Malownicza wędrówka przez torfowiska.
SZLAKIEM KRAJÓW BAŁTYCKICH - LITWA, ŁOTWA, ESTONIA - DZIEŃ 8
Po zobaczeniu 👉atrakcji miasta Haapsalu przyjechaliśmy do Parku Narodowego Soomaa. Pierwotnie mieliśmy go w planie odwiedzić kilka dni temu, jednak deszczowa pogoda skutecznie nas do tego zniechęciła. A więc wracamy dziś!
Zatrzymujemy się na parkingu (58°29'19.3"N 24°58'54.2"E) usytuowanym tuż przy początku szlaku turystycznego Riisa. Wchodzimy na drewniane kładki, śladem których ruszamy na wędrówkę w kierunku wieży widokowej.
Park Narodowy Soomaa utworzony został w 1993 roku i swym zasięgiem obejmuje największy fragment środkowoestońskich grzęzawisk. Składa się na niego aż pięć wielkich bagien - Kikerpera, Öördi, Kuresoo, Valgeraba i Riisa, co łącznie daje powierzchnię blisko 400 km². Dziś jest ostoją wielu chronionych gatunków roślin i zwierząt.
Pokonując po kładkach grząskie tereny bagienne, idziemy wśród karłowatych drzew, głównie sosny zwyczajnej i brzozy, mając wszędzie wokół biel krzewów o ciekawej nazwie bagno zwyczajne (Ledum palustre).
Obok bagna zwyczajnego pojawiają się również maliny moroszki (Rubus chamaemorus) i liczne wełnianki (Eriophorum).
Wiosna to w przyrodzie piękny czas. O tej porze roku możemy na bagnach obserwować również młode pędy sosny z żeńskimi kwiatostanami, a także pięknie kwitnącą żurawinę błotną (Vaccinium oxycoccos).
Drewniane kładki, po których stąpamy, zabezpieczone są specjalną, metalową siatką. Chroni to przed poślizgnięciem na mokrym drewnie. Na bagnach o wilgoć nie trudno, zwłaszcza że w okresie wiosennym teren parku jest często zalewany, gdyż znajduje się w zlewni największej estońskiej rzeki - Parnawy (Pärnu).
Drewniane kładki doprowadzają nas do wieży widokowej. Nie jest to wysoka konstrukcja, jednak ze względu na karłowatą roślinność dookoła w zupełności wystarcza.
Z tarasu widokowego wieży mamy rewelacyjny widok na teren parku. Z tej perspektywy doskonale widać ile wody tu się znajduje.
Idziemy dalej. Krajobraz wokół robi się coraz bardziej malowniczy 😍.
Pośród bagiennej roślinności udaje nam się wypatrzeć malutkie rosiczki (Drosera). To bardzo niezwykła roślina, która żywi się... owadami. Dzięki lepkiej cieczy pokrywającej jej liście, rosiczka wabi te drobne zwierzęta, unieruchamia, a następnie trawi.
| Wełnianka w Parku Narodowym Soomaa |
Z niezwykle malowniczych, usianych licznymi oczkami wodnymi terenów parku, przechodzimy ponownie między drzewa. Ten odcinek szlaku jest jednak krótki i niebawem ponownie ukazują nam się dużo ciekawsze widoki.
Co bardzo nas zaskoczyło, w niektórych oczkach wodnych na terenie Parku Narodowego Soomaa można się kąpać. Zakazane są jedynie skoki do wody.
I kolejne rosiczki 😀. Pierwszy raz obserwujemy te rośliny w naturalnych warunkach. Choć te tutaj są bardzo malutkie, są jednocześnie śliczne.
Szlak turystyczny Riisa doprowadza nas ostatecznie do miejsca, skąd rozpoczęliśmy wędrówkę. Zatoczyliśmy tym samym pętlę przez Rissa raba, czyli bagno Riisa.
Choć słońce chyli się już ku zachodowi, to jeszcze nie koniec atrakcji na dzisiaj. Jedziemy kilka kilometrów na południe Parku Narodowego Soomaa, gdzie swój początek ma 👉szlak turystyczny Ingatsi.
POZDRAWIAMY☺






Brak komentarzy:
Prześlij komentarz