Mniej znane oblicze Rudaw Janowickich.
Po wczorajszym 👉wypadzie na Pogórze Izerskie, dzisiaj odwiedzimy Rudawy Janowickie. Naszym celem jest Przełęcz pod Średnicą, położona w ciągu drogi łączącej miejscowości Kowary i Gruszków. W październiku 2021 roku 👉szliśmy stąd na Skalnik (945 m n.p.m.), najwyższy szczyt Rudaw Janowickich. Dziś ruszamy dokładnie w przeciwnym kierunku, obierając za cel Średnicę, szczyt o wysokości 622 metrów nad poziomem morza. Z parkingu usytuowanego na przełęczy wędrówkę rozpoczynamy leśną ścieżką, pokonując niewielkie przewyższenia. Tak dochodzimy do polany usytuowanej bezpośrednio pod szczytem.
Leśna ścieżka nie przebiega przez wierzchołek Średnicy, lecz mija go nieco północną stroną. Za to pojawiają się pierwsze widoki. Przed nami szeroka panorama Kotliny Jeleniogórskiej, zwieńczona pasmem Gór Kaczawskich. Wśród intensywnej zieleni pokrywającej cały ten teren dostrzegamy 👉Zamek w Karpnikach, 👉Pałac w Wojanowie - Bobrowie i usytuowany u stóp Krzyżnej Góry (654 m n.p.m.), Kościół św. Jadwigi Śląskiej w Karpnikach.
Zamek w Karpnikach |
Pałac w Wojanowie-Bobrowie |
Jelenia Góra na tle Gór Kaczawskich |
Kościół św. Jadwigi Śląskiej w Karpnikach i górująca nad nim Krzyżna Góra |
Po minięciu wierzchołka Średnicy dochodzimy do skrzyżowania leśnych dróg, gdzie jak widać przeprowadzono niedawno wycinkę drzew. Dzięki temu pojawiła się ciekawa panorama na Karkonosze i Góry Izerskie. Śnieżka (1603 m n.p.m.), Kocioł Małego Stawu, Kocioł Wielkiego Stawu oraz ledwie widoczne między drzewami Śnieżne Kotły – to oczywiście charakterystyczne miejsca w Karkonoszach. Natomiast Wysoki Kamień (1058 m n.p.m.) z widoczną kamienną wieżą na szczycie to już Góry Izerskie. Na ich tle, nieco bliżej, pośród gęstej zieleni lasów, widoczny jest jeszcze zamek na szczycie góry Chojnik (624 m n.p.m.) w Karkonoszach.
Wędrówka zboczami Średnicy doprowadza nas do znakowanego szlaku i to nie byle jakiego. To Główny Szlak Sudecki im. Mieczysława Orłowicza. Prowadząc przez całe Sudety, szlak ten łączy Świeradów-Zdrój z Prudnikiem, a to znacznie ponad 400 kilometrów. Trzymając się teraz jego wskazań, południowymi stokami Średnicy wracamy w kierunku Przełęczy pod Średnicą.
Szybko jednak opuszczamy szlak, ale tylko na chwilę, by podejść około 100 metrów do grupy skalnej o nazwie Diabelska Ambona. Na dość stromym podejściu spotykamy młode siewki buka. Tego stadium rozwoju tych drzew chyba jeszcze nie widzieliśmy. Ach ta wiosna 🤩.
Diabelska Ambona znajduje się na wysokości 573 metrów nad poziomem morza i jest dawnym punktem widokowym. Zachowały się jeszcze pozostałości barierek, które jednak nie są w najlepszym stanie i rozpadają się w wyniku korozji. Dziś spektakularnych widoków stąd nie ma. Wysokie drzewa zasłaniają niemal wszystko dookoła.
Między koronami drzew udaje nam się dostrzec jedynie Krzyżną Górę (654 m n.p.m.) w Rudawach Janowickich – widać nawet krzyż na szczycie.
Po południowej stronie udaje nam się wypatrzeć najwyższy szczyt Karkonoszy, czyli oczywiście Śnieżkę.
Schodzimy z punktu widokowego i wracamy na szlak. Przez piękny i intensywnie zielony bukowy las wędrujemy zgodnie z jego czerwonymi wskazaniami aż do asfaltowej drogi łączącej Kowary z Gruszkowem.
Tu, gdzie szlak czerwony wychodzi na asfaltową drogę, znajduje się Źródełko "Jola". Podobno niegdyś czerpano z niego wodę do produkcji słynnego kowarskiego piwa.
Główny Szlak Sudecki prowadzi nas teraz poboczem drogi. Wspinamy się na Przełęcz pod Średnicą. To ostatni etap dzisiejszej wycieczki.
Ostatecznie dochodzimy na wysokość 595 metrów nad poziomem morza, czyli na Przełęcz pod Średnicą. Zanim jednak wrócimy do samochodu, naszą uwagę zwraca kamień usytuowany na poboczu drogi. To pamiętający jeszcze pruskie czasy kamień graniczny. Na coraz słabiej widocznym napisie możemy odczytać "Forst-Guts-Bezirk Hohenwiese-Bärndorf Kr. Hirschberg Reg.-Bez.-Liegnitz", co oznacza "Rejon Dóbr Leśnych Wysoka Łąka - Gruszków, powiat jeleniogórski, rejencja legnicka".
Z Przełęczy pod Średnicą wracamy prosto do naszej kwatery, przebieramy się i spacerkiem idziemy do centrum Jeleniej Góry. Dziś mam swoje święto, więc uczcimy je pysznym obiadem w naszej ulubionej i najsmaczniejszej restauracji.
JELENIA GÓRA
Dla mnie pyszne i soczyste żeberka, Marta zdecydowała się na pierś z kaczki - wszystko jak zawsze wyśmienite 😋. A po znakomitym jedzonku idziemy na krótki spacer po mieście, by spalić choć trochę kalorii. Postanawiamy podejść na ulicę Jasną, gdzie znajduje się Baszta Zamkowa. To jedyna ocalała pozostałość dawnej bramy miejskiej, która do XIX wieku broniła wjazdu do miasta. Dzisiaj na jej szczycie znajduje się taras widokowy, na który się wspinamy. Mijamy okienka strzelnicze w kształcie krzyża, z których niegdyś strzelano do wroga.
Baszta Zamkowa, choć niewysoka, zapewnia bardzo ciekawe widoki zarówno na jeleniogórską starówkę, jaki otaczające miasto góry.
Oczywiście najlepiej prezentują się stąd Karkonosze, a widać niemal całe pasmo tych gór.
Zabytkowa zabudowa Jeleniej Góry to przede wszystkim wystające ponad kamienice wieże kościelne i ratuszowa.
I tak patrząc od lewej widzimy w oddali Kościół Podwyższenia Krzyża Świętego. Na prawo od niego wysoka wieża Bazyliki św. Erazma i św. Pankracego. Najwyższa z tej perspektywy i położona najbliżej nas wieża to oczywiście jeleniogórski Ratusz. Pomiędzy jego wieżą, a wspomnianą wcześniej bazyliką można dostrzec jeszcze niewysoką wieżę Baszty Wojanowskiej.
Schodzimy z Baszty Zamkowej na poziom terenu. Skoro wspinając się na punkt widokowy udało spalić się aż tyle kalorii 😅, dziś jest dobra okazja na ich uzupełnienie.
Do naszej kwatery wracamy przez teren Kościoła Podwyższenia Krzyża Świętego, który widzieliśmy z Baszty Zamkowej. Choć ten dawny ewangelicki kościół łaski 👉odwiedzaliśmy już wielokrotnie, zawsze chętnie tu wracamy, bo jest on po prostu piękny. Co więcej, dzisiaj odkrywamy kolejne ciekawe miejsca wokół tej świątyni. W zewnętrzną, południową ścianę kościoła wmurowane są zabytkowe, kamienne epitafia.
Tyle razy tu byliśmy, a jakoś wcześniej nie zwróciliśmy na nie uwagi. Wracamy do naszej kwatery na odpoczynek i przygotowanie się 👉na piękny dzień jutrzejszy.
POZDRAWIAMY☺
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz