piątek, 28 kwietnia 2023

Szczyt Kamienica w Górach Izerskich

Dzień pod znakiem karkonoskich widoków.

Po 👉wczorajszych całodziennych wojażach i zdobywaniu szczytów z listy 👉Korony Sudetów Niemieckich, dzisiaj trzeba nieco odpocząć. Czujemy się zmęczeni minionym dniem, tym bardziej, że był to pierwszy dzień naszych wędrówek. Z tego też powodu stawiamy dzisiaj na krótki spacer po Górach Izerskich. Celem będzie szczyt o nazwie Kamienica. Wyruszymy na niego z Rozdroża Izerskiego, skąd za wskazanimi niebieskiego szlaku rozpoczniemy wędrówkę.
Z Jeleniej Góry jedziemy drogą krajową numer 3 do Szklarskiej Poręby. To przepiękny widokowo fragment tej trasy, zwłaszcza przy dzisiejszej, słonecznej pogodzie. Uraczeni szeroką panoramą Karkonoszy zatrzymujemy się na chwilę na utwardzonym zjeździe na pole. Mamy stąd niesamowity widok na niemal całe pasmo Karkonoszy. Najbardziej na lewo widoczny jest Czarny Grzbiet z kulminacją na Czarnej Kopie (1407 m n.p.m.). Idąc wzrokiem w prawo mamy najwyższą w Karkonoszach i całych Sudetach Śnieżkę (1603 m n.p.m.), a dalej Kotły Małego i Wielkiego Stawu oraz Przełęcz Karkonoską.


Na prawo od Przełęczy Karkonoskiej wspinamy się ponownie na grzbiet, mijając Śląskie i Czeskie Kamienie, szczyty Śmielca (1424 m n.p.m.) oraz Wielkiego Szyszaka (1509 m n.p.m.) i dochodzimy na Śnieżne Kotły (1490 m n.p.m.). Dalej na prawo od nich, ledwie widoczny z tej perspektywy, wyłania się wierzchołek Łabskiego Szczytu (1471 m n.p.m.). Karkonosze kończą się szczytem Szrenicy (1362 m n.p.m.). Ale to jeszcze nie koniec tej panoramy! Patrząc jeszcze bardziej na prawo widzimy Góry Izerskie i charakterystyczny szczyt Wysokiego Kamienia (1058 m n.p.m.).


Przypatrzmy się nieco bliżej charakterystyczny punktom. Śnieżka to chyba najbardziej znany i oblegany szczyt w Karkonoszach.


Tu, pokryte jeszcze warstwą śniegu, Kotły Małego i Wielkiego Stawu.


No i oczywiście Śnieżne Kotły i Szrenica.



Wysoki Kamień w Górach Izerskich jest łatwy do rozpoznania, bo znajduje się na nim wieża widokowa. Tę kamienną budowlę o niezwykle charakterystycznym kształcie łatwo dostrzec nawet z bardzo daleka.


Widoki piękne, ale trzeba jechać dalej. Nasza podróż nie trwa jednak zbyt długo, bo na parkingu za Wojcieszycami robimy kolejny przystanek. Perspektywa nieco się zmieniła, musimy jeszcze raz zerknąć na Karkonosze 😁.


Z tego miejsca pięknie widać Zamek Chojnik ze szczytem Śnieżki w tle.



Doskonale widoczne są oba cyrki lodowcowe Śnieżnych Kotłów oraz budynek schroniska na szczycie Szrenicy.



Odwracamy wzrok na lewo, gdzie wyłoniły się również Rudawy Janowickie. Tu łatwy do rozpoznania jest płaski masyw Skalnika (945 m n.p.m.), najwyższego szczytu tych gór oraz oczywiście dwa charakterystyczne szczyty Krzyżnej Góry (654 m n.p.m.) i Sokolika (628 m n.p.m.). Te z racji kształtu zwane są "cyckami janowickimi".



Ruszamy dalej. Jak się jednak szybko okazało, jeszcze nie na Rozdroże Izerskie 😁. Postanowiliśmy kolejny raz spojrzeć na Karkonosze, teraz z punktu widokowego na Zakręcie Śmierci. Tutaj cała panorama jest pięknie opisana na tablicy.


