środa, 6 września 2023

Dwór Artusa w Gdańsku

Tu niegdyś tętniło życie kupieckie.

ZALEW WIŚLANY i TRÓJMIASTO - dzień 5

Sięgający swoją historią średniowiecza Dwór Artusa, wybudowany został jako miejsce spotkań najbogatszej warstwy mieszczan. Pierwszy, dużo skromniejszy budynek powstał już w 1320 roku. W drugiej połowie XIV wieku, w latach 1370 - 1379 zbudowano kolejny dwór, już znacznie większy. Jednak ten, który możemy oglądać współcześnie pochodzi z drugiej połowy XV wieku i został wybudowany w latach 1476-1481. Nazwą nawiązuje do etosu rycerstwa europejskiego skupiającego się wokół legendarnego wodza Celtów, Artura. Król Artur był w średniowieczu wzorem cnót wszelakich, a Okrągły Stół, przy którym zasiadał, stanowił symbol równości i braterstwa. Powstały w Gdańsku wówczas liczne bractwa, które przyjęły wspólną nazwę Ławy Dworu Artusa. 
Dziś Dwór Artusa jest oddziałem Muzeum Gdańska i można zwiedzać jego wnętrza, nie należąc do żadnego z bractw 😉. Na ekspozycję składają się wnętrza nie tylko samego Dworu Artusa, ale również dwóch sąsiadujących z nim kamienic, zwanych Nowym Domem Ławy z Sienią Gdańską (budynek od strony Bramy Zielonej) oraz Starym Domem Ławy (budynek od strony ratusza). Warto dodać, że przed Dworem Artusa znajduje się jeden z najważniejszych symboli Gdańska, czyli Fontanna Neptuna.



Patrząc z zewnątrz na Dwór Artusa nie można wyjść z podziwu nad przepiękną fasadą budynku. Jej ostateczny wygląd zawdzięczamy Abrahamowi van den Blockowi, architektowi i rzeźbiarzowi okresu manieryzmu niderlandzkiego, który w latach 1616 - 1617 nadał jej ten kształt. Widzimy tu wiele rzeźb, wśród nich personifikacje Sprawiedliwości i Siły. Zwieńczeniem szczytu jest figura Fortuny, będąca symbolem szczęścia. W portalu wejściowym natomiast znajdują się dwa medaliony z popiersiami Zygmunta III Wazy i jego syna Władysława.



Wejdźmy do środka, bo to warte jest bliższego poznania. Nie dostaniemy się jednak tam głównymi drzwiami z portalem, a przez Stary Dom Ławy. Zwiedzanie zaczynamy od wejścia do Wielkiej Hali. Pomieszczenie o powierzchni około 400 metrów kwadratowych i wysokości ponad 11 metrów wsparte zostało na czterech kolumnach. Nad głowami możemy zobaczyć prawdziwe, gotyckie arcydzieło w postaci palmowo-gwiaździstego sklepienia. O ile fasada była wielokrotnie przebudowywana, o tyle wnętrze Dworu Artusa zachowało gotycki klimat.


Wystrój wnętrza Wielkiej Hali zawdzięczamy poszczególnym bractwom skupionym niegdyś w Ławach Dworu Artusa. Każde bractwo miało tu swoje ściśle określone miejsce pod ścianami lub między kolumnami.


Na ścianach Dworu Artusa możemy zobaczyć niezwykłe, malarsko-rzeźbiarskie dzieła o mitologiczno-łowieckiej tematyce. To wielkoformatowe obrazy olejne na płótnie, które wzbogacone zostały o rzeźby jeleni z naturalnymi porożami. Dzisiaj byśmy powiedzieli, że osiągnięto niemal efekt 3D 😁.



Są jednak w Dworze Artusa dzieła naprawdę niezwykłe. Na szczególną uwagę zasługuje tutaj rzeźba "Święty Jerzy walczący ze smokiem", autorstwa Hansa Brandta z około 1485 roku. To jedno z najstarszych i najcenniejszych elementów wyposażenia dworu. Rzeźba usytuowana jest w miejscu, które zajmowało Bractwo św. Jerzego.
Choć to nie oryginał, na uwagę zasługuje również obraz przedstawiający oblężenie Malborka przez gdańszczan w 1460 roku, podczas wojny trzynastoletniej z Zakonem Krzyżackim. W Ławie Malborskiej umieścili go przedstawiciele Bractwa Malborskiego. Oryginał zaginął w 1945 roku, a dziś możemy oglądać jedynie jego fotograficzno-cyfrową kopię.


Do dziś w Ławie Malborskiej przetrwał za to obraz "Okręt Kościoła". Dzieło o tyle ciekawe, że poza alegorycznym znaczeniem potęgi kościoła i Gdańska, znajduje się na nim najstarsze barwne przedstawienie bandery polskiej. Dopatrzeć się można również herbów Królestwa Polskiego, Prus Królewskich i Gdańska.


Największą, i to dosłownie, ozdobą Wielkiej Hali jest Wielki Piec. Jego powstanie zawdzięczamy Georgowi Stelzenerowi, który zbudował go w latach 1545 - 1546. Ceramiczno-kamienny piec w kształcie wieży zajmuje sześć kondygnacji. Składają się na niego aż 583 kafle z wizerunkami ówczesnych koronowanych głów, a całość ma 10,64 metra wysokości. To najwyższy i największy piec kaflowy nie tylko w Polsce, ale i na świecie. 




Skoro znajdujemy się nad morzem, nie mogło zabraknąć w Dworze Artusa motywów morskich. Najstarszym nawiązaniem do niego był obraz "Okręt Kościoła". Jednak z biegiem lat pojawiły się bardziej dosłowne ozdoby w postaci modeli okrętów zawieszonych pod stropem.



Przyjrzyjmy się teraz bliżej samym ławom. Nad ich drewnianą, bogato intarsjowaną boazerią zachowały się półkoliste obrazy określające program ideowy danego bractwa.




I tak na przykład program ideowy Bractwa św. Krzysztofa nawiązywał do losów biblijnego Lota, co znalazło swoje odzwierciedlenie w obrazie "Lot z córkami" z 1534 roku.


Natomiast na fryzie pomiędzy wspomnianymi półkolistymi obrazami, a oparciem siedzisk, zachowało się kilka malowideł przedstawiających biblijne sceny sądowe i personifikacje cnót. Odnajdziemy tu na przykład "Sąd Salomona", stanowiący nawiązanie do biblijnej przypowieści, czy malowidło "Chrystus i jawnogrzesznica" z cytatem z Ewangelii św. Jana "Rozgrzeszenie kobiety cudzołożnej". To również nawiązanie do popularnej w sztuce sakralnej tematyki sądowej.


Warto wspomnieć również, że ważny dla bractw był także wątek heraldyczny. Z tego też powodu w wystroju Wielkiej Hali pojawiły się  herby. Wśród nich herb Gdańska umieszczony na Ławie Malborskiej.


Tak pięknie udekorowane dwory były w średniowiecznej Europie miejscem spotkań i debat, ale również biesiad. Świadczy o tym choćby chór muzyczny z zegarem, czy lada piwna.


Zegar umieszczono w 1798 roku i jest on dziełem gdańskiego mistrza Johanna Ernesta Weichenthala. Dużo starsza jest cynowa lada piwna. Jej historia sięga 1592 roku i aktualnie dumnie dzierży miano najstarszej w naszym kraju.


Przechodzimy do sąsiadującego z Dworem Artusa, Nowego Domu Ławy. Pierwszym i najładniejszym pomieszczeniem tej kamienicy jest Sień Gdańska. To, co tu widzimy, to XX-wieczna realizacja. Do jej wykonania użyto jednak oryginalnego wyposażenia z nieistniejącego dziś domu przy ulicy Ławniczej 10.



W Sieni Gdańskiej, zgodnie z nazwą, odnajdziemy typowe wyposażenie sieni gdańskich domów, jakie występowało w XVII i XVIII wieku. Są szafy i krzesła gdańskie, drewniane skrzynie, modele okrętów, a nawet wolno stojące figury, jak na przykład dwóch wojowników pełniących rolę strażników.



Wartymi uwagi są również malowidła oraz XVIII- i XIX-wieczne płytki ceramiczne, wyprodukowane przez holenderskie i gdańskie warsztaty,


W następnych pomieszczeniach Nowego Domu Ławy możemy zobaczyć kolejne zabytkowe meble, również takie z herbem miasta, w którym się znajdujemy.



Przez Wielką Halę wracamy do Starego Domu Ławy, przez który opuszczamy wnętrza muzeum. To było niezwykłe miejsce, zarówno pod względem wizualnym, jak i bogactwa historycznego. Jako pomoc przy samodzielnym zwiedzaniu możemy polecić przewodnik wydany przez Muzeum Gdańska pod tytułem "Dwór Artusa w Gdańsku". Ta podręczna broszura pogłębiła naszą wiedzę na temat tego obiektu. Do zakupienia w kasie obiektu. Warto!

POZDRAWIAMY

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz