie i ponownie przez Czernicę i Wielkie Rozdroże wracamy szlakiem koloru czerwonego na Przełęcz Suchą. 
Pozostały do zdobycia jeszcze dzisiaj dwa szczyty. Kierujemy zatem swe kroki z Przełęczy Suchej w leśną ścieżkę pomiędzy dwiema asfaltowymi drogami: Drogą Marianny, którą tu przyszliśmy rano, a Duktem nad Spławami.



Ścieżką pokonujemy niewielkie przewyższenia, aż dochodzimy do miejsca gdzie powinien znajdować się szczyt Jawornickiej Kopy. Pomimo uruchomienia GPS nie udało nam się odnaleźć tabliczki szczytowej. Postanawiamy zatem ruszyć dalej w kierunku wysokiego na 1068 m n.p.m. Orlika. Ten szczyt odnajdujemy bez problemów. Tabliczka wisi na drzewie w miejscu, gdzie droga odbija ostro w prawo.


Wracamy tą samą leśną ścieżką w kierunku Przełęczy Suchej. Po drodze podejmujemy kolejną próbę znalezienia brakującej nam Jawornickiej Kopy.
W miejscu, w którym ścieżka ma punkt przełamania i zaczyna schodzić w dół wchodzimy przez krzaki jagód w lewo do lasu (w lewo idąc z Orlika, w prawo idąc z Przełęczy Suchej). Rozglądamy się po drzewach, aż w końcu około 50 metrów od ścieżki odnajdujemy wiszącą na jednym z drzew tabliczkę z oznaczeniem szczytu. Jawornicka Kopa, szczyt o wysokości 1052 m n.p.m., zaliczany do Tysięczników Ziemi Kłodzkiej, zdobyty!


Teraz możemy wracać na Przełęcz Suchą. Wszystkie planowane na dzisiaj szczyt zdobyte 💪.
Na Przełęczy Suchej wchodzimy ponownie na szlak koloru niebieskiego i, tak jak rano wchodziliśmy, tak teraz schodzimy na parking do samochodu Drogą Marianny.
Po całym dniu wędrowania szlakami i leśnymi ścieżkami, i zdobyciu 6 nowych szczytów, wracamy do naszej kwatery w Stroniu Śląskim na zasłużony odpoczynek.

Parametry wędrówki na szczyty:
   Długość 24,3 km.      
      Czas przejścia 7:05 h.
         Suma przewyższeń 651 m.

POZDRAWIAMY

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz