czwartek, 19 grudnia 2024

Kolonialna Puebla wieczorową porą (Meksyk)

Położona w górach Kordyliery Wulkanicznej stolica stanu Puebla.

Po długiej podróży z Catemaco, gdzie zostaliśmy poddani 👉rytuałowi oczyszczenia przez szamana, dojechaliśmy do Puebli. Uraczeni pięknymi, górskimi widokami, jakie mogliśmy oglądać po drodze zza okien autokaru, po obiadokolacji, do której podano nam margaritę, drink na bazie tequili, a przygrywała tradycyjna meksykańska kapela, idziemy na wieczorny spacer po mieście.


Położone w górach Kordyliery Wulkanicznej na wysokości około 2200 metrów nad poziomem morza miasto Puebla jest stolicą stanu o tej samej nazwie. Założona została w 1531 roku przez hiszpańskich konkwistadorów jako Puebla de los Angeles (Miasto Aniołów), dzięki czemu po dziś dzień możemy podziwiać jej zabytkową architekturę kolonialną. Jak głosi legenda, to właśnie aniołowie zstąpili z nieba, by wyznaczyć kształt miasta. Współcześnie jest czwartym co do wielkości miastem w Meksyku (po mieście Meksyk, Monterrey i Guadalajarze), a jej zabytkowe centrum wpisane zostało w 1987 roku na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. 
Nasz hotel usytuowany jest zaledwie 900 metrów od historycznego centrum miasta. Ruszamy na spacer wzdłuż różnokolorowych domów i pałaców, z których część ozdobiona jest płytkami ceramicznymi. I nie ma w tym nic dziwnego, gdyż Puebla słynie z przemysłu ceramicznego. 


Przechodzimy obok Kościoła św. Krzysztofa (Templo de San Cristobal). Jego historia sięga początku XVII wieku, a uwagę zwraca niezwykła fasada. Wykonano ją z szarego bazaltu i ozdobiono licznymi płaskorzeźbami. Portal wejściowy zdobią dwie pary kolumn korynckich, w których wyżłobiono faliste rowki. Warto zerknąć powyżej kolumn, gdzie znajduje się marmurowa płaskorzeźba przedstawiająca św. Jana piszącego Apokalipsę, ostatnią księgę Nowego Testamentu.



A oto i przykłady zdobienia domów w Puebli ceramiką. Produkt lokalny, więc tani i łatwo dostępny.




Spacer ulicą Calle 4 Nte doprowadza nas do jezuickiego Kościoła Ducha Świętego (La Compañía - Templo Expiatorio del Espíritu Santo). Budowę świątyni rozpoczęto w 1583 roku i trwała ona niemal 200 lat. Tu skręcamy w prawo, w Avenida Reforma i niebawem dochodzimy do głównego placu Zocalo - historycznego centrum Puebli. Zanim jednak tam pójdziemy spoglądamy na stojące w sąsiedztwie kościoła stragany z lokalnymi wyrobami. Puebla to nie tylko ceramika, ale również przemysł włókienniczy i na takie pamiątki stąd stawiamy. Ja kupuję koszulę, pięknie zdobioną tradycyjnym meksykańskim, wielokolorowym motywem. Marcie zaś wpada w oko równie kolorowa torebka.


Na Placu Zocalo życie tętni chyba całą dobę. Ta zabytkowa część miasta uznana została przez UNESCO za obiekt o wyjątkowej powszechnej wartości dla ludzkości, czego potwierdzenie mamy na umieszczonej tu tablicy.



Niewątpliwie największą budowlą przy placu Zocalo jest Bazylika katedralna Matki Bożej Niepokalanie Poczętej (Catedral de Nuestra Señora de la Inmaculada Concepción). Jej historia sięga 1575 roku i wybudowana została staraniem króla Hiszpanii, Filipa II Hiszpańskiego. Budowa trwała 74 lata i co ciekawe, poświęcenie kościoła miało miejsce w 1649 roku, cztery lata przed katedrą w Mexico City. Dziś jest drugą pod względem wielkości katedrą w Meksyku, oczywiście po tej w stolicy. Za to może poszczycić się najwyższą dzwonnicą, gdyż wysokość katedralnej wieży wynosi aż 70 metrów. O tej porze świątynia jest już zamknięta, ale zobaczymy jej wnętrze jutro.



Tymczasem pospacerujmy trochę po głównym placu Puebli i pooglądajmy otaczającą go piękną zabudowę i liczne ozdoby świąteczne, którymi został przystrojony.






Po północnej stronie placu Zocalo znajduje się XIX-wieczny ratusz. Praktycznie cała jego fasada pokryta jest teraz świątecznymi światełkami.



W sąsiedztwie ratusza znajduje się pasaż handlowy. Teraz oczywiście już nieczynny, jednak zwraca naszą uwagę podobieństwem do 👉mediolańskiej Galerii Wiktora Emanuela II



Przechodząc przez pasaż handlowy wychodzimy na równoległej do placu Zocalo, Avenida 2 Ote. Skręcamy w prawo, a po dojściu do Calle 4 Nte w lewo i ostatecznie wracamy do hotelu.






Po krótkim wieczornym spacerze stwierdzamy, że Puebla jest naprawdę niezwykle pięknym miastem o ciekawej, kolonialnej architekturze. Zobaczymy jak będzie wyglądała jutro za dnia. Póki co niezwykle cieszymy się z dokonanych tu zakupów 😃.

POZDRAWIAMY

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz