czwartek, 12 czerwca 2025

Estońska wyspa Muhu (Estonia)

W drodze na wyspę Saaremaa.

SZLAKIEM KRAJÓW BAŁTYCKICH - LITWA, ŁOTWA, ESTONIA - DZIEŃ 6


Po wizycie 👉w łotewskiej Kiesi przyjechaliśmy wczoraj do ostatniego bałtyckiego państwa na naszym szlaku - do Estonii. Po nocy spędzonej w Parnawie jedziemy na północny zachód kraju do miejscowości Virtsu. Cały czas jesteśmy pod wrażeniem znikomego ruchu na estońskich drogach. Łatwiej tu spotkać dzikie zwierzę niż jadący z naprzeciwka samochód.


Virtsu to nadbałtyckie miasteczko, w którym znajduje się port z przeprawą promową do miejscowości Kuivastu na wyspie Muhu. Kupujemy bilety na prom, których cena wynosi aktualnie 20,60 € za pojazd i dwie osoby w jedną stronę, i ustawiamy się w kolejce oczekujących na wjazd.

PRZEPRAWA PROMOWA VIRTSU-KUIVASTU


Kontynentalną Estonię od wyspy Muhu rozdziela Cieśnina Suur. Jej pokonanie umożliwiają dwa promy kursujące z częstotliwością co około 40 minut. Sama przeprawa trwa natomiast około 30 minut. To zdecydowanie większe jednostki pływające niż te, którymi przeprawialiśmy się na 👉Mierzeję Kurońską.


Po chwili oczekiwania dobija do brzegu nasz prom. Już w oddali zaczął otwierać swoją "paszczę", sygnalizując kierowcom, by byli gotowi do zjazdu z pokładu. Po nich następuje nasza kolej wjazdu. 



Mamy teraz jakieś pół godziny czasu wolnego. Na promie jest sklep, można więc zrobić zakupy. Jest również restauracja, w której można zjeść czy napić się czegoś ciepłego. Ale można również wyjść na odsłonięty pokład i oglądać widoki. Opuszczamy kontynentalną Estonię i płyniemy na wyspę Muhu. Tymczasem z naprzeciwka drugi prom płynie w przeciwnym kierunku. Mijamy się mniej więcej w połowie trasy.





Po około półgodzinnej przeprawie prom ponownie otwiera swoją "paszczę", tylko tym razem z drugiej strony, co oznacza, że za chwilę będziemy wyjeżdżać. Położona w prowincji Saare wyspa Muhu wita nas gęstymi chmurami. Na szczęście nie pada deszcz, a z każdą godziną ma robić się coraz ładniej. Opuszczamy portowe Kuivastu i jedziemy w głąb wyspy.


Muhu jest wyspą o powierzchni nieco ponad 206 km², co czyni ją trzecią pod względem wielkości wyspą Estonii. Dziś możemy tu oglądać zabytki pamiętające XIII wiek, jednak wyspa zamieszkana była wiele wieków wcześniej. Badania archeologiczne potwierdzają istnienie tu ludzkich osad już 2500 lat przed naszą erą!

KOŚCIÓŁ ŚW. KATARZYNY W LIIVA


Pierwszy przystanek robimy w miejscowości Liiva, leżącej w samym centrum wyspy. Znajduje się tutaj ewangelicko-luterański Kościół św. Katarzyny. To jeden z najstarszych budynków na wyspie, którego historia sięga drugiej połowy XIII wieku.




Niestety świątynia jest zamknięta. Piękne freski zdobiące jego wnętrze możemy zobaczyć jedynie na fotografii, na umieszczonej tu tablicy informacyjnej.





Jedziemy dalej, kierując się teraz na zachodni kraniec wyspy do miejscowości Koguva.

MUZEUM MUHU W KOGUVA


We wsi Koguva znajduje się skansen etnograficzny Muhu Muuseum. Bilet normalny kosztuje 7 € od osoby, a zwiedzanie ułatwiają mapki z opisem poszczególnych obiektów. Ku naszemu ogromnemu zdziwieniu otrzymujemy mapę w języku polskim.



Muzeum Muhu to taka historia Estonii w pigułce. Zobaczymy jak dawniej mieszkali ludzie i czym zajmowali się na co dzień. A wszystko w niezwykłym klimacie pokrytych strzechą budynków i porośniętych mchem kamiennych ogrodzeń.


















Jedną z tutejszych izb zamieszkiwał urodzony w Koguvie słynny estoński pisarz i poeta Juhan Smuul.








Poza ogrodzonym terenem muzeum również znajdują się ekspozycje należące do niego. Te opisane są na drugiej stronie mapki.


Jedną z nich jest budynek wystawowy, którego część należy do muzeum, a reszta do właścicieli prywatnych, którzy nadal tu mieszkają. Zobaczymy tu wystawę niezwykle kolorowych narodowych tekstyliów, w tym historyczne stroje jakie noszono niegdyś na Muhu.





Kolejnym ciekawym budynkiem jest szkoła. Począwszy od 1876 roku, aż do 1923 była czynną placówką. Drewniana chata składa się nie tylko z sali, w której mogło uczyć się jednocześnie 20 uczniów, ale również z mieszkania nauczyciela.









Wizytą w szkole kończymy zwiedzanie Muzeum Muhu i ruszamy w dalszą drogę.


Wracamy do jedynej prowadzącej przez wyspę Muhu głównej drogi numer 10, obierając teraz za cel znajdujący się tuż przy niej wiatrak.

WIATRAK EEMU


Na wysokości miejscowości Linnuse, przy głównej drodze prowadzącej z portowego Kuivastu na wyspę Saaremaa, znajduje się tradycyjny wiatrak typu Koźlak. To najstarszy i najbardziej prymitywny rodzaj wiatraka, jaki pojawił się w Europie już w XII wieku.


Estoński wiatrak Eemu (Eemu Tuulik) pełni obecnie funkcję mini muzeum. Można wejść do środka i zobaczyć jego stary mechanizm mielący. Niestety dziś obiekt jest zamknięty i nigdzie wokół nie znajdujemy informacji o godzinach jego otwarcia.




Pozostaje ruszać dalej. Eemu Tuulik był ostatnią atrakcją na wyspie Muhu. Przed nami przeprawa na sąsiednią wyspę Sarema (Saaremaa). Tu nie ma promu, nie ma mostu, jest za to wąska grobla, której pokonanie dostarcza niesamowitych wrażeń i widoków.


Wjeżdżamy na Saremę - największą wyspę Estonii. Jeszcze dziś poznamy 👉atrakcje jej wschodniej części.

POZDRAWIAMY

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz