Miasto jednego malarza.
W Krynicy-Zdroju mamy naszą
kwaterę w trakcie pobytu w Beskidach i zdobywania ich najwyższych szczytów do
Korony Gór Polski. Wolne chwile po wędrówkach górskich spędzamy w mieście, by
poznać również jego piękno. A w Krynicy-Zdroju jest co oglądać.
Niewątpliwie
Krynica-Zdrój łączona jest przede wszystkim z osobą malarza prymitywisty
Nikifora Krynickiego.
Epifaniusz Drowniak, bo tak
brzmi prawdziwe imię i nazwisko tego artysty, urodził się w Krynicy w 1895
roku. Uznawany był za miejscowego upośledzonego kalekę. Dopiero w latach
40-tych XX wieku usłyszała o nim Polska, a w latach 50-tych świat.
Zwiedzanie
Krynicy-Zdroju zaczynamy od nocnego spaceru po mieście. W centrum, przy
Bulwarach Dietla, znajduje się pomnik Nikifora. Po drugiej stronie potoku
Kryniczanka zlokalizowane jest, w zabytkowej Willi "Romanówka", muzeum jego
imienia.
Idziemy
dalej Bulwarami Dietla i docieramy na plac z Multimedialną Fontanną przed
Pijalnią Główną, w której zasiadamy w Zimowym Ogrodzie.
Naprzeciw
Pijalni Głównej znajduje się Stary Dom Zdrojowy z końca XIX wieku.
Do
centrum Krynicy-Zdroju wracamy za dnia. Spacer zaczynamy od wizyty pod
pomnikiem Jana Kiepury. Ten znany na całym świecie polski tenor i aktor związał
się z tym miastem w okresie międzywojennym, kiedy to wybudował tu Hotel Willa „Patria”.
Aktualnie w Krynicy-Zdroju odbywa się coroczny Festiwal im. Jana Kiepury.
W Krynicy-Zdroju znajduje się
wiele pięknych i kolorowych zabytkowych willi. Spacerując koło nich dochodzimy ponownie pod
pomnik malarza Nikifora.
Wchodzimy
do Parku Zdrojowego. Wzdłuż alei Nikifora dochodzimy do Pijalni Wód Mineralnych
„Jan”. Obecny drewniany budynek pochodzi z 1923 roku.
Wracamy
do centrum. Przechodząc koło kolejnych zabytkowych willi docieramy do Willi
„Romanówka”, w której zlokalizowane jest muzeum Nikifora Krynickiego.
Zwiedzamy muzealne wnętrza. Poznajemy
w nim historię tego niezwykłego człowieka, mamy możliwość oglądania również
wielu jego dzieł. Nie możemy oprzeć się jednak wrażeniu, że niektóre obrazy wyglądają
jakby malowało je małe dziecko.
Wędrując
dalej ulicą Zdrojową, wzdłuż potoku Kryniczanka, dochodzimy do budynku Dworca
PKP.
Wracamy
w kierunku północnym ku centrum miasta. Po drodze spotykamy, ułożony z
przyciętych krzewów, napis Krynica-Zdrój.
Dochodzimy
ostatecznie do Parku Mieczysława Dukieta. Na dzisiaj koniec spacerowania.
Do
Krynicy-Zdroju wracamy kolejnego dnia. Tym razem jednak jedziemy nieco dalej na
południe miejscowości, na stary cmentarz, na którym pochowany został Nikifor.
Tu też znajduje się jego nagrobek.
Po wizycie na cmentarzu
podjeżdżamy kawałek dalej do Cerkwi św. Równego Apostołom Księcia Włodzimierza
Wielkiego.
Odwiedzamy wnętrze
świątyni oraz spacerujemy wokół wśród miniatur innych cerkwi prawosławnych.
Naszym
zdaniem Krynica-Zdrój to bardzo ładne miasteczko, w którym można w spokoju
pospacerować. A przy okazji delektować się pięknymi, zabytkowymi budowlami, czy
zażyć trochę zdrowia w miejscowych pijalniach i sanatoriach.
POZDRAWIAMY☺