Wędrówka szlakiem obiektów z listy UNESCO.
Ten objazd podzieliliśmy sobie na trzy dni. Najintensywniejszy będzie dzień pierwszy, w którym planujemy odwiedzić najwięcej kościołów. Kolejne, to raczej takie zwiedzanie przy okazji.
CZWARTEK - 27 kwietnia 2017 roku
Czwartek ma być dniem odpoczynku od wędrówek górskich. Pogoda trochę się zepsuła, naszły chmury i czasami pada
delikatny deszczyk. W związku z tym, zamiast na szczytach dzień spędzimy w świątyniach. I to
niezwykłych, bo z Listy Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Z Krynicy-Zdroju, gdzie
mamy swoją kwaterę wyruszamy na północ do miejscowości Brunary Wyżne. Znajduje
się tutaj dawna cerkiew greckokatolicka Świętego Michała Archanioła, obecnie
przemianowana na kościół katolicki. Wybudowana w XVIII wieku drewniana cerkiew
jest w stylu łemkowskim. Pochodzi on od Łemków, wschodniosłowiańskiej ludności,
która mieszkała na tych terenach do okresu przesiedleń po II wojnie światowej.
Niestety świątynia jest zamknięta, nie mamy możliwości zajrzenia do środka.
Jedziemy
dalej, teraz do miejscowości Kwiatoń. Tu odwiedzamy Cerkiew św. Paraskewy. Ta
również łemkowska drewniana świątynia pochodzi z XVII wieku. Niebawem po naszym
przyjeździe pojawia się Przewodnik, który wpuszcza nas do środka i zapoznaje z
historią obiektu.
Wnętrze
cerkwi urzeka nas swoim pięknem. Bogato zdobione polichromiami ściany i sufit,
przepiękny, centralnie ustawiony ikonostas z początku XX wieku. Śliczna
świątynia!
Spędziliśmy tu więcej czasu
niż planowaliśmy, jednak było warto. Czas ruszać w dalszą drogę. Kierujemy się do miejscowości Sękowa. Po drodze przejeżdżamy przez Ropicę Górną, gdzie przy
drodze dostrzegamy również drewnianą cerkiew.
To Cerkiew św. Michała
Archanioła z początku XIX wieku. Nie znajduje się ona na szlaku zabytków
UNESCO, a jedynie na Szlaku Architektury Drewnianej. Niestety nie mamy
możliwości zajrzenia do środka, więc po krótkim obejściu świątyni ruszamy
dalej.
Dojeżdżamy
pod Kościół Świętych Jakuba i Filipa w Sękowej. Wybudowany został już w I
połowie XVI wieku i współcześnie uważany jest za jeden z najpiękniejszych
zabytków architektury drewnianej w Polsce.
Wnętrze
świątyni jednak nie zachwyca. Skromne zdobienia z pozostałościami polichromii
na ścianach. Na poprzecznej belce pod stropem umieszczony krucyfiks (Jezus
przybity do krzyża). Kościół został zdewastowany w czasie walk podczas I wojny
światowej, stąd współcześnie możemy oglądać jedynie tyle, ile udało się
zrekonstruować.
Kolejną
miejscowością, do której teraz zmierzamy są Owczary. Naszym celem jest znajdująca
się tu Cerkiew pw. Opieki Bogarodzicy. Świątynia wybudowana została oczywiście
w stylu łemkowskim w połowie XVII wieku.
Wnętrze
świątyni zdobieniami przypomina nam nieco tą z Kwiatonia. Bogato zdobione
ściany i sufit oraz centralnie ustawiony ikonostas. Tutaj mamy jednak możliwość
zaglądnięcia do najświętszego miejsca w greckokatolickich cerkwiach, a
mianowicie do, znajdującego się za ikonostasem, prezbiterium.
Wychodzimy ze świątyni i przejeżdżamy ku kolejnemu zabytkowi.
W miejscowości Binarowa odwiedzamy Kościół św. Michała Archanioła, wybudowany już około 1500 roku.
Wnętrze
kościoła urzeka przepięknymi polichromiami, które wypełniają wszystkie jego
ściany i sufit. Pod sufitem, na
poprzecznej belce, umieszczony
krucyfiks. To kolejna świątynia, która urzeka swym niesamowitym pięknem.
Dzień zbliża się ku końcowi,
wracamy zatem do Krynicy-Zdroju. Pozostały nam jeszcze do odwiedzenia dwie
drewniane świątynie z listy UNESCO w tych okolicach.
PIĄTEK - 28 kwietnia 2017 roku
Kolejnego dnia, po
wizycie na cmentarzu przy grobie Nikifora Krynickiego, a jeszcze przed wjazdem
na Przełęcz Obidza, z której pójdziemy na najwyższy szczyt Beskidu Sądeckiego, Radziejową, podjeżdżamy do Powroźnika. Znajduje się tutaj jedna z
najpiękniejszych drewnianych cerkwi z listy UNESCO w Małopolsce.
Cerkiew
św. Jakuba wybudowana została około 1600 roku, jednak współczesny wygląd
zyskała na przełomie XVII i XVIII wieku. To kolejny przykład łemkowskiej
świątyni, której wnętrze zachwyca przepięknymi polichromiami.
Wewnątrz
zachował się również ikonostas, jednak ze względu na przekształcenie cerkwi w
kościół katolicki, został rozdzielony, przez co część ikon, będących dawniej
częścią ikonostasu, rozwieszono na ścianach pomieszczenia ołtarzowego.
Małopolska
to jednak nie tylko drewniane kościoły i cerkwie. Przy drogach licznie
postawione są kapliczki. Współczesne obiekty sakralne, o które dbają miejscowi
ludzie.
SOBOTA - 29 kwietnia 2017 roku
Ostatniego dnia naszego
wyjazdu, już w trakcie powrotu do Poznania, odwiedziliśmy po drodze ostatni na
tych terenach drewniany obiekt z listy UNESCO.
W miejscowości Lipnica
Murowana znajduje się Kościół św. Leonarda. Wybudowany został w XV wieku,
jednak lokalna legenda głosi, że pochodzi on z wieku XIII, a nawet XII i
znajduje się na miejscu dawnego słowiańskiego Chramu, czyli miejsca spotkań i
modlitw dawnych Słowian.
Przepiękne wnętrze świątyni,
bogato zdobione licznymi polichromiami, ucierpiało niestety w 1997 roku w
czasie wielkiej powodzi. Jej skutki do dnia dzisiejszego są widoczne na
ścianach kościoła. Tylko dzięki staraniom mieszkańców świątynia w ogóle
przetrwała wielką wodę, a po jej ustąpieniu przystąpiono niezwłocznie do
remontu.
Ciekawostką kościelnego
wnętrza jest umieszczona za ołtarzem głównym belka, która jest rzeźbą
Świętowida, bóstwa, które czcili dawni Słowianie.
W
kościele znajdują się trzy tryptyki: św. Mikołaja, św. Leonarda, patrona świątyni
oraz Adoracji Dzieciątka Jezus. Wszystkie są jednak kopiami, gdyż oryginały
umieszczono w Muzeum Diecezjalnym w Tarnowie, po tym jak zostały odzyskane po
kradzieży z kościoła.
To był ostatni drewniany
obiekt z listy UNESCO, który planowaliśmy odwiedzić. W Polsce mamy jeszcze pięć
drewnianych świątyń wpisanych również do rejestru UNESCO, jednak znajdują się
one jeszcze dalej na wschodzie Polski. Odwiedzimy je innym razem, może podczas
jakiegoś wyjazdu w Bieszczady?
Teraz przejeżdżamy do
Bochni, gdzie znajduje się Kopalnia Soli. Tak na marginesie obiekt również wpisany jest na Listę UNESCO 😉.
POZDRAWIAMY☺