sobota, 21 lipca 2018

Wycieczka rowerowa do Biedruska

Przez poligon do Biedruska.

Ten wyjazd planowaliśmy wielokrotnie i od dawna. I nie chodziło o zwykłą przejażdżkę do Biedruska, a o wycieczkę przez poligon. Z uwagi na utrudniony dostęp do tego terytorium, powodowane częstymi ćwiczeniami wojskowymi, często musieliśmy zmieniać nasze plany. Gdy poligon był otwarty, to znowu pogoda płatała nam figla. Aż w końcu się udało!
Nastała ciepła i słoneczna lipcowa sobota, na weekend wojsko udostępniło poligon do przejazdu. Nie ma czasu do stracenia – ruszamy!
Z pętli tramwajowej słynnej poznańskiej PeSTki na Osiedlu Jana III Sobieskiego ruszamy żółtym szlakiem rowerowym na północ. Mijamy Rezerwat Meteoryt Morasko i niebawem dojeżdżamy do Złotnik.
Tu znajduje się wjazd na teren Poligonu Biedrusko. Mijamy podniesiony szlaban i asfaltową drogą ruszamy przed siebie.



Mijamy tereny dawnej wsi Łagiewniki i za chwilę dojeżdżamy do drogi prowadzącej do dawnej wsi Glinno. Odbijamy z głównej drogi. Wzdłuż Mokradeł Glinno dojeżdżamy do miejsca, w którym znajdował się dom rodzinny Wojciecha Bogusławskiego, polskiego aktora, reżysera i pisarza.






Miejsce narodzin 9 kwietnia 1757 roku Wojciecha Bogusławskiego upamiętnia tablica i głaz.




Wracamy do asfaltowej drogi i ruszamy w dalszą trasę. Dojeżdżamy do nieistniejącej już miejscowości Chojnica. Pozostał po niej stary, zabytkowy cmentarz oraz Kapliczka Matki Bożej, po drugiej stronie drogi.








Jadąc dalej w kierunku Biedruska dojechaliśmy do zamku oraz, do położonych po przeciwnej stronie drogi, ruin Kościoła Ścięcia św. Jana Chrzciciela. Okazała budowla była dawniej kościołem dla mieszkańców wsi Chojnica.








Droga asfaltowa, która z każdym metrem jest w coraz gorszym stanie, doprowadza nas ostatecznie od szlabanu w Biedrusku. Tu opuszczamy teren poligonu. Podjeżdżamy pod Pałac w Biedrusku.
Ten położony na wzgórzu nad rzeką Wartą pałac pochodzi z 2 połowy XIX wieku i przez wiele lat pełnił funkcję klubu garnizonowego dla wojska. Aktualnie budynek jest prywatną własnością, przeszedł renowację i organizowane są w nim różne imprezy okolicznościowe.





Z pałacu udajemy się do jednej z lokalnych kawiarni na krótki odpoczynek i coś słodkiego. Niebawem ruszamy dalej. Zjeżdżamy ostro w dół ku rzece Warcie. Przekraczamy ją mostem w ciągu ulicy Wolności, mijamy Bolechowo-Osiedle i Bolechowo, po czym odbijamy na południe w kierunku Bolechówka. Tu kierujemy się na Annowo i przez lasy Puszczy Zielonki dojeżdżamy na parking pod Dziewiczą Górą. Byliśmy tu w lipcu 2014 roku, kiedy to wjechaliśmy na sam szczyt.
Teraz, po krótkim odpoczynku, ruszamy w dalszą drogę i przez Kicin i Koziegłowy dojeżdżamy do Poznania.



Pokonaliśmy łącznie 53 km, przyszedł teraz czas na zasłużony odpoczynek.

POZDRAWIAMY