Ruszamy w solne podziemia.
Zakończył
się nasz tygodniowy pobyt w Beskidach. Zgodnie z planem udało się zdobyć 6
beskidzkich szczytów do Korony Gór Polski i przy okazji odwiedzić kilka innych
ciekawych miejsc. Dzisiaj wracamy do Poznania. Po drodze mamy zaplanowane
zwiedzanie jeszcze dwóch obiektów. Są to drewniany Kościół św. Leonarda w
Lipnicy Murowanej, o którym bliżej TUTAJ, oraz Kopalnia Soli w Bochni.
Bocheńska
Kopalnia jest polskim Pomnikiem Historii, którego historia sięga XIII wieku.
Wtedy zaczęto wydobywać tu sól. Obecnie podziemia służą jedynie jako atrakcja
turystyczna. W 2013 roku kopalnię wpisano na Listę Światowego Dziedzictwa
UNESCO.
Zjeżdżamy
szybem Campi do kopalni. Za przewodnikiem udajemy się na podziemną trasę
turystyczną, gdzie mamy możliwość poznania dawnych technik wydobycia soli i
urządzeń stosowanych do transportu bloków solnych, zwanych bałwanami.
Jak w
każdej kopalni, tak i tutaj, znajduje się specjalne miejsce poświęcone patronce
górników solnych. To oczywiście Kaplica św. Kingi. Centralnym jej punktem jest ołtarz
św. Kingi ze stojącym przed nim stołem ofiarnym, tzw. ołtarzem papieskim. To
przy nim papież Polak Jan Paweł II, podczas wizyty w Starym Sączu w 1999 roku,
odprawił mszę kanonizacyjną św. Kingi. Jednak tak naprawdę z prawdziwego
ołtarza papieskiego pochodzą jedynie solne nogi. Wydobyte z podziemi i
umieszczone na powierzchni zaczęły się pocić i topić. Zdecydowano o ich ponownym
umieszczeniu w bocheńskim podziemiu. Tym sposobem w Starym Sączu znajduje się
blat, w Bochni nogi oryginalnego ołtarza papieskiego.
Ciekawostką
jest fakt, iż przez środek Kaplicy św. Kingi przebiegają… tory kolejowe. Tym
samym część trasy turystycznej przejeżdża się podziemnym pociągiem. Kolejną
atrakcją jest podziemny spływ łodzią. Stężenie soli w zalanym solnym korytarzu
jest tak duże, że czuć jej charakterystyczny, mało przyjemny zapach, w
powietrzu.
Wizytę w bocheńskich podziemiach kończymy w Komorze Ważyn. Ta długa na
280 metrów komora jest największym podziemnym pomieszczeniem wykonanym przez
człowieka w najstarszym zakładzie wydobywczym w Polsce i w Europie.
Niepowtarzalną atrakcją jest możliwość zjazdu bezpośrednio do Komory Ważyn po
podziemnej zjeżdżalni 😄. Długą na 140 metrów pochylnią pokonujemy różnicę
poziomów wynoszącą 33 metry!
Na tym
kończymy wizytę w solnym podziemiu. Wyjeżdżamy na powierzchnię, wracamy na
parking do samochodu i ruszamy w drogę powrotną do Poznania.
POZDRAWIAMY☺