środa, 27 kwietnia 2022

Muzeum im. Władysława Orkana w Rabce-Zdroju

Wystawa w starym kościele.

Dzisiaj musimy zrobić sobie przerwę od gór. Od samego rana za oknem pada deszcz, co nie nastraja do górskich wędrówek. Szarobura aura nie zachęca nawet do wyjścia na zewnątrz. My jednak nie rezygnujemy całkowicie z aktywności i z pomocą samochodu szybciutko przenosimy się pod piękną siedzibę Muzeum im. Władysława Orkana.
A dlaczego piękną? Wystarczy spojrzeć na ten drewniany kościółek sięgający swoją historią pierwszej połowy XVII wieku. To właśnie w wieży, stanowiącej jednocześnie dzwonnicę, od 1936 roku mieści się muzeum.


Uciekając przed padającym deszczem szybciutko wchodzimy do środka. W kasie zakupujemy bilety wstępu i już możemy cieszyć się muzealną ekspozycją. Zgromadzono tutaj wiele ciekawych eksponatów związanych z życiem i twórczością Górali Beskidzkich.














Możemy również zwiedzić budynek kościoła. Wejście do niego stanowi płynne przejście z wieży-muzeum. Dzisiaj świątynia należy do najcenniejszych zabytków drewnianej architektury sakralnej i wpisana została na Szlak Architektury Drewnianej w Małopolsce. Generalnie całe jej wyposażenie pochodzi z XVII oraz XVIII wieku. Trzeba przyznać, że jest tu naprawdę pięknie! Uroku niewątpliwie dodają kolorowe polichromie zdobiące kościelne ściany i strop.








Wróćmy do muzealnych ekspozycji, tam jeszcze mamy sporo do zobaczenia. Kapliczki, rzeźby sakralne oraz ceramika, a wszystko związane z Góralami.












Po zakończeniu zwiedzania wychodzimy na zewnątrz. Deszcz pada nieco słabiej, dzięki czemu pozwalamy sobie na obejście terenu wokół świątyni. 
A odwiedzenie muzealnych wnętrz szczerze polecamy! Na pewno warto tu zajrzeć będąc w okolicy.


Tu trafiamy na rzeźbę patrona muzeum, Władysława Orkana. Co warto zaznaczyć imię i nazwisko pod jakim go znamy to pseudonim. W rzeczywistości ten młodopolski pisarz nazywał się Franciszek Ksawery Smaciarz. Później zmienił nazwisko na Smreczyński, co pochodziło od panieńskiego nazwiska matki Smreczak. Był nie tylko pisarzem, ale również oficerem Legionów Polskich oraz Wojska Polskiego.


Dawniej w tym drewnianym kościółku, który mieliśmy okazję przed chwilą odwiedzić, odbywały się nabożeństwa. Świątynia normalnie służyła mieszkańcom. Jednak rozrastająca się z biegiem lat parafia nie mogła pomieścić się w, jakby nie patrzeć, niedużych wnętrzach kościoła. Stąd też na początku XX wieku wybudowano w niedalekim sąsiedztwie większą, murowaną świątynię. Nowy Kościół pod wezwaniem św. Marii Magdaleny swą architekturą reprezentuje styl neogotycki.



Ponury dzień kończymy wizytą w centrum Rabki-Zdroju. Dziś są moje urodziny i chcę je słociutko świętować 😊. A jutro liczymy na poprawę pogody i powrót na szlak.


POZDRAWIAMY

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz