Pierwszego dnia w Beskidzie Żywieckim zdobywamy Małą i Wielką Rycerzową.
Zbliża się koniec lata. Dla nas oznacza to długo wyczekiwany tydzień urlopu i wyjazd w Beskid Żywiecki. Do tej pory poznawaliśmy Beskidy "punktowo", zdobywając ich najwyższe szczyty do Korony Gór Polski. Teraz planujemy pochodzić po nich trochę więcej.
Zaczynamy od Beskidu Żywieckiego, gdzie naszą bazą wypadową będzie miejscowość położona tuż przy granicy ze Słowacją - Korbielów. Późnym popołudniem w sobotę dojeżdżamy na miejsce, rozpakowujemy się i planujemy naszą pierwszą wędrówkę. Na początek wybieramy Halę Rycerzową.
W niedzielę z samego rana, tuż po śniadaniu w naszym hotelu, wyruszamy w kierunku miejscowości Soblówka. Przejeżdżamy przez Żywiec i po około godzinie jazdy docieramy na miejsce. Samochód zostawiamy na parkingu nieopodal kościoła i ruszamy żółtym szlakiem w kierunku Bacówki PTTK na Rycerzowej.
Zaczynamy od Beskidu Żywieckiego, gdzie naszą bazą wypadową będzie miejscowość położona tuż przy granicy ze Słowacją - Korbielów. Późnym popołudniem w sobotę dojeżdżamy na miejsce, rozpakowujemy się i planujemy naszą pierwszą wędrówkę. Na początek wybieramy Halę Rycerzową.
W niedzielę z samego rana, tuż po śniadaniu w naszym hotelu, wyruszamy w kierunku miejscowości Soblówka. Przejeżdżamy przez Żywiec i po około godzinie jazdy docieramy na miejsce. Samochód zostawiamy na parkingu nieopodal kościoła i ruszamy żółtym szlakiem w kierunku Bacówki PTTK na Rycerzowej.
W pewnym momencie dochodzi do nas z prawej szlak koloru zielonego. Przez chwilę idziemy dwoma szlakami (żółtym i zielonym), by po około 15 minutach odbić ze szlaku żółtego w prawo za znakami koloru zielonego. Zanim dotrzemy do Bacówki chcemy wspiąć się jeszcze na szczyt Małej Rycerzowej. Tuż pod nią, gdzie szlak zielony łączy się z czerwonym, rozpoczyna się Hala Rycerzowa, na której urzekają nas wspaniałe widoki z Babią Górą na pierwszym planie. Postanawiamy chwilę odpocząć by ze spokojem popatrzeć na otaczające nas widoki.
Po odpoczynku ruszamy na szczyt. Niestety nie prowadzi na niego znakowany szlak. Trzeba sobie pomóc wskazaniami GPS. Odpalamy aplikację w telefonie, odnajdujemy nieco wydeptaną ścieżkę prowadzącą w głąb lasu i po około 10 minutach docieramy na pierwszy dzisiejszego dnia szczyt. Jesteśmy na wysokości 1207 m n.p.m., na Małej Rycerzowej. Nie ma tu żadnego oznaczenia szczytu.
Wracamy tą samą wydeptaną ścieżką na halę i dalej za znakami szlaku czerwonego podążamy w kierunku Bacówki.
W Bacówce PTTK na Hali Rycerzowej robimy dłuższą przerwę. Posilamy się, przybijamy pieczątki w naszych książeczkach GOT PTTK, robimy pamiątkowe zdjęcia i ruszamy w kierunku Wielkiej Rycerzowej. Mamy do pokonania około 100 metrów przewyższenia. Co jakiś czas odwracamy się by podziwiać otaczające nas piękne krajobrazy.
Wędrując szlakiem koloru czerwonego zdobywamy drugi szczyt dzisiejszej wędrówki. Jesteśmy na Wielkiej Rycerzowej, na wysokości 1226 m n.p.m. Robimy pamiątkowe zdjęcia, zmieniamy kolor szlaku na niebieski i rozpoczynamy schodzenie w kierunku Przełęczy Przysłop.
Na Przełęczy Przysłop rozstajemy się ze szlakiem koloru niebieskiego. Stąd za znakami koloru zielonego czeka nas jeszcze około godzinna wędrówka z powrotem do Soblówki i powrót samochodem do Korbielowa.
POZDRAWIAMY☺
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz