Pomysł na zimowy spacer w okolicach Poznania.
Choć kalendarzowo nadal mamy jesień... przymroziło. Nie są to co prawda żadne syberyjskie mrozy, jednak temperatury sięgające 10 stopni Celsjusza poniżej zera w Poznaniu i okolicach to rzadkość w ostatnich latach. Mimo mrozu nadal nie ma słońca. Mocno na to liczyliśmy, ale chmury i dodatkowo smog nie dają za wygraną. Mówi się trudno. Taką pogodę warto jednak wykorzystać na pooddychanie trochę mroźnym powietrzem. Tym bardziej, że ostatni czas był dla nas trudny, bo zostaliśmy dosłownie powaleni przez koronawirusa.
Już 1 listopada, podczas 👉powrotu ze Strzegomia, który kończył nasz weekendowy wyjazd w góry, Marta zaczęła się czuć niewyraźnie. Kryzys przyszedł dwa dni później, kiedy dosłownie w ciągu kilku minut powaliło i mnie. Dwa tygodnie z głowy 😕. A i po tym czasie wiele dni musiało jeszcze minąć niczym wróciliśmy do zadowalającego stanu zdrowia. Dzisiaj będzie to nasze pierwsze dłuższe wyjście i spacer na świeżym powietrzu. A skoro w Poznaniu smog to ruszamy w jego najbliższą okolicę. Samochodem jedziemy w kierunku północnym. Około 4 kilometry przed Biedruskiem znajduje się Ośrodek Edukacji Leśnej Łysy Młyn. A w jego sąsiedztwie Jezioro Łyse i atrakcyjne tereny spacerowe. Co więcej, przy drodze zorganizowano sporych rozmiarów parking, na którym możemy bezpiecznie zostawić samochód. Wzdłuż wschodnich brzegów zbiornika wodnego udajemy się na zimowy spacer. Szybko osiągamy zabudowania centrum edukacyjnego. A mieszczą się one w zrekonstruowanym budynku dawnego młyna wodnego pochodzącego z XV wieku.
Ośrodek Edukacji Leśnej Łysy Młyn jest dzisiaj nieczynny. Można jednak wejść na jego teren, by zobaczyć ekspozycje zewnętrzne. Ciekawostką dla nas okazuje się gniazdo orła bielika, które jest... ogromne!
Na terenie wokół ośrodka dostrzegamy liczne znaki działalności bobrów.
Ruszamy na ścieżkę edukacyjną "Rola wody w przyrodzie" wiodącą dookoła Jeziora Łysego. Wzdłuż północnych jego brzegów dochodzimy na zachodni kraniec zbiornika. Tu zaczynają się bagna, przez które powinny prowadzić drewniane kładki. No właśnie... słowo klucz to powinny 😕. Niestety pozostały po nich jedynie wystające z ziemi kikuty. Pomimo, iż wierzchnia warstwa gleby jest zmarznięta, a na przepływającym tędy Potoku Chojnickim utworzył się lód, nie ryzykujemy dalszej wędrówki. Tą samą drogą jak tu doszliśmy wracamy na parking.
Z parkingu kierujemy się do tunelu, który bezpiecznie przeprowadzi nas na drugą stronę ruchliwej drogi łączącej Poznań z Biedruskiem. Tam prowadzi dalsza część ścieżki edukacyjnej "Rola wody w przyrodzie". Idziemy teraz przez las wzdłuż płynących nieco w dole wód Potoku Młyńskiego. Ta spacerowo-biegowa trasa doprowadza nas do pomnikowych dębów. A wysoko w konarach drzew słychać tylko dzięcioły. Jednego udaje nam się nawet wypatrzeć.
Wędrówka wzdłuż Potoku Młyńskiego umożliwia obserwowanie cudownych kształtów, jakie zima potrafi wytworzyć na wodzie.
Zbliżamy się do brzegów rzeki Warty. Rozpoznajemy niektóre elementy tej okolicy. Jechaliśmy tędy rowerem 👉w sierpniu 2021 roku, podczas wycieczki do Biedruska. To Nadwarciański Szlak Rowerowy, którym wracaliśmy wówczas do Poznania. Było zupełnie inaczej niż dzisiaj. Ciepło, słonecznie, a wszystko wokół tryskało intensywną zielenią. A teraz możemy jedynie nasłuchiwać stukotu dzięciołów, bo wokół nas jest raczej szaro i buro.
Spacerowo-biegowa trasa doprowadza do budowanej kładki pieszo-rowerowej, która w przyszłości połączy oba brzegi rzeki Warty. To będzie świetne rozwiązanie, które umożliwi szybszą przeprawę przez wartko płynącą wodę. Teraz najbliższe mosty mamy w Poznaniu i w Biedrusku.
Okolice budowanej kładki to również ciekawy punkt widokowy na Owińska. Podchodzimy nieco bliżej brzegu rzeki, by z tej perspektywy spojrzeć na Zespół Poklasztorny Zgromadzenia Cysterek, bo to on najbardziej wyróżnia się w krajobrazie. Odwiedziliśmy go na rowerach 👉w lipcu bieżącego roku.
Na moment opuszczamy spacerowo-biegową ścieżkę, by skrótem ominąć jej najbardziej na północ wysunięty fragment. Tym sposobem szybko dochodzimy do tablicy edukacyjnej numer 10, na której opisywane są ciekawostki związane z wodą. Zupełnie nie zdawaliśmy sobie sprawy z tego, że...
Tablica, która przybliżyła nam wiele wodnych ciekawostek znajduje się w niedalekiej odległości tunelu, którym pod drogą Poznań-Biedrusko dochodzimy z powrotem na Parking Leśny Łysy Młyn. Koniec wędrówki. Przewietrzeni wracamy do domu.
POZDRAWIAMY☺