Tu rozegrało się piekło II wojny światowej.
Po zakończeniu zwiedzania lubelskiego Starego Miasta przyjechaliśmy na Majdan Tatarski, zwany potocznie Majdankiem. To dzielnica Lublina, w której znajduje się Miejsce Pamięci i Państwowe Muzeum po byłym niemieckim obozie koncentracyjnym KL Lublin.
Wchodzimy na teren muzeum i rozpoczynamy spacer po wytyczonej ścieżce, która przeprowadzi nas przez cały rozległy poobozowy teren.
Na początek przechodzimy przez Bramę-Pomnik, która wprowadza nas na teren byłego obozu.
Rozpoczynamy wędrówkę od baraku do baraku, w których prezentowane są wystawy ukazujące historię obozu na Majdanku.
Jedna z tablic bardzo wymownie pokazuje jak wielkie śmiercionośne przedsiębiorstwo Niemcy planowali tu wybudować, a ile na szczęście tylko zdążyli.
Wchodzimy do baraku, w którym znajduje się wystawa "Więźniowie Majdanka". Tu dosłownie stykamy się z tragicznym losem ludzi, którzy przeszli przez obozowe piekło.
A po ludziach zamordowanych w obozie pozostały jedynie tysiące par butów...
Na końcu ścieżki zwiedzania znajduje się Mauzoleum, w którym złożone zostały prochy pomordowanych oraz napis na kopule, będący dla nas ostrzeżeniem na przyszłość "Los nasz dla was przestrogą".
W sąsiedztwie Mauzoleum stoi budynek siejący największą tragedię w historii obozu. To krematorium, które pochłonęło tysiące istnień ludzkich.
Muzeum na Majdanku to, nie da się ukryć, bardzo przykre miejsce i dające wiele do myślenia, niemniej na pewno warte odwiedzenia. Taka niestety jest historia Polski i Polaków, i nie powinniśmy o niej zapomnieć, zwłaszcza, że naocznych świadków tych wydarzeń jest coraz mniej.
Łącznie przez cały okres działalności KL Lublin od października 1941 roku do lipca 1944 roku przez obóz przeszło około 150 000 osób.
Dokładne liczby nie są znane, ale na podstawie ocalałych dokumentów i relacji świadków, śmierć w obozie poniosło około 80 000 osób, z czego najwięcej, bo aż około 60 000, Żydów. Resztę stanowili Polacy, Białorusini, Ukraińcy i Rosjanie.
Ruszamy w dalszą drogę, a naszym celem jest teraz Sandomierz.
POZDRAWIAMY☺
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz