poniedziałek, 15 listopada 2021

Zamek w Bolkowie

Zdobywamy XIII-wieczną warownię.

Skończył nam się długi, listopadowy weekend. Nadszedł czas powrotu do domu. Wracamy dzień później, gdyż wzięliśmy w pracy urlop na dzisiaj, unikając tym samym stania wczoraj w korkach. Po porannym śniadaniu spakowaliśmy bagaże, opuściliśmy jeleniogórską kwaterę i ruszyliśmy w drogę do Poznania. Nie ujechaliśmy jednak zbyt daleko, gdyż już po około 30 kilometrach zjechaliśmy z obwodnicy Bolkowa, kierując się do centrum tej miejscowości. W pewnym momencie wyłonił się przed nami na wzgórzu zamek.



Podjeżdżamy wąskimi uliczkami pod Wzgórze Zamkowe. Znajduje się tutaj dość spory parking, na którym zatrzymujemy się. Dokonujemy opłaty za postój, po czym ruszamy w górę na zamek.





Dochodzimy do kasy, która jest... zamknięta. Panowie prowadzą tylko jakieś prace remontowe. Okazuje się, że poniedziałek jest dniem darmowego zwiedzania. Jednak coś za coś. Wstęp co prawda darmowy, ale sale wystawowe zamknięte. Cóż, nie przeszkadza to w zwiedzeniu chociaż zamkowych murów. Wchodzimy do zamku.


Zamek Bolków położony jest na górującym nad miastem Wzgórzu Zamkowym o wysokości 396 metrów nad poziomem morza. Jego historia sięga 1277 roku, kiedy to z inicjatywy księcia Bolesława II Rogatki rozpoczęto budowę. Kontynuował ją syn księcia, Bolko I Surowy. Niewątpliwie najbardziej charakterystycznym elementem zamku jest wieża o wysokości 25 metrów. Co w niej najciekawsze, to jej kształt. Otóż południowo-zachodnia strona wieży nie jest zaokrąglona, a przechodzi w ostrze. Stąd wieża nazywana bywa często Wieżą Dziobową. Wchodzimy na jej szczyt, na którym znajduje się taras widokowy. Co prawda dzisiejsza przejrzystość powietrza pozostawia wiele do życzenia, więc nie spodziewamy się pięknych widoków na góry, ale chociaż spojrzymy z góry na miasto i na zamek.





Schodzimy z wieży na zamkowy dziedziniec główny, na którym znajduje się dawna studnia, umieszczona przed Domem Gotyckim.


Zamek w pierwotnej formie był zamkiem wyżynnym, co oznacza, że największą zaletą jego obrony była różnica poziomów. Wybudowany został na wzniesieniu i to utrudniało jego zdobycie. W późniejszych wiekach zamek połączony został z murami miejskimi. Wszedł tym samym w system obronny całego miasta. Z XVI-wiecznej przebudowy pochodzi między innymi Dom Niewiast, w którym współcześnie znajduje się Muzeum Zamek Bolków, stanowiące oddział Muzeum Karkonoskiego w Jeleniej Górze. Dzisiaj niestety zamknięte.


Jeszcze ostatni rzut oka na Wieżę Dziobową z dziedzińca głównego i opuszczamy zamkowe mury. Niestety z tej perspektywy nie widać wyraźnego ostrza wieży. Ale co warto dodać, to wieża Zamku Bolków jest zaledwie jedną z dwóch wież dziobowych w naszym kraju. Drugą znajdziemy na Zamku Niesytno w położonej na zachód od Bolkowa miejscowości Płonina. Tam jeszcze nie byliśmy, jest więc pomysł na kolejną wycieczkę.


Ale i do Zamku Bolków chętnie jeszcze wrócimy. Co prawda już nie w poniedziałek, aby dostępne były sale wystawowe i przy zdecydowanie lepszej widzialności. Wówczas liczymy na piękne górskie panoramy.
Na zamkowym dziedzińcu głównym stoi niewielki sklepik z pamiątkami, dzisiaj również zamknięty. A szkoda, gdyż zaciekawiło nas kilka rzeczy. Może następnym razem się uda. Wracając przechodzimy ponownie koło kasy, w której dopytujemy czy wystawy i sklepik są dostępne w pozostałe dni, uzyskując potwierdzenie. Ale, ale... jedną z osób okazuje się być właściciel sklepiku, który ma przy sobie klucz i co więcej... zgadza się z nami podejść i sprzedać co nieco. Wracamy więc na dziedziniec i zaczynamy przebieranie. Głównie polujemy na odznaki do naszej sudeckiej kolekcji. Nasza radość nie zna granic, gdy udaje nam się wybrać 11 nowych przypinek. I jeszcze obrazek do powieszenia na ścianę, również z posiadanej w domu już sporej kolekcji. Okazuje się, że Pan jest twórcą tych odznak i daje nam w gratisie jeszcze kilka sztuk 😃. Dziękujemy! Ponownie opuszczamy dziedziniec, teraz już ostatecznie, wychodzimy poza zamkowe mury, schodzimy na parking i ruszamy w drogę powrotną do Poznania.

POZDRAWIAMY