A widok stąd jest znowu przepiękny. Karkonosze jak na dłoni. Począwszy od Kowarskiego Grzbietu najbardziej na lewo, z najwyższym tam Skalnym Stołem (1282 m n.p.m.), przez Czarny i Śląski Grzbiet, na Szrenicy (1362 m n.p.m.) kończąc. Naprawdę cudownie to wygląda o tej porze roku, kiedy tutaj, na dole, rozgościła się już wiosna, a tam, na górze, wciąż rządzi zima.





Schodzimy z punktu widokowego i jedziemy już bezpośrednio na Rozdroże Izerskie. Trzeba w końcu ruszyć na szlak. Naszym przewodnikiem będzie ten w kolorze niebieskim.
To nasze drugie podejście na ten szczyt. Ostatnią próbę podjęliśmy w styczniu bieżącego roku, jednak padający deszcz skutecznie zniechęcił nas do wędrówki. Wówczas zamiast na górę, zeszliśmy w podziemia 👉Time Gates w Jeleniej Górze. Dzisiaj pogoda jest zgoła inna, co mamy nadzieję pozwoli bez większych problemów zdobyć Kamienicę.


Zbyt długo jednak nie idziemy zgodnie z niebieskimi wskazaniami. Szczyt Kamienicy leży poza szlakiem i by się na niego dostać musimy skierować się nieco wyżej, na równoległą drogę leśną. Ta prowadzi nas konsekwentnie pod górę, dzięki czemu za naszymi plecami pojawiają się pierwsze widoki. Zza masywu Zwaliska (1046 m n.p.m.) wyłania się wierzchołek Szrenicy. Całkiem dobrze widoczne jest nawet schronisko na jej szczycie.



Leśna droga doprowadza nas do krzyżówki, na której skręcamy ostro w prawo, niemal zawracając. Po kilkuset metrach ponownie skręcamy, tym razem jednak w lewo. Przed nami ostatnie podejście już bezpośrednio na szczyt. A wszędzie wokół przyroda budzi się do życia po zimowej stagnacji.


Ostatecznie osiągamy wysokość 973 metrów nad poziomem morza, gdzie odnajdujemy słupek geodezyjny. To szczyt Kamienicy. Niestety nie ma żadnej tabliczki szczytowej, więc na podstawie GPS upewniamy się, że trafiliśmy we właściwe miejsce. Tym samym zdobywamy ostatni brakujący nam szczyt do odznaki 👉Turysta Polskich Izerów.


Tą samą drogą, którą dotarliśmy na szczyt, schodzimy z powrotem na Rozdroże Izerskie. Teraz jednak widoki mamy przed sobą i oprócz widzianej wcześniej Szrenicy, dostrzegamy również Śnieżne Kotły.



Ostatni etap wędrówki to niebieski szlak, z którego dostrzegamy nieczynną Kopalnię Kwarcu "Stanisław". To najwyżej położona kopalnia w naszym kraju.



Dochodząc do Rozdroża Izerskiego naszym oczom rzucają się resztki fundamentów. To pozostałość po Ludwigsbaude, czyli dawnym schronisku na Rozdrożu Izerskim, zwanym również Leśną Chatą. Jak widać dziś już nie istnieje, po sprzedaniu prywatnemu nabywcy zostało rozebrane w 2013 roku.



I to koniec. Taka krótka wędrówka jest wystarczającą na dzień dzisiejszy. Wracamy do Jeleniej Góry na odpoczynek. Tym razem już się nigdzie nie zatrzymujemy na podziwianie widoków. Co więcej, zauważamy, że już nie ma takiej dobrej przejrzystości powietrza i góry są jakby zamglone. A to oznacza zmianę pogody. Potwierdzenie znajdujemy w prognozach meteorologów, którzy na jutro zapowiadają opady deszczu.

Parametry wędrówki na Kamienicę:
   Długość 5,8 km.
      Czas przejścia 1:40 h.
         Suma przewyższeń 206 m.

POZDRAWIAMY