Łódź - dzień drugi.
Drugi dzień naszej wizyty w Łodzi. Z samego rana wymeldowujemy się z naszej kwatery i przejeżdżamy do centrum miasta. Na początek udajemy się na południowe krańce ulicy Piotrkowskiej, gdzie pod numerem 282 znajduje się Centralne Muzeum Włókiennictwa i Skansen Łódzkiej Architektury Drewnianej. Jednak dzisiaj te obiekty nie są naszym celem, a jedziemy tam na spotkanie z misiami.
Zostawiamy samochód wzdłuż ulicy Piotrkowskiej na miejskim parkingu. Podchodzimy do dwóch położonych praktycznie obok siebie kościołów, które mocno wyróżniają się spośród pozostałej zabudowy ulicy. Pierwszy to ewangelicko-augsburski Kościół św. Mateusza. Kawałek dalej znajduje się Archikatedra łódzka św. Stanisława Kostki. W obu świątyniach trwają akurat msze święte, przez co nie możemy wejść do środka na turystyczne ich zwiedzanie.
Przechodzimy zatem w boczną ulicę Milionową, przy której postawiono rzeźbę Trzech Misiów. To bohaterowie polsko-austriackiego serialu animowanego pt. "Trzy misie" - kolejny punkt na Bajkowym Szlaku.
Przejeżdżamy w zachodnie rejony Łodzi. Do zaliczenia całego Szlaku Bajkowego brakują nam jeszcze dwie rzeźby.
Pierwszą spotykamy przy wejściu do ZOO. To Maurycy i Hawranek, bohaterowie animowanego serialu pod tym samym tytułem.
Teraz przejeżdżamy do położonego nieopodal Aquaparku "Fala". Przed wejściem do kompleksu ustawiono rzeźbę Pingwina Pik-Pok'a, unoszącego się na fali. To bohater serialu animowanego "Mały pingwin Pik-Pok".
Tym samym odwiedziliśmy wszystkich animowanych bohaterów należących do łódzkiego Szlaku Bajkowego. Pozostała nam po tym super pamiątka w postaci przybitych pieczęci z poszczególnymi bohaterami. W każdym punkcie, przy którym ulokowano rzeźbę, można podbić pieczątką specjalną kartę Szlaku Bajkowego, która dostępna jest w punktach Informacji Turystycznej.
Mamy wszystkich 💪😄.
Możemy teraz jechać do łódzkiej Manufaktury.
Manufaktura to dawna fabryka włókiennicza Izraela Poznańskiego, łódzkiego przedsiębiorcy pochodzenia żydowskiego, który wraz z Karolem Scheiblerem i Henrykiem Grohmanem nazywani są Twórcami Łodzi Przemysłowej. Po latach popadania w ruinę udało się zrewitalizować cały kompleks, w skład którego wchodzą teraz centrum handlowe, Muzeum Sztuki ms2, restauracje, dyskoteka, kręgielnia, ścianka wspinaczkowa, kino, teatr, hotel oraz Muzeum Fabryki, które przypomina o dawnym znaczeniu obiektu.
Na ponad 27-hektarowym terenie Manufaktury znajduje się również przestronny rynek z najdłuższą w Polsce fontanną.
W sąsiedztwie dawnej fabryki znajduje się pałac jej właściciela Izraela Poznańskiego. Przepiękny, eklektyczny budynek jest największą rezydencją fabrykancką w Polsce. Ten pochodzący z końca XIX wieku obiekt nazywany bywa nawet "łódzkim Luwrem".
Aktualnie trwa remont całego budynku pałacowego, jednak możliwe jest zwiedzanie jego wnętrz. Zakupujemy bilety i ruszamy do kolejnych pokoi.
Przechodzimy przez reprezentacyjne pomieszczenia sali balowej, jadalni, klatki schodowej i pokoi mieszkalnych.
Pałac Izraela Poznańskiego to aktualnie siedziba Muzeum Historii Miasta Łodzi. Dzięki temu w jego wnętrzach urządzono również wystawę poświęconą sylwetkom ludzi zasłużonych dla Łodzi, jak np. Artur Rubinstein czy Julian Tuwim.
W podziemiach pałacu zainscenizowano natomiast wystawę "Na wspólnym podwórku: łódzki tygiel kultur i wyznań", która przybliża przedwojenną Łódź, w której obok siebie mieszkali jednocześnie Polacy, Żydzi, Niemcy, a także Rosjanie i Francuzi.
Wystawa prezentuje między innymi wygląd typowego łódzkiego mieszkania, które zamieszkiwali Niemcy...
... Polacy...
... Żydzi.
Na koniec możemy spojrzeć na Łódź z lotu ptaka dzięki dużej makiecie.
A tu Plac Wolności i początek najważniejszej dla miasta ulicy Piotrkowskiej.
W czasie naszego pobytu w pałacu rozszalała się potężna burza. Musieliśmy chwilę poczekać, po czym wróciliśmy do kompleksu Manufaktury do typowej żydowskiej restauracji, skosztować dań tej kuchni.
Na koniec naszej wizyty w Manufakturze idziemy do Muzeum Fabryki poznać historię tego miejsca. Wejście do muzeum znajduje się na drugim piętrze budynku dawnej drukarni, naprzeciwko wejścia do Cinema City. Wjeżdżamy windą na piętro drugie, podchodzimy do kasy i zakupujemy bilety łączone na zwiedzanie muzeum i wejście na taras widokowy.
Z uwagi na niepewną pogodę zaczynamy od wejścia na taras widokowy, z którego cały obszar Manufaktury mamy jak na wyciągnięcie dłoni. Umieszczona tu szeroka panorama całego kompleksu z opisem ułatwia orientację w przestrzeni.
Schodzimy teraz do Muzeum Fabryki na wystawę poświęconą historii tego miejsca.
Na przełomie XIX i XX wieku była to jedna z największych fabryk włókienniczych, wysyłających swoje towary niemal na cały świat. Na jej terenie znajdowały się m.in. tkalnie, przędzalnia, farbiarnia, drukarnia tkanin, wydziały naprawy i budowy maszyn, ślusarnia, elektrownia, magazyny, bocznica kolejowa, budynki mieszkalne dla robotników. Praktycznie samowystarczalne miasto w mieście.
W muzeum prezentowany jest oryginalny zegar z bramy wejściowej na teren Manufaktury, pochodzący z 1957 roku. To drugi w historii obiektu zegar, gdyż pierwszy nie przetrwał do naszych czasów.
A dzisiaj po całym kompleksie fabrycznym Izraela Poznańskiego mamy Manufakturę.
Nie wiedzieć kiedy zrobiło się już późne popołudnie, czas najwyższy na powrót do domu. Nie zobaczyliśmy wszystkiego co było w planie, więc już teraz wiemy, że jeszcze tu wrócimy.
Łódź bardzo pozytywnie nas zaskoczyła. To miasto, które weszło na dobrą drogę zmian. Mówimy zatem Łodzi do zobaczenia 😃.
POZDRAWIAMY☺