Z widokiem na Strbskie Pleso.
Dzisiaj
wstajemy nieco później. Po wczorajszej długiej wycieczce do Chaty Teryho
przyszedł czas na nieco krótszą wędrówkę. Ze spokojem ogarniamy się i
wychodzimy w kierunku przystanku kolejki elektriczki. Tak nam się spodobało
jeżdżenie tym środkiem transportu, że korzystamy kiedy tylko to możliwe.
Tradycyjnie po drodze zakupujemy bilety on-line i kwadrans po godzinie 10
ruszamy ze stacji w Novej Lesnej. Po około godzinie jazdy widokową trasą u podnóża Tatr dojeżdżamy do
końcowej stacji, Strbske Pleso. Ruszamy w kierunku wyciągu na Solisko.
Przy
Rozdrożu pod Heliosom wchodzimy na żółty szlak, który obok trójkątnego budynku Hotelu Patria doprowadza nas do dolnej
stacji wyciągu. Zakupujemy bilety góra-dół, otrzymujemy karnety, za które pobierana jest kaucja w wysokości 2 euro za sztukę i po chwili siedzimy wygodnie na
dwuosobowej kanapie. W kilka minut wjeżdżamy na wysokość 1830 m n.p.m. pod Chatę
pod Soliskom.
Podchodzimy do krawędzi stoku, skąd rozpościera się szeroka panorama na leżące w dole Strbske Pleso.
Wchodzimy
do schroniska na tradycyjny słowacki makowiec, po zjedzeniu którego ruszamy w drogę na szczyt. Jeszcze obowiązkowe przybicie pieczątek w książeczkach GOT i za znakami szlaku czerwonego rozpoczynamy
wspinanie się na Grań Soliska. Z każdym krokiem nabieramy coraz większej wysokości, za nami pojawiają się
coraz piękniejsze widoki.
Szlak
czerwony po około godzinie doprowadza nas na szczyt Skrajnego
Soliska. Jesteśmy na wysokości 2117 m n.p.m. Na szczycie znajduje się krzyż z
jego nazwą i wysokością. To jedyny szczyt, na który prowadzi szlak turystyczny
w Grani Soliska.
Rozglądamy się dookoła i
podziwiamy przepiękne krajobrazy, które nas otaczają. Z jednej strony Dolina
Młynicka, w dole której szumi Wodospad Skok. Nad nią góruje Grań Baszt z
najwyższym Szatanem o wysokości 2422 m n.p.m.
Z
drugiej strony Furkotna Dolina, za którą dumnie ukazuje nam się charakterystyczny, zakrzywiony wierzchołek Krywania, świętej góry dla Słowaków. To drugi pod względem wysokości szczyt, na który prowadzi
szlak turystyczny. Pierwsze są Rysy, które zdobyliśmy w 2017 roku.
W dole
malutkie Szczyrbskie Jezioro, które przedwczoraj obeszliśmy dookoła.
Zasiadamy
na jednej ze szczytowych skał i napawamy się widokami.
Po
dłuższym niż przewidywaliśmy pobycie na szczycie schodzimy z powrotem czerwonym
szlakiem do Schroniska pod Soliskiem. Tu robimy dłuższą przerwę na ciepły
posiłek.
Naszym łupem padają tradycyjne słowackie zupy: Kapustová
polievka i Cesnaková
s praženým chlebom, czyli po prostu kapuśniak i zupa czosnkowa. Obie pyszne 😋.
Krótko
przed zamknięciem wyciągu zjeżdżamy na dół do Szczyrbskiego Jeziora. W automacie oddajemy karnety za przejazd wyciągiem, za które zwrócone nam zostają 4 euro. Idziemy na
przystanek elektriczki. Szybki zakup biletów przez internet i po około godzinie
jazdy jesteśmy z powrotem w Novej Lesnej.
POZDRAWIAMY☺