piątek, 18 września 2020

Powrót do domu z atrakcjami

Zabytki i panoramy.

Nastał ten najgorszy dzień podczas każdego wyjazdu, kiedy to trzeba się spakować i wracać do rzeczywistości i codziennych obowiązków. Ze smutkiem opuszczamy naszą cichą i spokojną kwaterę w Krzywem, i udajemy się w drogę powrotną do domu. Jak to mamy jednak w zwyczaju nie będzie ona najkrótsza, gdyż w planie mamy odwiedzenie jeszcze kilku miejsc.
Na początek kierujemy się na północ od Krosna, do miejscowości Różanka. Jedziemy kolejno drogą krajową nr 84, 28 i w miejscowości Czerteż zjeżdżamy w jej wojewódzki odpowiednik o numerze 886. Przejeżdżamy przez Blizne, gdzie dostrzegamy po lewej stronie drogi przepiękny, drewniany kościół. Zatrzymujemy się na położononym po przeciwnej stronie drogi parkingu i idziemy do świątyni.



Mamy ogromne szczęście, gdyż w środku czeka przewodnik, który właśnie rozpocznie przybliżanie historii obiektu. Okazuje się, że miejsce, w którym się znajdujemy to Kościół Wszystkich Świętych, którego początki sięgają XV wieku. Przepięknie zdobiona wewnątrz świątynia została wpisana w 2003 roku na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. To aktualnie jeden z najcenniejszych, drewnianych kościołów w naszym kraju. I musimy przyznać, że z całą pewnością na to miano zasługuje.




W jednym z bocznych ołtarzy, niczym obraz Matki Boskiej w Częstochowie, odsłania się figura Matki Bożej Pełnej Łaski, dzięki czemu kościół jest lokalnym miejscem kultu.


Opuszczamy wspaniałe wnętrze, obchodzimy jeszcze świątynię dookoła i wracamy do samochodu. Ruszamy w dalszą drogę.



Kolejny przystanek mamy w miejscowości Domaradz. Tu, przy głównej drodze nr 19, znajduje się kolejny drewniany kościół. Podobnie jak poprzedni, ten również pochodzi z XV wieku, jednak nie został ujęty na liście UNESCO. W środku również nie jest już taki piękny jak świątynia z Bliznego.



Ruszamy dalej! To były pozycje nadplanowe, jednak niewątpliwie warte zatrzymania się. Teraz jedziemy już w kierunku Różanki, gdzie czeka na nas wieża widokowa.

Dojeżdżamy na miejsce i na parkingu pod samą wieżą zostawiamy samochód. Wchodzimy na górę.


Widoki z wieży widokowej Różanka obejmują swym zasięgiem okoliczne pola i miejscowości. Gór już nie widać.





Obiekt z listy Wież widokowych gór i pogórzy zaliczony, możemy jechać dalej. Teraz naszym celem jest miejscowość Głobikowa, gdzie dostępu do kolejnej wieży bronią masywne dinozaury.


Jakoś udaje nam się przedrzeć między ogromnymi gadami i po pokonaniu schodów możemy rozkoszować się widokami. A te są dużo ciekawsze niż poprzednio.



Przed naszymi oczami prezentuje się szeroka panorama Beskidów. W oddali dostrzegamy nawet postrzępione szczyty Tatr 😍.




Schodzimy na dół, wracamy do samochodu i ruszamy w dalszą podróż. Ostatni cel widokowy na dzisiaj to Borki Chechelskie.

Dojeżdżamy na miejsce. Doznajemy lekkiego zaskoczenia widząc całą konstrukcję. I to bardzo kolorową konstrukcję. Jak odczytujemy, ruszamy autostradą do nieba.


Obiekt, przy którym się znajdujemy to Krzyż III Tysiąclecia i wieża widokowa, a nawet dwie wieże. Pierwsza, i jedyna, na którą możemy dzisiaj wejść to taras widokowy nad bramą.





Drugi punkt widokowy znajduje się pod krzyżem i można się tam dostać wybudowaną wewnątrz konstrukcji windą. Dzisiaj jednak obiekt jest niedostępny i na górę nie wjedziemy. Muszą wystarczyć nam widoki z tarasu.







To trzecia wieża z listy Wież widokowych gór i pogórzy zdobyta dzisiaj przez nas. Wracamy do samochodu i kierujemy się na autostradę A4. Czas wracać po dwóch tygodniach wojaży do domu.

POZDRAWIAMY

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz