Przekraczamy bramę do Norwegii Północnej, zaczynają się białe noce.
Wyprawa Skandynawia – Dzień 5:
Po noclegu w hotelu koło Stadionu Lerkendal norweskiego klubu piłkarskiego Rosenborg BK przejeżdżamy do centrum Trondheim.
Zatrzymujemy
się koło Katedry Nidaros. To będzie nasz punkt orientacyjny. Ruszamy na spacer
po mieście.
Wzdłuż
niskiej zabudowy miasta dochodzimy do placu (aktualnie w remoncie) z umieszczoną centralnie statuą króla Olava Tryggvasona, założyciela miasta
Trondheim.
Idąc dalej dochodzimy do niewielkiego parku, w którym znajduje się rzeźba króla Olafa.
Naprzeciw niego stoi drewniany Pałac Królewski.
Dochodzimy
do nabrzeża z pomnikiem ostatniego Wikinga. Po przeciwnej stronie stoi budynek
dworca kolejowego, nad którym powiewa norweska flaga.
Wzdłuż
nabrzeża rzeki Nidelva przechodzimy w najbardziej rozpoznawalny rejon miasta.
To starówka Bakklandet z charakterystycznymi
drewnianymi domami i magazynami kupieckimi z XVII i XVIII wieku stojące na
palach. Piękny i jakże kolorowy widok.
Wracamy
do Katedry Nidaros. Na zakończenie naszej wizyty w mieście zwiedzimy jej
wnętrza oraz spojrzymy na całe Trondheim z góry.
Ruszamy
w dalszą drogę. Kończymy chwilowo zwiedzanie miast. Przed nami długi przejazd
wzdłuż Trondheimfjordu i Jeziora Snasa do miejscowości Mo i Rana, leżącej już w
Norwegii Północnej, tuż pod Kołem Podbiegunowym. Teraz dominować będzie dzika i
surowa skandynawska przyroda.
Na
granicy rejonów Nord-Trondelac i Nordland robimy krótki postój. Mamy tu
symboliczną bramę do Norwegii Północnej.
Kolejna
przerwa to przepiękny Wodospad Laksforsen.
W godzinach wieczornych dojeżdżamy do hotelu w Mo i Rana. Mimo późnej pory wcale
nie robi się ciemno. W końcu jedziemy na daleką północ, gdzie słońce świeci
całą dobę. A tu mamy tego przedsmak. Wybieramy się jeszcze na spacer do
Havmannen, czyli pomnika człowieka wychodzącego z morza. A wszędzie wokół
kolorowe domki. Jakże pięknie to wygląda w promieniach zachodzącego słońca.
Pomimo, iż mamy już początek lipca tutejsza roślinność dopiero zaczyna kwitnąć.
Już
jutro przekroczymy Koło Podbiegunowe i ruszymy w dalszą drogę na północ. W
końcu nazwa kraju – Norway – to nic innego jak Nord Way, czyli droga na północ.
POZDRAWIAMY☺