Sycylijska stolica.
Dzisiejszy dzień jest ostatnim dniem naszego objazdu po Sycylii. Tuż po śniadaniu opuszczamy hotel w Castelvetrano i ruszamy w północne rejony wyspy. Jedziemy do Palermo, miasta będącego stolicą Sycylii. Po drodze wstępujemy do miejscowości Monreale, słynącej z przepięknej katedry. To właśnie ta budowla jest naszym najbliższym celem.
Bazylika Matki Boskiej w Monreale jest katedrą z czasów normańskich, a jej budowa rozpoczęła się w XII wieku. Przepiękne wnętrze pokryte jest złotą mozaiką, której łączna powierzchnia przekracza 6000 m2. Dekoracje te wykonane zostały w XII i XIII wieku przez artystów szkoły bizantyjskiej i weneckiej.
Nad ołtarzem głównym umieszczona została, wykonana również ze złotej mozaiki, postać Chrystusa Pantokratora. Olbrzymia mozaika Jezusa ma ponad 13 metrów szerokości i 7 metrów wysokości. I naprawdę robi olbrzymie wrażenie!
Cała katedra wpisana została na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Nieodłącznym elementem katedry są Krużganki. Wybudowane na planie kwadratu, składają się z 228 bogato zdobionych, podwójnych kolumn.
Kapitele kolumn ozdobione są rzeźbami ludzi i zwierząt.
Katedra w Monreale nie tylko wewnątrz jest pięknie dekorowana. Zewnętrzna ściana apsydy bazyliki również jest zdobiona.
Kończymy wizytę w Monreale i przejeżdżamy do stolicy wyspy. Zwiedzanie Palermo zaczynamy od przejścia przez Porta Nuova (Nową Bramę), jedną z bram wejściowych do miasta.
Po przekroczeniu bramy wchodzimy na teren Parku Villa Bonanno. Przechodzimy koło budynku będącego dawniej siedzibą królów Sycylii. To Pałac Normanów.
A my idziemy przez park w kierunku katedry.
Katedra Najświętszej Maryi Panny Wniebowziętej datowana jest na XII wiek. Jest przykładem budownictwa arabsko-normańskiego na terenie Sycylii i niewątpliwie jedną z najpiękniejszych budowli w stolicy. Razem z wcześniej odwiedzoną katedrą w Monreale również została wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Na placu przed katedrą umieszczona została rzeźba św. Rozalii, patronki Palermo. Przechodzimy koło figury i udajemy się do środka katedry.
Katedra jest miejscem pochówku sycylijskich królów, a także miejscem przechowywania relikwii patronki miasta, św. Rozalii. Mamy okazję zobaczyć jej srebrny relikwiarz.
Przez wnętrze katedry przebiega 13 południk wyznaczający linię północ-południe. Zaznaczone są na niej znaki zodiaku. Aktualnie panujący zodiak podświetlany jest przez promienie słoneczne wpadające do środka przez malutki otwór.
Podobnie jak katedra w Monreale, ta również ma pięknie zdobioną zewnątrz apsydę. Idziemy w dalszy spacer po mieście.
Przechodzimy mniej reprezentacyjnymi ulicami Palermo. To drugie, niewątpliwie brzydsze oblicze tego sycylijskiego miasta.
Przechodząc koło kolejnych dwóch kościołów wpisanych na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, Kościoła San Cataldo i tuż za nim Kościoła Santa Maria dell'Ammiraglio, dochodzimy do Piazza Pretoria.
Na Placu Pretoria mamy kolejny kościół, tym razem pod wezwaniem św. Katarzyny Aleksandryjskiej. Jednak nie on jest charakterystyczną budowlą tego miejsca. Centrum placu wypełnia sporych rozmiarów Fontanna Wstydu.
Nazwa fontanny pochodzi oczywiście od rzeźb nagich ludzi. Istnieje nawet legenda, że siostry zakonne z jednego z klasztorów uszkodziły... nosy wszystkim męskich rzeźbom, gdyż bały się dotknąć i urwać przyrodzenia.
Fontanna Wstydu to nie tylko ludzkie rzeźby, ale również pięknie wyrzeźbione zwierzęta.
Spod fontanny przechodzimy nieopodal na Quattro Canti. To potoczna nazwa Placu Vigliena, pochodząca od czterech pałaców o identycznych fasadach. Na każdej fasadzie znajduje się figura będąca uosobieniem jednej z pór roku. Powyżej nich znajdują się hiszpańscy królowie Sycylii, najwyżej zaś umieszczono kobiety będące patronkami miasta.
I tak najniżej mamy wiosnę, lato, jesień i najbrzydszą figurę będącą zimą. Pośrodku stoją królowie Karol V, Filip I, Filip II i Filip III. Na samej górze Krystyna, Ninfa, Oliwia i Agata. Nie ma jeszcze Rozalii, dzisiejszej patronki miasta, gdyż św. Rozalia nieco później zastąpiła Oliwię.
Powoli kończymy zwiedzanie Palermo, udajemy się na lunch do jednej z wielu restauracji przy Via Vittorio Emanuele, głównej ulicy miasta.
Posileni wracamy do autokaru. Na deser jeszcze pyszny sycylijski smakołyk, czyli cannoli 😋.
Podchodzimy pod Operę im. Vittorio Emanuele, jednego z włoskich królów. Przechodzimy do autokaru i ruszamy w drogę powrotną we wschodnie rejony Sycylii, w okolice wulkanu Etna.
Ostatni nocleg na włoskiej ziemi mamy w miejscowości Nicolosi, u stóp Etny.
POZDRAWIAMY☺