piątek, 28 kwietnia 2017

Krynica-Zdrój

Miasto jednego malarza.

W Krynicy-Zdroju mamy naszą kwaterę w trakcie pobytu w Beskidach i zdobywania ich najwyższych szczytów do Korony Gór Polski. Wolne chwile po wędrówkach górskich spędzamy w mieście, by poznać również jego piękno. A w Krynicy-Zdroju jest co oglądać.
Niewątpliwie Krynica-Zdrój łączona jest przede wszystkim z osobą malarza prymitywisty Nikifora Krynickiego.
Epifaniusz Drowniak, bo tak brzmi prawdziwe imię i nazwisko tego artysty, urodził się w Krynicy w 1895 roku. Uznawany był za miejscowego upośledzonego kalekę. Dopiero w latach 40-tych XX wieku usłyszała o nim Polska, a w latach 50-tych świat.
Zwiedzanie Krynicy-Zdroju zaczynamy od nocnego spaceru po mieście. W centrum, przy Bulwarach Dietla, znajduje się pomnik Nikifora. Po drugiej stronie potoku Kryniczanka zlokalizowane jest, w zabytkowej Willi "Romanówka", muzeum jego imienia.



Idziemy dalej Bulwarami Dietla i docieramy na plac z Multimedialną Fontanną przed Pijalnią Główną, w której zasiadamy w Zimowym Ogrodzie.



Naprzeciw Pijalni Głównej znajduje się Stary Dom Zdrojowy z końca XIX wieku.


Do centrum Krynicy-Zdroju wracamy za dnia. Spacer zaczynamy od wizyty pod pomnikiem Jana Kiepury. Ten znany na całym świecie polski tenor i aktor związał się z tym miastem w okresie międzywojennym, kiedy to wybudował tu Hotel Willa „Patria”. Aktualnie w Krynicy-Zdroju odbywa się coroczny Festiwal im. Jana Kiepury.



W Krynicy-Zdroju znajduje się wiele pięknych i kolorowych zabytkowych willi. Spacerując koło nich dochodzimy ponownie pod pomnik malarza Nikifora.




Wchodzimy do Parku Zdrojowego. Wzdłuż alei Nikifora dochodzimy do Pijalni Wód Mineralnych „Jan”. Obecny drewniany budynek pochodzi z 1923 roku.


Wracamy do centrum. Przechodząc koło kolejnych zabytkowych willi docieramy do Willi „Romanówka”, w której zlokalizowane jest muzeum Nikifora Krynickiego.






Zwiedzamy muzealne wnętrza. Poznajemy w nim historię tego niezwykłego człowieka, mamy możliwość oglądania również wielu jego dzieł. Nie możemy oprzeć się jednak wrażeniu, że niektóre obrazy wyglądają jakby malowało je małe dziecko.


Wędrując dalej ulicą Zdrojową, wzdłuż potoku Kryniczanka, dochodzimy do budynku Dworca PKP.



Wracamy w kierunku północnym ku centrum miasta. Po drodze spotykamy, ułożony z przyciętych krzewów, napis Krynica-Zdrój.


Dochodzimy ostatecznie do Parku Mieczysława Dukieta. Na dzisiaj koniec spacerowania.


Do Krynicy-Zdroju wracamy kolejnego dnia. Tym razem jednak jedziemy nieco dalej na południe miejscowości, na stary cmentarz, na którym pochowany został Nikifor. Tu też znajduje się jego nagrobek.


Po wizycie na cmentarzu podjeżdżamy kawałek dalej do Cerkwi św. Równego Apostołom Księcia Włodzimierza Wielkiego.
Odwiedzamy wnętrze świątyni oraz spacerujemy wokół wśród miniatur innych cerkwi prawosławnych.





Naszym zdaniem Krynica-Zdrój to bardzo ładne miasteczko, w którym można w spokoju pospacerować. A przy okazji delektować się pięknymi, zabytkowymi budowlami, czy zażyć trochę zdrowia w miejscowych pijalniach i sanatoriach.

POZDRAWIAMY

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz