Czas wielkiej powodzi.
Jak już pisałem wczoraj, intensywne opady deszczu na południu naszego kraju, jakie przeszły w pierwszej połowie września, spowodowały ogromną powódź. Wielu ludzi w jednej chwili straciło cały dorobek życia, a aż 9 osób zapłaciło najwyższą cenę. Aktualnie fala powodziowa opuściła już południe Polski i zbliża się do Głogowa, o czym mogliśmy przekonać się 👉przedwczoraj po drodze.
Wiemy również, że powódź dotarła także do Kotliny Jeleniogórskiej, zalewając dość mocno Jelenią Górę. Postanawiamy więc podejść nad brzeg przepływającej przez miasto rzeki Bóbr. Znajdujemy się w części miasta Zabobrze, gdzie już z daleka widoczne są worki z piaskiem ułożone w wał chroniący przed falą powodziową.
Choć dziś wody Bobru są na niskim poziomie i mieszczą się w korycie, jeszcze kilka dni temu wystąpiły z brzegów i zalewały wszystko dookoła. Liczne niechlubne pamiątki widać wzdłuż brzegów i w oddali, oparte o filar mostu kolejowego.
Dość przywoływania tragicznych wydarzeń. Miejmy nadzieję, że najgorsze minęło i więcej się to nie powtórzy!
Jedziemy do Cieplic, uzdrowiskowej części Jeleniej Góry, gdzie planujemy spędzić ten dzień bardzo przyjemnie. Zaczynamy kawą i pysznym ciastem w sercu jeleniogórskich Cieplic, na Placu Piastowskim, przed fasadą chyba najpiękniejszego tu obiektu - Pałacu Schaffgotschów. Dużo o nim dowiedzieliśmy się podczas 👉zeszłorocznej Nocy Muzeów, kiedy to również odwiedziliśmy pałacowe wnętrza.
Po przerwie przy kawce idziemy na krótki spacer. Skoro znajdujemy się w uzdrowisku, trzeba iść do Parku Zdrojowego. Od południa graniczy z nim Park Norweski, na skraju którego mamy niezwykły widok na Karkonosze.
Przed nami 👉szczyt góry Chojnik o wysokości 624 metry nad poziomem morza z przepięknymi ruinami zamku. A w jego tle główne pasmo Karkonoszy. Niezwykle wyraźnie wyróżnia się w tej panoramie spiczasty wierzchołek Śmielca (1424 m n.p.m.) i usytuowany na prawo od niego, kopulasty Wielki Szyszak (1509 m n.p.m.). Łatwo rozpoznać również budynek stacji przekaźnikowej 👉nad Śnieżnymi Kotłami.
Nieco bardziej na prawo od Śnieżnych Kotłów widoczna jest również 👉Szrenica (1362 m n.p.m.) z budynkiem schroniska na szczycie.
Odwracając wzrok jeszcze bardziej na prawo, dostrzegamy wynurzający się nad dachem budynku 👉szczyt Wysokiego Kamienia (1058 m n.p.m.). To jednak nie są już Karkonosze, a Góry Izerskie.
Przez Plac Piastowski wracamy na parking do samochodu. Jedziemy nieopodal na ulicę Leśną, skąd udamy się na krótką, ale równie widokową wędrówkę górską.
Ulicą Leśną prowadzi, oznaczony kolorem czerwonym, Główny Cieplicki Szlak Spacerowy. Wiedzie między innymi przez szczyt Sołtysiej Góry, który jest naszym celem. Choć nie wspinamy się na wierzchołek śladami tego szlaku, innymi bocznymi ścieżkami również osiągamy szczyt. Na Sołtysiej Górze znajduje się wieża widokowa. Pomimo, iż widoki stąd są już nam doskonale znane, 👉zawsze chętnie tu wracamy.
Dzięki przeprowadzonemu w 2022 roku remontowi, wieża jest dziś dostępna dla turystów. Dobrze jednak mamy w pamięci rok 2020, kiedy to 👉była jeszcze ruiną.
A widać stąd niemal całe pasmo Karkonoszy!
Najłatwiej oczywiście znaleźć Śnieżkę (1603 m n.p.m.), najwyższy szczyt Karkonoszy i całych Sudetów. W tym roku mieliśmy nawet okazję 👉odwiedzić Królową tych gór.
Wiodąc wzrokiem wzdłuż głównego grzbietu Karkonoszy, nasze oczy trafiają na kolejny bardzo charakterystyczny punkt. To oczywiście budynek stacji przekaźnikowej nad Śnieżnymi Kotłami.
Nieco na prawo od Śnieżnych Kotłów szczyt Szrenicy (1362 m n.p.m.).
Wieża widokowa na Sołtysiej Górze pozwala spojrzeć również na niewielki fragment Gór Izerskich. Łatwo stąd dostrzec szczyt Wysokiego Kamienia (1058 m n.p.m.). A zdecydowanie bliżej nas centrum jeleniogórskich Cieplic.
Spoglądając z wieży w kierunku północno-wschodnim, między drzewami można dostrzec Plac Ratuszowy w centrum Jeleniej Góry i szczyt góry Szybowcowej (561 m n.p.m.) w tle. Tak na marginesie, Szybowcowa stanowi również 👉ciekawy punkt widokowy na Kotlinę Jeleniogórską.
Nasze oczy dostrzegają jeszcze Wzgórze Krzywoustego, malowniczo usytuowane nad 👉Borowym Jarem. Na szczycie znajduje się wieża widokowa zwana Grzybkiem, jeszcze jeden punkt widokowy na miasto i góry.
Schodzimy z wieży widokowej, jak i ze szczytu Sołtysiej Góry z powrotem do samochodu. Wracamy jeszcze na chwilę do naszej jeleniogórskiej kwatery, by się spakować i ruszamy w drogę powrotną do domu.
Przejeżdżając przez Głogów ponownie zerkamy z niepokojem na stan Odry, który w najbliższych godzinach ma osiągnąć swój poziom maksymalny. Trzymamy kciuki, by obyło się już bez tragedii!!!
POZDRAWIAMY☺
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz