Kanał planowany od starożytności wykonany został dopiero współcześnie.
Za nami zwiedzanie Aten. Ze stolicy przejechaliśmy w kierunku Półwyspu Peloponeskiego. U jego progu znajduje się Kanał Koryncki. Budowę tej morskiej przeprawy, która pozwalałaby ominąć opływanie półwyspu planowano już w VI wieku p.n.e. Dopiero za panowania rzymskiego cesarza Nerona rozpoczęto jego faktyczną budowę, która nie trwała jednak długo. Wkrótce po jej rozpoczęciu cesarz zmarł, a jego następca zaprzestał realizacji inwestycji. Na ukończenie dzieła czekano aż do lat 90-tych XIX wieku, kiedy to ostatecznie ukończono budowę.
My dojechaliśmy do miejscowości Loutraki nad Zatoką Koryncką, skąd udamy się w rejs statkiem po Kanale Korynckim.
Długość Kanału Korynckiego wynosi 6343 metry. Jego szerokość waha się od 21 metrów na dnie do 24,6 metra na poziomie zwierciadła wody. Głębokość kanału to 8 metrów, a wysokość otaczających go po obu stronach ścian 79 metrów.
Nad Kanałem Korynckim przerzucone są 4 mosty, w tym jeden kolejowy i trzy dla ruchu kołowego.
Kanał Koryncki łączy Zatokę Sarońską na Morzu Egejskim z Zatoką Koryncką na Morzu Jońskim. Jego przekopanie sprawiło, że Półwysep Peloponeski stał się sztuczną wyspą.
Wpłynięcia do kanału "strzeże" most zwodzony, który jednak nie jest unoszony do góry, a opuszczany pod wodę.
Po rejsie Kanałem Korynckim udaliśmy się do nadmorskiej miejscowości Tolo, do hotelu na nocleg.
Trzeciego dnia naszego objazdu z samego rana powróciliśmy w rejon kanału, jednak tym razem udaliśmy się na zwiedzanie starożytnego Koryntu.
Po przekroczeniu progu starożytnego miasta zobaczyliśmy Fontannę Glauke, która wybudowana została na cześć córki króla Koryntu. Dalej znajdują się pozostałości po świątyni Apollona z V wieku p.n.e. Ocalało tylko 7 kolumn.
Kolejna świątynia wybudowana została na gruzach miasta greckiego za panowania rzymian. Pozostałością po niej są trzy kolumny świątyni poświęconej siostrze cesarza Augusta, Oktawii.
W Koryncie znajduje się również mini-muzeum prezentujące rodzaje kolumn, jakie starożytni stawiali. Od surowych kolumn stylu doryckiego, przez zdobienia stylu jońskiego, po najbogatsze wzory porządku korynckiego.
Każde starożytne miasto Greckie miało swoją Agorę, czyli główny plac. Miał ją i Korynt.
Do współczesnych czasów ostały się również publiczne toalety oraz główna droga, zwana Drogą Lechaion, prowadząca przez starożytne miasto do portu. Wzdłuż niej znajdowały się liczne sklepy. Można dostrzec ściany oddzielające kolejne pomieszczenia sprzedawców.
Ze starożytnego Koryntu ruszamy w kierunku Myken.
POZDRAWIAMY☺