Drewniak, Kociołki, Złoty Widok, tunel skalny.
Michałowice, niegdyś samodzielna wieś, obecnie część Piechowic, mogą pochwalić się pięknym widokiem na Śnieżne Kotły i Wielki Szyszak. Dzisiaj mamy w planie odwiedzić Złoty Widok w Michałowicach oraz, po drodze, ciekawe formacje skalne jak Drewniak i Kociołki.
Samochód parkujemy w centrum Michałowic i ruszamy za wskazaniami ścieżki spacerowej koloru żółtego w kierunku Złotego Widoku.
Nie sposób się zgubić, gdyż trasa jest bardzo dobrze oznaczona. Dodatkowo został zmieniony przebieg szlaku zielonego, który podąża równolegle z naszą ścieżką. Za wskazaniem drogowskazu ruszamy pod górę.
Mijamy kamień z wykutym napisem, który w tłumaczeniu oznacza: "Wzniesiono po uwolnieniu lasów 1901-1902". Kamień przypomina o ugodzie dawnych mieszkańców z ówczesnymi właścicielami tych ziem, rodem Schaffgotschów. Każdy z mieszkańców otrzymał 4 morgi ziemi, w zamian za co zobowiązany został do zakupu drewna u zarządcy dóbr ziemskich.
Dochodzimy do pierwszej formacji skalnej. Drewniak, bo o nim mowa, to szczyt o wysokości 672 m n.p.m., na którym znajduje się kilka skałek. Robimy pamiątkowe zdjęcia i ruszamy dalej, raz delikatnie w górę, raz delikatnie w dół.
I tak dochodzimy do Kociołków, kolejnej formacji skalnej na naszej drodze. Kociołki wietrzeniowe to zagłębienia w skałach w kształcie kotłów. Odkrył je wrocławski profesor Scholz ponad 100 lat temu. Penetrujemy dokładniej tę unikatową grupę skalną.
Największe zagłębienie ma średnicę około 1,5m i głębokość około 1m. Naprawdę warto odwiedzić to ciekawe miejsce! My tymczasem ruszamy dalej.
Podczas wędrówki napotykamy szlakowskaz kierujący do jaskini. Oczywiście podchodzimy pod nią 😉. Jaskinia okazuje się być całkiem dużą i długą, spodziewaliśmy się czegoś znacznie mniejszego. Wracamy na żółty szlak.
Niebawem osiągamy wysokość 650 m n.p.m., a to oznacza, że doszliśmy na Złoty Widok. Znajduje się tutaj platforma widokowa, która jest o tyle ciekawa, że zamiast barierki z przodu jest szyba, która nie zakłóca nam pięknego widoku na położony poniżej las.
Poniżej las, za to na wprost podziwiamy piękny widok na Szrenicę ze schroniskiem na szczycie. Nieco na lewo mamy szeroką panoramę na Śnieżne Kotły.
Odwracamy wzrok na prawo, gdzie w całej okazałości prezentują się Góry Izerskie z charakterystyczną wieżą na szczycie Wysokiego Kamienia.
A w dole Szklarska Poręba na tle Gór Izerskich.
Po krótkiej przerwie na platformie widokowej postanawiamy jeszcze podejść pod nieczynny kamieniołom. Z tego miejsca panorama Gór Olbrzymich, jak nazywane są Karkonosze, jest znacznie pełniejsza. Sięga od szczytu Śmielca przez Wielki Szyszak, Śnieżne Kotły, aż po Szrenicę.
Wracamy do żółtych znaków, za wskazaniami których schodzimy do
Michałowic. W pewnym momencie znikają nam oznaczenia i z pomocą
nawigacji odnajdujemy drogę do miejscowości.
W centrum Michałowic mamy możliwość spojrzenia na Karkonosze prze lunetę. Takiej okazji nie można przegapić 😄.
Wsiadamy do samochodu i opuszczamy Michałowice. Zanim dojedziemy do Piechowic czeka nas jeszcze jedna atrakcja. Jest to tunel skalny wykuty w latach dwudziestych XX wieku. Tunel ma kilkanaście metrów długości i jest jedynym takim tunelem w tej części Polski. Robi wrażenie!
Przed powrotem do Poznania zatrzymujemy się jeszcze w przydrożnej restauracji na obiad. Skoro jesteśmy nad stawem to decyzja co zjeść nie jest trudna. Pada oczywiście na rybę. Zamawiamy jesiotra. Pani informuje nas jednak, że czas oczekiwania to około 40 minut. Ale co tam, z takim widokiem to i godzinę można czekać 😆.
Rybka pycha - warto było poczekać. Teraz nie pozostaje nam nic innego jak wrócić do Poznania.