poniedziałek, 23 kwietnia 2018

Park Narodowy Timanfaya (Lanzarote, Hiszpania)

Księżycowy krajobraz.

Można powiedzieć, że przed nami główny punkt programu. To chyba najbardziej znane i niezwykłe miejsce na całej wyspie. Wjeżdżamy na teren Parku Narodowego Timanfaya.



Zatrzymujemy się na szczycie jednego ze stożków wulkanicznych, na którym wybudowana została restauracja El Diablo. Oczywiście pomysłodawcą takiej lokalizacji i projektantem restauracji był Cesar Manrique. Jej specjalnością są dania serwowane z grilla ogrzewanego... ciepłem pochodzącym wprost z wulkanu. Tu nadal aktywność wulkanu można poczuć na własnej skórze. Doświadczamy tego na własne oczy w trakcie pokazów geotermalnych. Widzimy jak siano samoczynnie zapala się od ciepła z ziemi. Dostajemy do ręki kilka kamyszków wyciągniętych z głębokości około 5 cm i nie dajemy rady długo utrzymać ich w ręce - po chwili zaczynają parzyć. Wreszcie widzimy jak gorące wnętrze ziemi reaguje na zimną wodę.






A na koniec czujemy na własnej skórze ciepło płynące z wnętrza ziemi pochylając się nad grillem. Niesamowite i aż nieprawdopodobne doznania.
Restauracja El Diablo stanowi również doskonały punkt widokowy na Park Timanfaya.









Ruszamy w autokarową wycieczkę po Parku Narodowym Timanfaya. Przeciskając się wąskimi dróżkami między zastygłą lawą otaczającą wokół dosłownie wszystko objeżdżamy ten iście księżycowy teren. Niestety nie ma możliwości zwiedzania go pieszo, ale może to i dobrze, gdyż pewnie szybko zostałby zadeptany i zniszczony.






















Objazd po parku to wspaniała i jedyna w swoim rodzaju atrakcja. Takich krajobrazów i takiej mnogości wulkanów jeszcze nie widzieliśmy. Krajobraz dość monotonny ale jakże piękny!
My ruszamy dalej, przed nami kolejne dwa piękne punkty dzisiejszego programu.

POZDRAWIAMY

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz