niedziela, 10 września 2023

Wiślina i Mokry Dwór

Dwie żuławskie wsie szlacheckie.

ZALEW WIŚLANY i TRÓJMIASTO - dzień 9

Kończy się nasza kilkudniowa wycieczka wzdłuż Zalewu Wiślanego i po Trójmieście. Jeszcze wczoraj wieczorem oglądaliśmy 👉zabytki Gdańska po zmroku, a już dzisiaj wracamy do domu, do Poznania. Krótki przystanek robimy w niewielkiej miejscowości Wiślina, położonej na obszarze Żuław Gdański. Sprowadza nas tutaj gra terenowa, której śladem poznamy tę, jak i sąsiadującą z nią miejscowość Mokry Dwór.
Zatrzymujemy się na sporych rozmiarów parkingu przy Kościele Niepokalanego Serca Maryi, praktycznie w centrum Wiśliny, skąd ruszamy na krótki spacer.


W pierwszej kolejności kierujemy się na cmentarz. Dzisiaj jest on katolicki, jednak wiele lat temu należał do mennoitów, którzy na przełomie XVII i XVIII wieku stanowili dość pokaźną część mieszkańców wsi. Mennoici pochodzą z Holandii i stanowią odłam chrześcijaństwa założony w XVI wieku przez reformatora religijnego Menno Simonsa. W Wiślinie zachowała się po nich drewniana dzwonnica, najważniejszy i najstarszy zabytek tej wsi. Pochodzi aż z 1792 roku.


Zarówno Wiślina, jak i sąsiadujący z nią Mokry Dwór to dawne prywatne wsie szlacheckie. W swojej historii gościły tak znamienite postaci jak król polski Stanisław Leszczyński, czy August II Mocny. W Mokrym Dworze urodził się również naukowiec i podróżnik Adam Jerzy Forster, który opłynął dookoła świat w drugiej wyprawie Jamesa Cooka. Jego pamięci poświęcono głaz postawiony nad brzegami przepływającej tędy rzeki Motławy. Skądinąd rzeki doskonale nam znanej z Gdańska 😁.



I tak przeszliśmy płynnie z Wiśliny do Mokrego Dworu. Kolejnym interesującym miejscem tutaj jest Skansen Maszyn Rolniczych. Wszystkie prezentowane tu urządzenia wykorzystywano dawniej na Żuławach i do oglądania w skansenie udostępnili je sami mieszkańcy.



Na koniec naszą uwagę przyciąga mural, na który trafiamy idąc wzdłuż głównej drogi prowadzącej przez miejscowość, tuż przy moście nad wspomnianą już rzeką Motławą. Tak pewnie kiedyś wyglądało tu życie mieszkańców.


Wracamy do Wiśliny na parking koło kościoła, skąd ruszamy w drogę powrotną do Poznania. Przed nami jeszcze wiele kilometrów podróży.

POZDRAWIAMY