Dzień pod znakiem błota i bagien, czyli jak przejść żeby się nie utopić.
Dzisiaj opuszczamy
Krynicę-Zdrój. Z samego rana pakujemy nasze walizki do samochodu i ruszamy
dalej na wschód Polski. Dalsze noclegi będziemy mieć w Rymanowie. I stamtąd
będziemy zdobywać kolejne szczyty do Diademu Polskich Gór.
Na początek podjeżdżamy jednak do karczmy na obrzeżach Krynicy na śniadanie.
Na początek podjeżdżamy jednak do karczmy na obrzeżach Krynicy na śniadanie.
Teraz możemy ruszyć w dalszą drogę. Zanim
skierujemy się do Rymanowa, jedziemy do Bartnego. Dojeżdżamy asfaltową drogą
pod samo Schronisko Bacówka PTTK w Bartnem. Tu, za pozwoleniem gospodarza,
parkujemy samochód.
Schronisko jest zamknięte, nie
można nawet wejść do środka ani nic zakupić. No nic, pozostaje zatem ruszyć od
razu na szlak. Przebiega tędy czerwony Główny Szlak Beskidzki, który będzie
dzisiaj naszym przewodnikiem w drodze na Wątkową, choć nie na sam szczyt.
Szybko okazuje się jednak, że ta wędrówka nie
będzie taka łatwa. Tuż za schroniskiem rozpoczyna się błoto, które staramy się
obchodzić. Kawałek dalej dochodzą totalnie pozalewane, grząskie trawy, przez co
nie mamy już jak obejść błota. A dalej to praktycznie jedno wielkie trawiaste "jezioro". Po wystających korzeniach, wyniesionych kępach trawy, leżących
gałęziach udaje nam się przejść. Nie powiem, że suchą stopą ale udało się
przynajmniej butów nie przemoczyć całkowicie.
Na szczęście ten ciężki odcinek okazuje się nie
być bardzo długim i po wyjściu z lasu i dojściu do pola zyskujemy stabilny
grunt pod nogami. Teraz rozpoczynamy wspinanie się. Mijamy Przełęcz Majdan,
skąd około 40 minutowa wędrówka czerwonym szlakiem doprowadza nas na Rozdroże
pod Wątkową. Tu znajduje się krzyż papieski oraz skrzyneczka z pieczątką, którą
oczywiście przybijamy w naszych książeczkach GOT.
Skręcamy w prawo, kontynuując wędrówkę Głównym
Szlakiem Beskidzkim, i po chwili dochodzimy na szczyt Magury Wątkowskiej (829 m
n.p.m.). Co prawda nie ona jest naszym dzisiejszym celem, ale być tak blisko i
nie zdobyć to byśmy sobie nie wybaczyli 😉.
Pamiątkowe zdjęcie na szczycie i wracamy na
Rozdroże pod Wątkową. Tu opuszczamy nasz czerwony szlak i na szczyt Wątkowej
podążamy jego zielonym odpowiednikiem.
Kilkuminowe przejście doprowadza nas na wysokość
846 m n.p.m., a to oznacza, że znajdujemy się na szczycie Wątkowej, która
zaliczana jest do listy Diademu Polskich Gór. Tu również w specjalnie umieszczonej
skrzyneczce odnajdujemy pamiątkową pieczątkę.
Ze szczytu Wątkowej wracamy
zielonym szlakiem na Rozdroże pod Wątkową. W znajdującym się tutaj szałasie
robimy przerwę na posiłek. Ponadto szukamy innej drogi powrotnej, gdyż nie mamy
ochoty ponownie przechodzić przez bagno. Decydujemy się na nieco dalszy powrót
przez miejscowość Bartne.
Do Przełęczy Majdan schodzimy czerwonym
szlakiem, jednak dalej odbijamy w prawo na szeroką żwirową drogę, którą
prowadzi szlak koloru żółtego. On sprowadza nas do Bartnego, gdzie odbijamy w
lewo na asfaltową drogę prowadzącą do schroniska. Po drodze mijamy kilka
zabytkowych krzyży pamiętających swą historią XIX wiek.
Po niemal 2-kilometrowej
wędrówce asfaltem dołącza do nas z prawej szlak czerwony. Teraz jeszcze tylko
krótkie podejście i jesteśmy ponownie przed budynkiem schroniska. Obiekt nadal
jest zamknięty, prosimy więc gospodarza o możliwość przybicia schroniskowej
pieczątki.
Przebieramy przemoczone buty i skarpety, po czym
ruszamy w kierunku Rymanowa. Po drodze zatrzymujemy się na obiad. Dzisiaj mamy
ochotę na świeżego pstrąga 😋.
Przed godziną 20 dojeżdżamy do naszej nowej
kwatery w Rymanowie. Rozpakowujemy bagaże i już szykujemy się na jutrzejszą
wędrówkę po kolejny szczyt z Diademu Polskich Gór.
Parametry wędrówki na Magurę Wątkowską i Wątkową:
Długość 10,7 km.
Czas przejścia 3:30 h.
Suma przewyższeń 403 m.
Suma przewyższeń 403 m.
POZDRAWIAMY☺