niedziela, 12 maja 2024

Wielkopolska mniej znana: Winna Góra i Kopaszewo

Z wizytą u generała Jana Henryka Dąbrowskiego.

Słoneczną niedzielę wykorzystamy na poznanie kolejnych ciekawych, wielkopolskich miejscowości. Mało kto pewnie wie, że położona około 50 kilometrów na południowy wschód od Poznania Winna Góra ma powiązania z wybitnym Polakiem, który upamiętniony został nawet w polskim hymnie. Co więcej, w dniu dzisiejszym odbywa się tutaj inauguracja gry terenowej, w której z ochotą będziemy uczestniczyć.

WINNA GÓRA


Poznań, Środa Wielkopolska i dalej kierunek Miłosław, 3 kilometry przed którym znajduje się miejscowość Winna Góra. Samochód parkujemy na przykościelnym parkingu. Póki co świątynię zostawiamy za plecami i przez bramę wchodzimy na teren pałacu.




Pałac Jana Henryka Dąbrowskiego w Winnej Górze wybudowany został w latach 1760-1770. Generał Dąbrowski, twórca Legionów Polskich we Włoszech, za wojenne zasługi otrzymał go w 1807 roku z nadania Napoleona Bonaparte. Pałac nie przetrwał jednak próby czasu. Budynek, który widzimy dzisiaj pochodzi z początku XX wieku. Wybudował go w 1910 roku Henryk hr. Mańkowski herbu Zaremba, prawnuk generała Dąbrowskiego.


Herb Zarembów odnajdziemy w szczytowej części fasady, na tak zwanym tympanonie. A pod nim napis „SI DEUS NOBISCUM QUIS CONTRA NOS”, co z łacińskiego tłumaczy się jako „Jeśli Bóg z nami, któż przeciw nam”.



W rękach Mańkowskich pałac znajdował się do wybuchu II wojny światowej. Po niej obiekt upaństwowiono, a dziś pełni rolę muzeum. Zobaczmy jak wyglądają wnętrza dzisiejszego pałacu. 
Tuż po wejściu trafiamy do wysokiego, dwukondygnacyjnego hallu urządzonego w stylu angielskim.


Dalej sala, która jest swego rodzaju izbą pamięci po generale Dąbrowskim. Możemy tu zobaczyć na przykład jego mundur polowy z okresu tworzenia Legionów Polskich we Włoszech.




Od samego początku powstania obiektu, wnętrza pałacu były bardzo nowocześnie urządzone. Możemy to zobaczyć przechodząc przez kolejne pomieszczenia. Już wówczas była w pełni wyposażona łazienka, a nawet centralne ogrzewanie, którego zbiornik wyrównawczy dostrzegamy na strychu.





Poza wejściem na strych, możemy dziś wyjątkowo zajrzeć również do piwnic.


Opuszczamy pałacowe wnętrza. W sąsiedztwie budynku znajduje się głaz z tablicą pamiątkową, poświęconą generałowi Janowi Henrykowi Dąbrowskiemu. Jak głosi napis, tu żył i zmarł.



Związany z Winną Górą Dąbrowski pozostał tu na zawsze. Po śmierci jego ciało złożono w kościele sąsiadującym z pałacowym terenem. Chodźmy zatem do świątyni, która widoczna jest po prawej stronie za stawem.


Kościół św. Michała Archanioła w Winnej Górze powstał w 1766 roku w stylu barokowym. Na początku XX wieku został rozbudowany. W ołtarzu głównym znajduje się szesnastowieczny obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem.



Jednak niewątpliwie tym, co najbardziej przyciąga turystów do kościoła jest grób Jana Henryka Dąbrowskiego. Zmarły w 1818 roku generał został pochowany właśnie tutaj. Widoczna boczna kaplica, zaprojektowana przez Seweryna Mielżyńskiego, dobudowana została dopiero w 1863 roku staraniem Polskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk. Dziś w umieszczonym w kaplicy grobowcu spoczywa generał Dąbrowski. Natomiast urna z jego sercem znajduje się w Krypcie Zasłużonych Wielkopolan w poznańskim Kościele św. Wojciecha.





Tu kończymy naszą wizytę w Winnej Górze. Wracamy do samochodu i ruszamy w dalszą drogę, do kolejnego celu.

KOPASZEWO


Kierując się na południowy zachód, przez Śrem dojeżdżamy do miejscowości Kopaszewo. Znajduje się tutaj pałac, wybudowany na początku XIX wieku, w którym bywał Adam Mickiewicz. Podobno powstało tu nawet kilka wersów "Pana Tadeusza".
Jak głoszą tablice umieszczone na frontowej ścianie pałacu, częstym gościem była tu również Helena Modrzejewska Chłapowska, aktorka polska i amerykańska.



W sąsiedztwie pałacu stoi późnobarokowa Kaplica Najświętszej Marii Panny Śnieżnej z 1794 roku.


Pałac odwiedziliśmy tak przy okazji. Głównym celem naszej wizyty w Kopaszewie jest Dzień Pszczoły. Na jednej z tutejszych pasiek możemy przejść grę terenową, która właśnie dzisiaj ma swoją inaugurację. Poza tym spotkanie z Pszczółką Mają to bezcenne przeżycie 😅. A przy okazji wiele dowiedzieliśmy się o zapylaczach i produkcji miodu.





Gra rozwiązana, miód odwirowany, spróbowaliśmy nawet wielu jego smaków, możemy wracać do domu.

POZDRAWIAMY