Zwiedzamy Stare Miasto łotewskiej stolicy.
SZLAKIEM KRAJÓW BAŁTYCKICH - LITWA, ŁOTWA, ESTONIA - DZIEŃ 4
Z dzielnicy Centrum (Centrs), gdzie oglądaliśmy jedne z najpiękniejszych w Europie przykładów 👉architektury secesyjnej, idziemy teraz na Stare Miasto. Przechodząc przez dość rozległe tereny zielone, odwiedzamy po drodze Sobór Narodzenia Pańskiego.
Ta prawosławna katedra wybudowana została w latach 1876-1884 i dziś jest największą cerkwią prawosławną w krajach bałtyckich. Co jednak ciekawe, w czasach gdy Łotwa była Socjalistyczną Republiką Radziecką, władze Związku Radzieckiego przekształciły świątynię w planetarium. Dopiero w 1991 roku, gdy Łotwa ostatecznie wyzwoliła się spod jarzma ZSRR, przywrócono cerkwi jej pierwotną funkcję.
Wnętrze Soboru Narodzenia Pańskiego robi niezwykłe wrażenie. Nie można jednak robić tu zdjęć, można za to kupić pamiątkową pocztówkę.
Nieopodal prawosławnej świątyni wznosi się Pomnik Wolności. Ten wysoki na 35 metrów monument góruje nad centrum Rygi i jest najwyższą tego typu budowlą w Europie.
Widniejący u dołu pomnika napis "Tēvzemei un Brīvībai" oznacza "Za ojczyznę i za wolność". Natomiast stojąca na górze dziewięciometrowa figura kobiety trzyma w rękach trzy złote gwiazdy. To nawiązanie do trzech regionów kulturowych Łotwy: Kurlandii, Inflant i Łatgalii.
No i oczywiście jak to w wielu miastach świata dzisiaj bywa - obowiązkowo napis, żebyśmy nie zapomnieli, gdzie się znajdujemy 😉.
Dochodzimy wreszcie do zabudowań Starego Miasta. Jak sama nazwa wskazuje, jest to najstarsza część Rygi. Całe jej historyczne centrum zostało wpisane w 1997 roku na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Mijamy budynek Łotewskiej Opery Narodowej, za którym skręcamy w prawo, w ulicę Teatralną.
Choć najpiękniejsze przykłady secesji już widzieliśmy w dzielnicy Centrum, na Starym Mieście również znajdziemy kilka budynków reprezentujących ten styl architektoniczny. Jednym z przykładów jest gmach na rogu Teātra iela i Vaļņu iela.
Dalsza wędrówka ulicą Teatralną doprowadza nas do Kalēju iela, gdzie przez bramę z wyrytym w kamieniu herbem Rygi, stanowiącą fragment dawnych murów miejskich, przechodzimy na dziedziniec Kościoła św. Jana.
Kościół św. Jana to gotycka świątynia, której historia sięga XIII wieku. W jego sąsiedztwie znajduje się dość nietypowy pomnik przedstawiający zwierzęta. To "Miejscy muzykanci z Bremy" i jest to prezent od tego niemieckiego miasta przekazany mieszkańcom Rygi. Ma symbolizować dawne wzajemne stosunki handlowe między tymi dwoma miastami.
W bliskim sąsiedztwie Kościoła św. Jana znajduje się kolejna protestancka świątynia. Idziemy w jej kierunku.
Kościół św. Piotra, bo o nim mowa, nie tak łatwo objąć wzrokiem. Dzięki wysokiej na nieco ponad 123 metry wieży, jest on najbardziej wyróżniającym się w panoramie Rygi kościołem.
Historia tego ewangelicko-luterańskiego kościoła sięga początku XIII wieku. Choć na przestrzeni wieków świątynia wielokrotnie była trawiona przez pożary, zawalała się wieża, za każdym razem decydowano się ją odbudować. Niestety z pierwotnego wyposażenia niewiele się zachowało i dziś wnętrze kościoła zdobią głównie herby. Warto zwrócić również uwagę na gotyckie sklepienia.
Współcześnie Kościół św. Piotra, poza oczywiście pełnieniem funkcji sakralnej, jest niezwykłą atrakcją turystyczną. Na jego wysokiej wieży znajduje się taras widokowy, skąd można oglądać panoramę całej Rygi. A z racji, że świątynia znajduje się w sercu Starego Miasta, to zabytki tej dzielnicy mamy niemal na wyciągnięcie ręki. Choć dopiero zaczynamy zwiedzanie ryskiej starówki, na początek poznamy ją z lotu ptaka. Nawet nie musimy się zbytnio męczyć, bo na wieżę wjeżdża się wygodnie windą.
| Dwie ryskie katedry: - z lewej protestancka Katedra Najświętszej Maryi Panny - z prawej katolicka Katedra św. Jakuba |
| Akademia Nauk Łotwy - wygląda jakby znajomo 🤔 |
| Ten budynek już znamy - to Sobór Narodzenia Pańskiego |
| Kościół św. Jana, usytuowany w sąsiedztwie Kościoła św. Piotra, na wieży którego się znajdujemy |
| Kamienice ryskiej starówki |
W oddali dostrzegamy zabudowania portowe. Nic w tym dziwnego, bo w Rydze znajduje się Wolny Port Ryga - port morski usytuowany na rzece Dźwinie. Do Morza Bałtyckiego, a dokładnie do Zatoki Ryskiej, nad którą leży łotewska stolica, jest już bardzo blisko.
Opuszczamy taras widokowy na wieży Kościoła św. Piotra, zjeżdżamy windą na poziom terenu i ruszamy na dalsze zwiedzanie Rygi. Idziemy teraz na Plac Ratuszowy, gdzie naprzeciw ratusza mamy przepiękny budynek Domu Bractwa Czarnogłowych.
Czarnogłowi to zrzeszenie nieżonatych kupców mieszkających w łotewskiej Rydze i estońskim Tallinnie, których nazwa wzięła się od ich czarnoskórego patrona, św. Maurycego.
Ryska siedziba Czarnogłowych wybudowana została w pierwszej połowie XIV wieku. Podobnie jak 👉gdański Dom Artusa, budynek był miejscem spotkań kupców oraz centrum ówczesnego życia towarzyskiego.
Otóż upamiętnia on rok 1510, kiedy to właśnie w tym miejscu stanęła pierwsza na świecie ozdobiona publiczna choinka bożonarodzeniowa. Natomiast za metalowym drzewkiem widoczny jest budynek ryskiego ratusza. Jak większość zabudowań Starego Miasta, ratusz został odbudowany po zniszczeniach II wojny światowej. Jednak jego historia sięga znacznie dalej, bo aż XIV wieku.
W centralnym punkcie Starego Miasta nie mogło zabraknąć oczywiście napisu RIGA.
Idziemy dalej. Plac Ratuszowy opuszczamy ulicą Mazā Jauniela, którą dochodzimy w pobliże ryskiego pałacu cara Piotra I. Budynek usytuowany jest na rogu ulic Jauniela i Palasta iela.
Car Rosji Piotr I Aleksiejewicz Wielki kupił ten budynek od miejscowego kupca i jak głoszą podania, bardzo lubił tu przebywać. A wszystko przez jego wielkie hobby - ogrodnictwo, któremu tutaj mógł się poświęcić. Miał swój ogród na tarasie oraz wiszący ogród na dachu.
Idąc ulicą Palasta iela nieco dalej, dochodzimy do małego budyneczku usytuowanego pod numerem 6. Dziś można by go nazwać powozownią, bo właśnie w nim władca przechowywał swoją osobistą karetę.
Spod powozowni cara Piotra I idziemy dalej Palasta iela dochodząc do Placu Herdera (Herdera laukums). Wznosi się tutaj pomnik Johanna Gottfrieda Herdera, krytyka, pisarza i teologa niemieckiego pochodzenia.
Na Placu Herdera skręcamy w prawo i po kilku krokach znajdujemy się już na Placu Katedralnym (Doma laukums). Tu znajduje się protestancka katedra w Rydze, zwana potocznie kościołem z kopułą.
Ryska katedra nosi wezwanie Najświętszej Maryi Panny i uznawana jest za najstarszy kościół na terenie państw bałtyckich. Jej budowę rozpoczęto już na początku XIII wieku, w 1211 roku. Widoczny na szczycie katedry rok 1727 przywołuje zakończenie odbudowy dachu po pożarze z 1710 roku.
Wieża katedry ma "zaledwie" 90 metrów. I mówimy to z pełną świadomością, bo stara wieża miała aż 132 metry wysokości i była wówczas najwyższą w Europie. Niestety z obawy przed zawaleniem zdecydowano się ją rozebrać i wybudować niższą.
Jak wyczytaliśmy, współczesne wnętrze katedry nie jest interesujące. Wartymi uwagi są jedynie organy z końca XIX wieku. To zniechęca nas do zapłacenia niemałej kwoty za wstęp i bliższego poznania świątyni. Po wizycie w przedsionku idziemy dalej.
Plac Katedralny opuszczamy ulicą Zirgu iela, która doprowadza nas do Domu Kotów. Jego nazwa nawiązuje do zwieńczenia dwóch strzelistych wież budynku. Znajdują się na nich figury łukowato wygiętych kotów.
Koło Domu Kotów skręcamy w lewo, w Meistaru iela. Ta doprowadza nas przed Basztę Prochową. To jeden z najstarszych budynków w Rydze, a pierwsze wzmianki o istnieniu w tym miejscu baszty pochodzą z pierwszej połowy XIV wieku. Jak nazwa wskazuje, baszta służyła jako miejsce do składowania prochu. Z tego też powodu ma ona bardzo grube mury, sięgające 2,5 metra grubości. Zarówno baszta, jak i ciągnące się od niej wzdłuż ulicy Torna iela mury obronne są pozostałością dawnego systemu fortyfikacji Rygi.
Idziemy Torna iela wzdłuż murów obronnych, dochodząc do Bramy Szwedzkiej. To jedyna z dawnych bram miejskich, która nie została zniszczona. Jej nazwa nawiązuje do czasów panowania Szwedów w Rydze i faktu, że w 1621 roku wjechał przez nią do miasta król Gustaw Adolf.
Coraz to bardziej zwężającą się ulicą Torna iela dochodzimy do Placu Jakuba, gdzie w jednej z restauracji robimy sobie przerwę na obiad.
Tym razem spróbujemy smaków kuchni łotewskiej. Na początek solianka - pyszna, dzięki ziołowym przyprawom i niezwykle aromatyczna zupa, charakterystyczna dla kuchni wschodnioeuropejskiej. Na drugie danie Marta wybiera smażonego śledzia w sosie szpinakowym, ja zaś wieprzowinę w sosie borowikowym.
Kalorie uzupełnione, możemy ruszać na dalsze zwiedzanie. Opuszczamy Plac Jakuba (Jēkaba laukums), który w styczniu 1991 roku był areną walk o niepodległość Łotwy. To tu wzniesiono między innymi betonowe barykady.
Przechodzimy pod położony po południowej stronie Placu Jakuba budynek parlamentu. Ten gmach w kolorze brązowym wzniesiony został w drugiej połowie XIX wieku jako siedziba bractwa Rycerzy Inflanckich. W czasach gdy Łotwa była jedną z Socjalistycznych Republik Radzieckich zasiadała tu Rada Najwyższa Łotwy. To właśnie w tym budynku, w dniu 4 maja 1989 roku, parlament przyjął uchwałę o niepodległości Łotwy. Dziś swoją siedzibę ma tutaj Saeima, czyli łotewski Sejm.
W sąsiedztwie parlamentu znajduje się pomnik upamiętniający rok 1991 i ustawione barykady podczas walk o niepodległość.
Idąc wzdłuż budynku parlamentu dochodzimy do katolickiej Katedry św. Jakuba.
Drugą spośród ryskich katedr wzniesiono w pierwszej połowie XIII wieku, w stylu gotyckim. Choć na przestrzeni wieków kościół wielokrotnie przebudowywano, wewnątrz nadal widać oryginalne elementy pierwotnej świątyni.
Idąc ulicą Klasztorną (Klostera iela) mamy na wprost przed sobą trzy złączone ze sobą kamienice. Trzej Bracia, bo tak się nazywają, znajdują się na Mazā Pils iela pod numerem 17, 19 i 21.
Najstarszym spośród nich jest ten po prawej, oznaczony numerem 17. Wybudowany już w XV wieku, uważany jest dziś za najstarszy ryski dom mieszkalny. Co ciekawe, usytuowany jest nieco głębiej od drogi, co wynika z faktu, że w tamtych czasach ziemia była tańsza i zostawiono miejsce na kamienne ławki przed wejściem.
Dwie pozostałe kamienice to już XVII i XVIII wiek. Wówczas ziemia była znacznie droższa, przez co domy stawiano bezpośrednio przy drodze i z większą liczbą pięter, optymalnie wykorzystując grunt.
Przechodzimy teraz na ulicę Zamkową (Pils iela), przechodząc po drodze koło neogotyckiego, anglikańskiego Kościoła Zbawiciela z połowy XIX wieku. Co ciekawe, cegły użyte do jego budowy pochodziły z... Anglii.
Kilka kroków dalej mijamy kolejną świątynię - Kościół Matki Bożej Bolesnej wybudowany w XVIII wieku z inicjatywy cesarza Józefa II Habsburga. I tu również ciekawostka - w niedzielę i święta odbywają się w nim nabożeństwa w języku polskim.
Wnętrze Kościoła Matki Bożej Bolesnej jest dość skromne. Dominuje biel, którą przełamują malowane sceny męki Jezusa Chrystusa.
Wewnątrz świątyni odnajdziemy również Matkę Bożą z Guadalupe, którą 👉znamy z Meksyku, a także polską Matkę Bożą Częstochowską, czy Matkę Bożą Fatimską.
Zostawiamy kościół za plecami wchodząc na Plac Zamkowy (Pils laukums).
Największym budynkiem na Placu Zamkowym jest oczywiście ryski zamek. Wzniesiony został w latach 1330-1353 jako siedziba rycerzy inflanckiej gałęzi zakonu krzyżackiego. Niszczony i przebudowywany w późniejszych wiekach, dziś jest rezydencją prezydenta Łotwy.
Charakterystyczna wieża zwieńczona trzema gwiazdami, od których pochodzi jej nazwa - Wieża Trzygwiezdna - pochodzi z 1938 roku, kiedy to dokonano przebudowy budynku do stanu, jaki możemy oglądać dzisiaj.
Jak widać, prezydent szykuje się na przyjęcie delegacji innego państwa. Rozwinięto już czerwony dywan, zamykane są kolejne ulice. Nic tu po nas, idziemy dalej.
Przy zamku kończymy zwiedzanie łotewskiej stolicy. Przerzuconym nad wodami Dźwiny Mostem Vansu (Vanšu tilts) wracamy na lewy brzeg rzeki, gdzie zaparkowaliśmy samochód.
| Budynek Swedbank Latvia |
| Biblioteka Narodowa Łotwy |
| Stare Miasto w Rydze |
Teraz już wiemy na co patrzymy 🙂. To chyba najbardziej charakterystyczne wieże w panoramie ryskiego Starego Miasta. Ta masywniejsza (zdjęcie po lewej) to wieża protestanckiej Katedry Najświętszej Maryi Panny. Natomiast ta bardziej strzelista (zdjęcie po prawej) to 123-metrowa wieża Kościoła św. Piotra, na której byliśmy.
Cudownym widokiem na panoramę Rygi żegnamy się z łotewską stolicą i ruszamy w dalszą podróż.
To nie koniec atrakcji na dzisiaj. Chcemy odwiedzić jeszcze 👉dwa łotewskie zamki położone na terenie Parku Narodowego Gauja. Jutro znowu ma być deszczowy dzień, więc wolimy spędzić go na podróży do Estonii, niż na zwiedzaniu.
POZDRAWIAMY☺









Brak komentarzy:
Prześlij komentarz